Uczeni poddali badaniu niemal 200 par przez prawie 17 lat. Zbadane pary były w zbliżonym sobie wieku i cieszyły się bardzo dobrym zdrowiem. Zostały one podzielone na cztery grupy. Pierwsza składała się z małżeństw, w których oboje partnerzy wyrażają swoje obawy, złość, smutek. W drugiej i trzeciej grupie znalazły się pary, w których jeden z partnerów pokazuje swoją złość, a drugi ją hamuje, skazując się tym samym na bierne cierpienie i tolerowanie wybuchów drugiej strony. Pary, w których oboje partnerzy tłumią swoje emocje, zaliczone zostały do grupy czwartej.
Badania wykazały, że partner, który tłumi gniew, umiera wcześniej niż partner, który go często demonstruje. Jak wyjaśnił Ernest Harburg, profesor i kierownik badań „kiedy oboje małżonkowie dusili w sobie gniew na drugiego i czuli się niesprawiedliwie atakowani, wcześniejsza śmierć była dwukrotnie częstsza niż we wszystkich innych grupach.”
Spośród wszystkich par, 26 stanowiły małżeństwa, w których oboje partnerzy dusili w sobie negatywne emocje. W tej grupie aż 13 osób zmarło w ciągu tych 17 lat badań. We wszystkich innych grupach, które liczyły w sumie 166 par, doliczono się jedynie 41 zgonów. Ci, którzy umarli, nie potrafili wyrażać złości i mówić o towarzyszących im złych emocjach.
www.fit.pl