Tymczasem połowa dzieci w wieku od 3 do 5 lat nie wychodzi na dwór codziennie – tak donoszą badania opublikowane w Archives od Pediatrics & Adolescent Medicine.
Przebadano niemal dziewięć tysięcy przedszkolaków, pytając rodziców i opiekunów o to, jak często zabierają dziecko na świeże powietrze. Okazało się, że mamy częściej niż tatusiowie zabierają dziecko na podwórko, a wśród mam – najczęściej te panie, które same były aktywne fizycznie (np. gimnastykowały się). Okazało się także, że zwykle dziewczynki mają mniej okazji do zabawy na świeżym powietrzu, niż chłopcy. Jak sugerują naukowcy – powinniśmy zastanowić się jak ubieramy córki oraz czy zachęcamy je do zabaw na świeżym powietrzu, odważnego odkrywnia świata, w równym stopniu co chłopców. Stereotypy jakimi się tutaj kierujemy, czy właśnie względy estetyczno – modowe, nie mogą stanowić ograniczenia w tym zakresie.
Obecnie rekomenduje się, aby dziecko spędzało minimum godzinę dziennie na świeżym powietrzu. Aktywność fizyczna przekłada się nie tylko na utrzymanie prawidłowej masy ciała i zapobieganie otyłości, ale także jest kluczowa dla rozwoju motorycznego dziecka i właściwego poziomu witaminy D w organizmie.
Źródło: cnn.com
Beata Mąkolska
www.wellness.fit.pl