Oczywisty sposób na optyczną poprawę wyglądu rzęs to użycie tuszu. To jeden z najpopularniejszych kosmetyków wszechczasów – używały go już starożytne Egipcjanki. Na rynku możemy obecnie znaleźć ogromną ilość preparatów różnych marek, preparatów z różnej półki cenowej i o różnym działaniu. Jak tu wybrać odpowiedni tusz? Przede wszystkim powinnaś zastanowić się, jakiego efektu oczekujesz – czy zależy ci na pogrubieniu, wydłużeniu, czy podkręcaniu? A może na wszystkim naraz? W zależności od tego szukaj odpowiedniej szczoteczki:
- grubej, z włoskami o tej samej długości do rzadkich rzęs
- profilowanej, najczęściej zakrzywionej w łuk – podkręca proste rzęsy
- asymetrycznej, doskonale radzącej sobie z delikatnymi, cienkimi rzęsami.
Każdy producent stosuje różne materiały do produkcji włókien szczoteczki. Może to być elastomer, nylon, lub sztuczny jedwab. Różne jest także ułożenie włókien na szczoteczce. Najlepiej więc poświęcić odpowiednią ilość czasu na dobranie tego właściwego tuszu.
Popularnym (i działającym) trikiem na optyczne pogrubienie i wydłużenie rzęs jest również oprószenie ich po aplikacji tuszu pudrem transparentnym i nałożenie kolejnej warstwy maskary. Musimy pamiętać, że tusz należy zmieniać co trzy lub cztery miesiące, by zapobiec namnażaniu się bakterii, które mogą doprowadzić do bolesnych infekcji.
Tak samo ważne, jak prawidłowe nałożenie tuszu, jest jego zmywanie. Pozostawianie na noc niezmytego makijażu powoduje zatykanie porów, podrażnienie oczu i kruszenie się rzęs. A rzęsa, nawet złamana, żyje około 150 dni, tyle więc trzeba będzie czekać na jej odrośnięcie. Dlatego lepiej zainwestować w płyn do demakijażu (np. płyn dwufazowy Ziaja).
Czym byłby tusz do rzęs bez zalotki?
Ta dwójka doskonale się nawzajem uzupełnia. Dzięki zalotce rzęsy stają się bardziej podkręcone, a efekt utrzymuje się dłużej niż przy użyciu samego tuszu. Przed użyciem zalotkę można delikatnie podgrzać strumieniem ciepłego powietrza z suszarki. Następnie zaciska się ją na rzęsach u samej nasady na kilka sekund – i gotowe. Pamiętajcie tylko, by robić to przed nałożeniem makijażu, gdyż podkręcając pomalowane rzęsy można je połamać.
Odżywiamy
Głównym zadaniem rzęs jest ochrona oka przed przedmiotami, które mogłyby się do niego dostać i spowodować podrażnienia – dbałość o rzęsy nie jest więc tylko kaprysem urody, ale także troską o zdrowie. Podstawową kwestią jest oczywiście odżywianie i wzmacnianie. Rzęsy również potrzebują składników odżywczych, by rosnąć i zdrowo wyglądać. Tak popularne wśród kobiet używanie tuszów i noszenie sztucznych rzęs prowadzi do osłabiania włosków, co może prowadzić do ich kruszenia i wypadania. Warto więc zainwestować w preparaty, które poprawią kondycję rzęs i regularnie je stosować. Nie są to preparaty drogie np. koszt regenerującego kremu do rzęs L’Biotica to 13-16 złotych.
[-------]
Oczywiście przy odżywianiu rzęs do wyboru mamy preparaty kosmetyczne a także domowe sposoby. Tylko od nas zależy, co wybierzemy.
Jednym z najbardziej popularnych domowych sposobów na wzmocnienie rzęs jest olejek rycynowy. Nakładamy go za pomocą szpatułki lub szczoteczki. Olejek najlepiej stosować wieczorem i zmywać go z rzęs po przebudzeniu. Należy jednak uważać podczas aplikacji, gdyż może podrażnić oczy. Innymi domowymi specyfikami są oliwa z oliwek i… wazelina. Zasady nakładania są dokładnie takie same, jak w przypadku olejku rycynowego.
W sklepach kosmetycznych (i nie tylko) można dostać całą gamę produktów poprawiających kondycję rzęs. Począwszy od tabletek wzmacniających kondycję włosów od wewnątrz (Ha-Pantoten lub L’Biotica włosy&paznokcie), zawierających witaminy A, D, E, krzem, cynk – wszystko, co pomaga utrzymać włosy w dobrej kondycji po używanie specjalnej odżywki do rzęs. Nakłada się ją na noc, od podstawy rzęs, co gwarantuje lepsze wchłanianie produktu. Jej głównym zadaniem jest regeneracja i pobudzanie włosa do wzrostu, poprzez dostarczanie rzęsom składników odżywczych przedłużających żywotność. Nawilża i wzmacnia, stymulując naturalny wzrost rzęs. Nie podrażnia. Może być używana przez osoby noszące soczewki kontaktowe.
Upiększamy
Fanki pięknych rzęs w lecie stają przed dylematem – podkreślać rzęsy makijażem, który pod wpływem ciepła i wilgoci nieestetycznie spłynie, czy postawić na ich naturalność (i krótkie rzęsy). Ogromną popularnością cieszą się teraz sztuczne rzęsy, naklejane na powiekę, jak i przedłużanie rzęs w salonach kosmetycznych.
Sztuczne rzęsy można kupić w pojedynczych kępkach i przyklejać w wybranych miejscach lub zainwestować w rzęsy na pasku, przyklejane na całej długości górnej powieki – wszystko zależy od efektu, jaki chcemy osiągnąć. Na co dzień sprawdzą się raczej kępki, zagęszczające naturalne rzęsy. Natomiast na wielką wakacyjną imprezę można wybrać sztuczne rzęsy o niezwykłych kształtach: bardzo długie, różnokolorowe, z piórkami zamiast włosków – możliwości są właściwie nieograniczone, aczkolwiek zależne od producenta (np. Inglot, Artdeco, Kryolan, Ardelli).
Przed nałożeniem sztucznych rzęs na powiekę należy dokładnie oczyść skórę, a następnie nanieś na powiekę sypki cień lub puder, by klej lepiej się trzymał. W zależności od tego, na jaki typ rzęs się zdecydowałaś, przytnij pasek rzęs, by długością pasował do oka, lub zastanów się, czy długość kępek jest odpowiednia – to najlepszy moment, żeby je przyciąć. Sztuczne rzęsy na pasku smarujemy niewielką ilością kleju i po odczekaniu 10 sekund przykładamy do górnej powieki tuż przy nasadzie rzęs. Lekko dociskamy, by klej chwycił. Kępki nakładamy pojedynczo, zaczynając od zewnętrznego kącika oka. Pęsetą chwytamy kępkę, maczamy jej koniec w kleju i odczekujemy kilka sekund. Następnie naciągamy palcem powiekę i przyklejamy kępkę między naturalnymi rzęsami. Możemy lekko je wytuszować, co sprawi, że sztuczne i naturalne rzęsy połączą się ze sobą. Żeby ukryć miejsce doklejenia sztucznych rzęs, można zrobić cienką kreskę eyelinerem.
Coraz większą popularnością cieszy się również przedłużanie i zagęszczanie rzęs w salonach kosmetycznych. To jednak opcja dla cierpliwych, gdyż zabieg trwa kilka godzin. W tym czasie pojedyncze rzęsy wykonane z protein jedwabiu dokleja się do rzęs naturalnych. Po zabiegu rzęsy nie wyglądają nienaturalnie, gdyż ich budowa odpowiada budowie rzęs naturalnych. Trwałość zabiegu to 6-8 tygodni. Rzęsy są wodoodporne, więc można korzystać z basenu, nie można natomiast używać kosmetyków zawierających tłuszcze, które reagują z klejem. Ceny zabiegów zaczynają się od 300 zł, do tego należy doliczyć koszt uzupełniania, który przeprowadza się po ok. 2-3 tygodniach od ostatniej aplikacji (100-150 zł).
Na koniec rada
Jeśli chcecie mieć ładne rzęsy, nie trzyjcie oczu. Dlaczego? Rzęsy są bardzo płytko ukorzenione w powiece (około 2 mm), więc mechaniczne tarcie powoduje, że wypadają.
Jaki z tego morał? Dbanie o rzęsy to kwestia nie tylko kosmetyków, ale także zmiany nawyków.
www.wellness.fit.pl