Prof. dr hab. Bartosz Molik, rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, zaznacza, że stan kondycji fizycznej dzieci i młodzieży w Polsce jest „bardzo, bardzo zły”. Badania, które prowadzono na ponad 100 tys. dzieci w ramach projektu „WF z AWF”, pokazują wyraźny spadek ich sprawności w porównaniu do wyników sprzed 2010 roku. Szczególnie martwi spadek wydolności krążeniowo-oddechowej, a także wzrost masy ciała – dzieci są cięższe średnio o 2–4 kg, a u około 20 proc. chłopców i 15 proc. dziewcząt zdiagnozowano otyłość brzuszną.
Fundamentalne Umiejętności Ruchowe w Sporcie (FUS), na podstawie których oceniano sprawność dzieci, wskazują na duże braki w ich zdolnościach ruchowych. Proste czynności, takie jak skakanie przez skakankę, bieg przez płotki czy kozłowanie, stanowią wyzwanie dla większości badanych. Aż 94 proc. dzieci w wieku od 6 do 12 lat nie spełnia podstawowych wymagań ruchowych, co oznacza, że nie rozwijają się one prawidłowo pod względem fizycznym.
Eksperci, na czele z AWF, apelują o pilne zmiany w podejściu do lekcji WF. Zamiast kształcić sportowców, lekcje powinny rozwijać zdrowe nawyki i motywować dzieci do regularnej aktywności fizycznej. WHO zaleca, aby dzieci codziennie spędzały minimum 60 minut na umiarkowanej aktywności fizycznej, jednak większość z nich nie spełnia tych norm. Jednym z kluczowych powodów tego zjawiska jest rozwój technologii – komputery, smartfony i tablety skutecznie odciągają dzieci od podwórka.
Dużą rolę w edukacji ruchowej odgrywają także rodzice. Ambicje dotyczące edukacji często przysłaniają znaczenie aktywności fizycznej, co prowadzi do pogorszenia zdrowia młodych ludzi. System edukacyjny również wymaga zmian. W młodszych klasach WF często prowadzą nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej, którzy nie zawsze mają odpowiednie przygotowanie. Eksperci proponują, aby te zajęcia prowadzili absolwenci kierunków wychowania fizycznego lub aby nauczyciele przechodzili regularne szkolenia.
Program „WF z AWF” wskazuje na potrzebę wdrażania tzw. alfabetu ruchowego, który jest z powodzeniem stosowany w krajach takich jak Kanada, Australia, czy Wielka Brytania. Chodzi o stworzenie zajęć, które będą uczyć dzieci fundamentalnych umiejętności ruchowych, motywować do aktywności i budować zdrowe nawyki.
Kluczowe są także zajęcia dodatkowe, upowszechnianie aktywności wśród rodzin, a także rozwój infrastruktury sportowej w lokalnych społecznościach. Tylko kompleksowe podejście do problemu może pomóc odwrócić niepokojące trendy i poprawić kondycję fizyczną dzieci oraz młodzieży w Polsce.