Brazylijscy naukowcy z University of Campinas Exercise twierdzą, że ćwiczenia fizyczne przywracają wrażliwość neuronów uczestniczących w procesie kontoli sytości. Ich zdaniem przyczynia się to do zmniejszenia ilości spożywanego jedzenia, a w efekcie do utraty wagi.
Część naukowców twierdzi, że nadmierne spożycie tłuszczów powoduje awarię sygnałów sytości wysyłanych przez neuroy w podwzgórzu. Takie upośledzenie prowadzi do niekontrolowanego objadania się.
Testy na otyłych gryzoniach, przeprowadzone przez grupę dr Jose Barreto C. Carvalheira, wykazały, że ćwiczenia fizyczne przywracają sprawność sygnałów sytości.
U otyłych zwierząt zwiększenie aktywności fizycznej zwiększyło ilość białka w podwzgórzu. Ma to duże znaczenie dla zwiększenia czułości najważniejszych hormonów: insuliny i leptyny, które odpowiadają za proces łaknienia – twierdzi Carvalheira.
Aktywność fizyczna zawsze uważana była za podstawę w leczeniu otyłości. Teraz jednak propagatorzy ruchu zyskali kolejny argument – więcej poćwiczysz, mniej zjesz.
www.fit.pl