Fitness świadomych kobiet czyli zadbaj o swoje zdrowie ćwicząc mięśnie Kegla!

Nasze mamy w większości nie rozmawiały z nami o życiu intymnym, my powoli przełamujemy tabu, choć wiele z nas również nie będzie rozmawiać lub na razie nie planuje rozmawiać na te tematy ze swoimi córkami. Często nie potrafimy sobie wyobrazić jak ta rozmowa miałaby wyglądać. Na pewno jej ton musi zależeć od relacji matka-córka, musi być dostosowany oczywiście do wieku dziewczyny, ale także do naszego poczucia humoru, stopnia wylewności etc. Warto także pamiętać, że życie intymne to nie tylko akt seksualny, ale także cała otoczka, zwana przez nasze mamy tajemniczymi „kobiecymi sprawami”. Rozmawiajmy ze sobą o „kobiecych sprawach” – to bardzo ważne zarówno dla naszej satysfakcji, jak i dla zdrowia! Zacznijmy od mięśni Kegla. 
fit.pl
2014-01-16 00:00
Udostępnij
Fitness świadomych kobiet czyli zadbaj o swoje zdrowie ćwicząc mięśnie Kegla!


Wady postawy, nietrzymanie moczu, brak satysfakcji seksualnej – to jedne z głównych objawów problemów z mięśniami Kegla. Wiele kobiet w ogóle nie łączy swoich dolegliwości z mięśniami dna miednicy, po prostu uważają, że po porodzie lub w czasie menopauzy takie rzeczy się zdarzają i trzeba się do nich przyzwyczaić. Nic bardziej mylnego! Pochwa kobiety jest bardzo elastyczna i jeżeli mięśnie Kegla są wystarczająco wyćwiczone, nietrzymanie moczu nie powinno być problemem nawet dla kilkukrotnej mamy po sześćdziesiątce.

Istnieją także poważniejsze objawy słabych mięśni Kegla. W takich przypadkach (choć wcale nie tak rzadko, jak mogłoby się wydawać – z powodu obniżania narządów cierpi aż 25% kobiet po czterdziestce!) dochodzi do obniżania i wypadania narządów rodnych. Kobiety zbyt łatwo bagatelizują takie objawy jak: bóle podczas stosunku albo w okolicach lędźwiowo-krzyżowej, a także w pachwinach, trudności w oddawaniu moczu, zapalenia pochwy (nieraz występujące wraz z krwistymi upławami). Wszystkie te przypadłości mogą być pierwszym etapem wypadania narządów rodnych. W takim przypadku konieczna jest interwencja ginekologiczna.

Ciekawe, że mimo tak poważnych konsekwencji, prewencja jest zaskakująco prosta. Ćwiczenie mięśni Kegla kobieta może przeprowadzać na własną rękę, w każdym miejscu i w każdej chwili podczas swojego zwyczajnego dnia, a korzyści mogą okazać się zaskakujące!

Jak wygląda fitness tej nietypowej partii mięśniowej? Tak jak w przypadku każdego treningu, stopień jego zaawansowania rośnie wraz z czasem, a regularność jest bardzo ważna. Plusem jest fakt, że nie musisz wyłuskiwać czasu ze swojego napiętego harmonogramu dnia, żeby wybrać się na siłownie. Wszystko czego potrzebujesz do ćwiczenia mięśni Kegla to kilka minut, podczas których możesz się skupić na liczeniu do dziesięciu. Możesz wykorzystać czekanie na autobus, stanie w kolejce w sklepie czy niezbyt zajmującą rozmowę telefoniczną. Ćwiczyć możesz w każdej pozycji, a gdy dojdziesz do wprawy – nawet w ruchu!

Przejdźmy do konkretów. Mięśnie dna miednicy – nazywane także mięśniami Kegla, od nazwiska Arnolda Kegla, lekarza, który w latach 40. XX wieku przygotował dla kobiet podstawowy, intymny fitness – to zespół kilku mięśni, do którego należą: dźwigacz odbytu, mięsień guziczny, zwieracz zewnętrzny odbytu, zwieracz cewki moczowej, mięsień poprzeczny głęboki krocza, mięsień poprzeczny powierzchowny krocza, mięsień opuszkowo-gąbczasty oraz mięsień kulszowo-jamisty. Aby wyćwiczyć tę partię należy się na niej skupić, gdyż ten zespół na ogół pracuje biernie – nie czujemy, że go używamy. Mięśnie podtrzymują narządy na zasadzie hamaku. Ale potrafimy nim poruszyć, na przykład gdy powstrzymujemy strumień moczu – jeżeli nie potrafisz zlokalizować tej partii mięśniowej, najłatwiej będzie Ci to zrobić właśnie w toalecie.

Trening mięśni Kegla polega na ich zaciskaniu. Jeden skurcz tego typu powinien trwać 10 sekund. W jednej serii wystarczy zrobić 10 powtórzeń. Idealnie, jeżeli na początek zrobisz trzy serie dziennie. Co tydzień zwiększaj liczbę powtórzeń, aż dojdziesz do 100 powtórzeń dziennie – ich liczbę rozłóż sobie tak, jak będzie Ci najwygodniej, na przykład 4 serie po 25 powtórzeń. Odpuść sobie turbo trening, aby się nie zniechęcić. Odpowiednim tempem będzie cotygodniowe zwiększanie powtórzeń o 10.

Mięśnie Kegla możesz także ćwiczyć przy pomocy pewnego ciekawego, a przy tym znanego od przynajmniej kilkuset lat gadżetu. Kulki gejszy, bo o nich mowa, to ciężarki dla mięśni dna miednicy. Świetnie sprawdzą się podczas treningu aktywnych kobiet, ponieważ najlepiej działają w ruchu – użyj ich podczas joggingu, jazdy rowerem, spacerów czy aerobicu. Kulki gejszy aplikujemy podobnie jak tampon, dobrze użyć do tego lubrykantu, aby uniknąć ewentualnych podrażnień i otarć. Kulki są dodatkowym obciążeniem dla mięśni Kegla, które napinają się, aby stworzyć hamak wystarczająco mocny, żeby zapobiec ich wypadnięciu. Dobrze dobrane kulki gejszy są niemal niewyczuwalne. Zacznij więc od tych niewielkich i niezbyt ciężkich. Ceny podstawowych kulek gejszy (inna nazwa to loveballs) zaczynają się kilkunastu złotych. Niektóre kobiety uważają, że trening z kulkami gejszy jest podniecający i używają ich także, by przygotować się do gry wstępnej. Jeżeli okażesz się jedną z nich, na pewno zainteresuje Cię fakt, że dostępne są także kulki z dodatkową opcją wibracji!

Mięśnie dna miednicy są odpowiedzialne za komfort życia kobiety. Świadomość kobiet w tym temacie pozwoli im lepiej funkcjonować po porodzie i po okresie menopauzy, a dodatkowo sprawi, że przyjemność z seksu będą czerpać bez względu na wiek. Ćwiczenia nie są trudne, nie wymagają żadnych nakładów finansowych, ani nawet wolnego czasu. Zadbaj o siebie już dzisiaj. Zacznij ćwiczyć mięśnie Kegla!

Weronika Holeniewska
źródło: www.sklep-intymny.pl

www.zdrowie.fit.pl
Cookies. Szanujemy Twoją prywatność.

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako „RODO”, „ORODO”, „GDPR” lub „Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych”).

W związku z tym chcielibyśmy poinformować Cię o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich będzie się to odbywało po dniu 25 maja 2018 roku. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje na ten temat.

 

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności udostępnianych przez Fit.pl Sp.z.o.o.. Dane osobowe niezbędne gromadzone przez serwis www.fit.pl są objęte ochroną danych osobowych: nie są i nie będą nikomu odsprzedawana ani udostępniane. W czasie korzystania z serwisu użytkownik może zostać poproszony o podanie niektórych swoich danych osobowych poprzez wypełnienie formularza, lub w inny sposób. Dane, które należy podać to w większości przypadków imię, nazwisko i adres e-mail.

 

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będziemy my: Fit.pl Sp.z.o.o z siedzibą w Radomiu (dalej także będziemy używać skrótu „Fit.pl”) oraz nasi Zaufani partnerzy czyli podmioty niewchodzące w skład Fit.pl ale będące naszymi partnerami, z którymi stale współpracujemy. Najczęściej ta współpraca ma na celu dostosowywanie reklam, które widzisz na naszych stronach, do Twoich potrzeb i zainteresowań.

 

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy te dane w celach, aby:

  • dopasować treści stron i ich tematykę, w tym tematykę ukazujących się tam materiałów do Twoich zainteresowań oraz do przeprowadzania konkursów z nagrodami,
  • zapewnić Ci większe bezpieczeństwo usług, w tym aby wykryć ewentualne boty, oszustwa czy nadużycia,
  • pokazywać Ci reklamy dopasowane do Twoich potrzeb i zainteresowań,
  • dokonywać pomiarów, które pozwalają nam udoskonalać nasze usługi i sprawić, że będą maksymalnie odpowiadać Twoim potrzebom

 

Komu możemy przekazać dane?

Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądy lub organy ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną. Pragniemy też wspomnieć, że na większości stron internetowych dane o ruchu użytkowników zbierane są przez naszych Zaufanych parterów.

 

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo tutaj.

 

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.

 

 

Ustawienia zaawansowane
Niezbędne pliki cookie
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach.

Statystyka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i badanie zachowania użytkowników, gromadząc anonimowe informacje.

Preferencje
Informacje na temat Twojej aktywności w serwisie mogą być przechowywane i wykorzystane do prezentowania treści, które wydają się bardziej odpowiednie w oparciu o Twoje zainteresowania.

Marketing i reklamy
Celem tych plików jest wyświetlanie reklam, które są interesujące dla poszczególnych użytkowników i tym samym bardziej cenne dla reklamodawców strony trzeciej.