Zanim jednak po raz kolejny zaniedbasz swoje postanowienia, przeczytaj 15 punktowy program. Pomoże ci on wzmocnić motywację i wreszcie zacząć ćwiczyć tak, jak od dawna to sobie obiecujesz.
1. Kwestia niezłomnej wiary.
Czy naprawdę wierzysz w to, że wytrzymasz tempo i trud treningu, który sobie zaplanowałaś? Jeśli tak, postaraj się tę wiarę jeszcze bardziej umocnić. Nie tylko musisz wierzyć, że tym razem ci się uda, musisz to wiedzieć na pewno! Badania udowadniają, że wiara we własne możliwości w największym stopniu przyczynia się do wypełniania założonych celów.
2. Cel zawsze przed oczami.
Wyobraź sobie, jakiego powabu nabierze twoja figura dzięki ćwiczeniom i przywołuj ten obraz w chwilach zwątpienia. Jeśli nie starcza ci wyobraźni , dla przypomnienia noś przy sobie zdjęcie, na którym wyglądasz wyjątkowo korzystnie. Możesz je także powiesić na drzwiach od lodówki.
3. Twoje marzenia muszą stać się realne.
Jeśli twoim celem jest zyskanie dobrej kondycji, bo zamierzasz np. wziąć udział w wyprawie wysokogórskiej (na którą przecież nikt nie zabiera słabeuszy), powieś nad biurkiem poster z widokiem gór. Nie dopuść do tego, by cel rozmył się we mgle. Zawsze musisz go mieć przed oczami.
4. Poświęć wszystko dla idei.
Przygotowania to połowa sukcesu. Jeśli będziesz zbyt długo rozważać, w jakim kostiumie ćwiczyć, czy może robić to w zwykłych spodenkach i starym podkoszulku, prawdopodobnie nigdy nie zaczniesz ćwiczyć. Zawsze znajdzie się jakaś przyczyna, dla której nie możesz pójść do klubu fitness (np. brak modnego stroju). Przygotuj wszystko, co może ci być potrzebne, łącznie z butelką niegazowanej wody mineralnej i żelem do kąpieli. Trening stanie się bardziej efektywny, jeśli nie będziesz musiała zawracać sobie głowy drobiazgami. Po kilku treningach ćwiczenia tak wejdą ci w krew, że nawet nie pomyślisz o tym, by od czasu do czasu od nich odpocząć (a rozważania o stroju wydadzą ci się śmieszne).
5. Kontroluj swoją motywację.
Doświadczenie pokazuje, że jeśli za męczącym treningiem przemawia jedynie chęć bycia podziwianym przez innych, motywacja bardzo szybko kruszeje. Podczas treningu musisz się dobrze czuć, a nie tylko dobrze wyglądać. Opinia innych nie ma tu żadnego znaczenia. Ważny jest jedynie twój stosunek do ćwiczeń i twoje odczucia z nimi związane.
6. Stan pełnej gotowości.
Torbę z kostiumem, ręcznikiem i kosmetykami powinnaś mieć zawsze spakowaną, tak żeby bez ociągania się wyjść z domu. Jeśli poruszasz się samochodem, zawsze woź w nim rzeczy potrzebne do treningu. Zapasową parę butów sportowe do joggingu możesz też trzymać w pracy. Kiedy wszystko będzie w zasięgu ręki, trudniej ci będzie znaleźć wymówkę i zrezygnować z treningu.
7. Pohamuj ambicję.
Co za dużo, to niezdrowo - ta dewiza jak ulał pasuje do intensywności treningu. Nadmierny wysiłek nie wpływa pozytywnie na zdrowie. Musisz zrozumieć, że klub fitness to nie arena wojenna - nie próbuj udowadniać sobie i innym, że jesteś najmocniejsza, niepokonana. Pamiętaj - ćwiczysz przede wszystkim dla zdrowia i przyjemności.
[-------]
8. Dwa w jednym.
Cały dzień wypełnia ci praca i nie masz ani chwili na ćwiczenia? Jeśli to prawda, a nie wymówka, przyjrzyj się dokładniej rozkładowi dnia. Może podczas dłuższej przerwy na obiad uda ci się jednak skoczyć do pobliskiej siłowni. A może da się pogodzić pracę z treningiem. Pedałując na rowerze, możesz przecież zastanowić się, czym zaskoczysz szefa na najbliższym zebraniu lub przygotować krytykę pomysłu koleżanki. Jeżeli na fitness musiałabyś poświęcić tę odrobinę wolnego czasu, która zostaje ci w ciągu dnia, zrób wszystko, by trening stał się relaksem i odpoczynkiem. Zaproś do ćwiczeń przyjaciółkę lub nawet grupę przyjaciół.
9. W grupie raźniej.
Jeśli samotne wyprawy na siłownię cię nudzą, chodź tam z przyjaciółką lub zawieraj interesujące znajomości w klubie. Ćwicząc w dobrym towarzystwie, będziesz czuła się znacznie lepiej, a trening stanie się imprezą towarzyską.
10. Przekonuj samą siebie.
Jeśli ogarnęło cię zwątpienie, a przyszłość widzisz wyłącznie w czarnych kolorach, sięgnij po kilka sprawdzonych trików. Przede wszystkim musisz zagłuszyć wewnętrzny głos, który mówi ci, że trening nie przyniesie żadnych efektów. W takim momencie możesz przesadzać i koloryzować, wmawiając sobie, że po ćwiczeniach będziesz wyglądać co najmniej jak Cindy Crawford. Albo jeszcze lepiej. W widocznym miejscu, np. na lustrze w łazience powieś ogromną kartkę z napisem: "Uda mi się. Na pewno!"
11. Określ cel i program działania.
Oczekiwanie na efekty bez pracy jest jak łudzenie się wygraną w totolotka. Nic z tego nie wychodzi. Wydaje ci się, że spędzając na siłowni pół godziny raz w tygodniu, już po miesiącu będziesz miała talię jak osa? Przykro nam, ale musisz pozbyć się złudzeń. Aby wyglądać jak twoja trenerka, powinnaś przynajmniej trzy popołudnia w tygodniu poświęcać na intensywny trening. Musisz określić cel i wykonywać ćwiczenia, które do tego celu prowadzą.
12. Rób to, co lubisz.
Aby trening był naprawdę udany, musi sprawiać radość. Wybierz takie ćwiczenia, które lubisz, i przeplataj je innymi trudniejszymi. Trening będzie dzięki temu ciekawszy i przyjemniejszy.
13. Prowadź dziennik.
Zwycięstwo, którego nie zanotujesz, ma mniejszą wartość. Prowadź dziennik, w którym będziesz zapisywała swoje sukcesy. Wpisuj tam liczbę powtórzeń czy kilometrów, jakie udało ci się pokonać. Taki dziennik jest niezwykle pomocny w chwilach zwątpienia. Wystarczy zajrzeć i przekonać się, że stać cię na wiele oraz jak dużo ciężkiej pracy masz już za sobą i że żal byłoby to zaprzepaścić.
14. Fitness to nie luksus.
Podporządkuj się zdrowemu trybowi życia. Fitness nie jest towarem luksusowym ani nagrodą. Fitness to motor twojego życia, źródło niezbędnej energii. Dlatego regularny trening powinien stać się taką samą częścią twojego życia jak posiłki czy higiena osobista.
15. Trzymaj tempo.
Mięśnie bolą tak, że jest ci słabo? Jesteś wyczerpana do granic możliwości? Cudownie! Twoje ciało reaguje prawidłowo. W końcu należysz do początkujących, więc te objawy są najzupełniej normalne. Lekarze medycyny sportowej wiedzą, że wszystko jest kwestią odpowiedniego tempa. Musi ono być na tyle wolne, by uniknąć kontuzji, ale na tyle szybkie, by przynosiło efekty.
źródło:"Shape"
Fitness to także stan umysłu
Przed Tobą dzień pełen ambitnych wyzwań. Miałaś go rozpocząć od joggingu, ale od rana pęka ci głowa. Najchętniej więc otuliłabyś się kołdrą pospała jeszcze godzinkę, zamiast z wywieszonym językiem uganiać się po parku nie wiadomo za czym