Medytacja pod okiem nauczyciela czy przewodnika może być bardzo pomocna. Kluczem jednak jest tutaj wybranie właściwej osoby, gdyż zły nauczyciel medytacji przysporzy nam więcej szkody, niż pożytku. Jak wybrać dobrego nauczyciela? Na co zwracać uwagę? Według Lawrence LeShan nauczyciel medytacji:
- akceptuje cię takim, jakim jesteś
- odnosi się do ciebie i innych ludzi z szacunkiem
- budzi w tobie podziw jego sposób bycia i relacje z innymi
- wyjaśnia ci różne zagadnienia, odpowiada na pytania, ale nie dyktuje co masz robić
Przy wyborze przewodnika w medytacji, zwróć uwagę na to czy chętnie wyjaśnia ci różne zagadnienia. Jeżeli uważa, że pewna wiedza jest sekretna, że jest dostępna tylko dla wybranych, albo że podzieli się wkrótce z tobą tą „sekretną wiedzą”, to najprawdopodobniej masz do czynienia z przedstawicielem sekty, a nie nauczycielem medytacji. Nawet jeżeli wszystko wydaje się tobie w porządku, ale c z u j e s z , że coś jest nie tak – zrezygnuj z tego człowieka i szukaj dalej. Ważne jest aby osoba, która wprowadzi cię w świat medytacji budziła twoje zaufanie i była dla ciebie odpowiednia.
Samodzielnie
Medytacja na własną rękę ma wiele zalet, jednak zanim przystąpisz do pierwszych prób, musisz zdobyć odpowiednią wiedzę. Tutaj też kieruj się rozsądkiem i ostrożnością w doborze literatury i wykonywaniem poszczególnych ćwiczeń. Odpowiedz sobie także na pytanie: ile czasu zamierzasz poświęcić medytacji? 5 minut dziennie? 30 minut dziennie? Ważne, aby był to rzeczywisty czas, w którym będziesz medytować, a nie czas, jaki chciałbyś poświęcić na medytację. W medytacji istotna jest cierpliwość, wytrwałość, konsekwencja. Nie przyniesie żadnych efektów pół godzinna medytacja wykonywana... raz w miesiącu. Zaplanuj czas na medytację w swoim kalendarzu zadań, tak jak planujesz inne ważne czynności. Po prostu wyodrębnij dla niej odpowiednią ilość minut dziennie. Nie spodziewaj się także natychmiastowych efektów medytacji. Przemiana jaka zachodzi w sposobie bycia, w umyśle, w ciele, trwa długo. Przygotuj się zatem na to, że zmiany będą zachodziły stopniowo i na pewno zdarzą się momenty, w których będziesz czuć znużenie, zniechęcenie i brak motywacji.
Jak zacząć?
Zacznij od medytacji z oddechem. Ćwiczenia oddechowe we wspaniały sposób uczą koncentracji i wyciszają umysł. Skup się na tych ćwiczeniach przez pierwszych kilka tygodni. Tak – tygodni. Medytacja, to nie bar szybkiej obsługi – nie dostaniesz błyskawicznych rozwiązań. Po kilku tygodniach pracy z oddechem, możesz pójść krok dalej i wypróbować inne medytacje. Zaczerpnij medytacje z książek: Lawrence LeShan, „Jak medytować”, Świat Książki 2006, czy Paul Roland „Uzdrawiające medytacje”, Zysk i S-ka Wydawnictwo, 2003.
I w grupie
Trzecim rozwiązaniem jest zebranie kilku chętnych osób i medytacje w grupie. Łatwiej wtedy o wsparcie i motywację, a członkowie grupy mogą uczyć się od siebie nawzajem.
Beata Mąkolska
www.wellness.fit.pl