Naukowcy twierdzą, że znaleźli bakterie wywołujące rozmaite choroby, na nieużywanych ręcznikach papierowych. Odkryto również, że te bakterie mogą być przenoszone nawet na umytych rękach. Naukowcy z Uniwersytetu Laval w Kanada testowali sześć marek handlowych ręczników papierowych używanych w wielu publicznych toaletach. Bakterie znaleziono we wszystkich z nich, ale to ręczniki wykonane z włókien pochodzących z recyklingu okazały się najbardziej skażone. Stężenie bakterii w papierze makulaturowym było od 100 do 1000-krotnie większa, niż pierwotnej pulpy celulozowej. Bakterie rozwijają się szczególnie dobrze w papierze z recyclingu ponieważ zawiera on wiążące składniki takie jak skrobia czy wypełniacze, które stanowią doskonałe źródło pokarmu dla zarazków. Najwięcej było obecnych szczepów bakterii Bacillus, która wytwarza toksyny powodując zatrucia pokarmowe, a także bakterii Bacillus cereus, związanej z infekcjami oczu, płuc, krwi i ośrodkowego układu nerwowego.
Jednak nie panikujmy. Eksperci twierdzą, że wyniki badań mają szczególne znaczenie dla osób pracujących w szpitalach oraz dla osób o osłabionej odporności: ludzi starszych, dzieci, osób przyjmujących leki, które hamują funkcje układu immunologicznego.
Rada? Myj ręce zachowując przynajmniej 20-sekundowy kontakt z mydłem, zwłaszcza po działaniach, które zwiększają narażenie na zarazki, jak np. kontakt z surowym mięsem. W publicznych toaletach wybierach suszenie rąk pod osuszaczem
Wyniki badań zostały opublikowane w American Journal of Infection Control.
Źródło: webmd.com
Beata Mąkolska
www.wellness.fit.pl