
Po czy poznać bigorektyka? Jest kilka cech charakterystycznych dla bigorekcji – oprócz zaburzonego obrazu własnego ciała, stosowania rygorystycznej diety i intensywnych treningów, również notoryczne mierzenie się, zażywanie sterydów anabolicznych i unikanie kontaktów z ludźmi. Zaburzony obraz ciała. O zaburzonym obrazie ciała mówimy wtedy, gdy postrzegamy siebie inaczej niż to jest w rzeczywistości tj. jesteśmy szczupli, a wydaje nam się, że jesteśmy tłuści albo odwrotnie – jesteśmy masywnie zbudowani, a ciągle wydaje nam się, że moglibyśmy być jeszcze bardziej masywniejsi. Generalnie bigorektyk jest wiecznie niezadowolony z własnego wyglądu, niezależnie od tego, jak długo i ciężko by nie ćwiczył oraz tego, że inni przekonują go, iż jest już wystarczająco „przypakowany”. Mierzenie się. Typowa cechą jest ciągłe ważenie się, mierzenie obwodu mięśni i porównywanie się z innymi kulturystami. Dieta. Ścisła dieta jest bardzo ważna. Żeby nabrać masy mięśniowej trzeba jeść więcej, tylko co niektórzy zapominają, że budowanie masy mięśniowej nie może być procesem ciągłym, trwającym wiecznie. Wysokokaloryczne, przeładowane białkiem posiłki obciążają przewód pokarmowy i narządy związane z metabolizmem składników odżywczych, natomiast unikanie tłuszczy może doprowadzić do niedoborów witamin A, D, E, K. Z powodu przestrzegania diety, jedzenie poza domem, u innych ludzi, czy w restauracjach staje się wykluczone, ponieważ wtedy nie można w pełni kontrolować tego, kiedy się je, co się je i z czego składają się posiłki. Jedzenie schematyczne, według ścisłych reguł, nawet jeśli jest idealnie wyważone i najzdrowsze, po pewnym czasie zamiast cieszyć zmysły, sprawiać przyjemność, może stać się nudnym rytuałem. Sterydy. Stosowanie sterydów anabolicznych jest powszechnie wśród bigorektyków, gdyż są w stanie poświęcać zdrowie, byle by tylko osiągnąć swój cel. Zażywają je, mimo skutków ubocznych, jakie te leki wywołują tj. zwiększenie agresji, trądzik, powiększenie mostka, łysienie, impotencja i kurczenie się jąder. Unikanie ludzi. Spotkania towarzyskie, zarówno z rodziną, jak i przyjaciółmi mogą kolidować z planem treningu lub porą posiłków. W kontaktach z ludźmi osoby z dystrofią mięśniową czują się sztywno, nie potrafią sobie dać trochę luzu, zamiast skoncentrować się na byciu z innymi, zadręczają się myślami o treningu, diecie i „niedoskonałym” ciele. |
Szacuje się, że około 10% mężczyzn intensywnie trenujących na siłowni cierpi na bigoreksję (od zupełnie łagodnej do wyniszczającej jej postaci). Nie koniecznie odnosi się to do polskich bywalców siłowni, gdyż na ten temat brak danych. Miejmy jednak nadzieję, że te statystyki byłyby niższe, gdyż problem nie jest banalny, a konsekwencje bigorekcji mogą być dość poważne. Najczęściej jest to wyizolowanie społeczne, depresja, w najbardziej dramatycznych przypadkach samobójstwo. Do tego dochodzą skutki uboczne związane ze stosowaniem sterydów oraz zbyt „zdrowej” diety.
[-------]
Leczenie bigoreksji najczęściej wymaga psychoterapii, która pomaga zmienić sposób myślenia o własnym ciele i nauczyć się formułować bardziej realne i możliwe do osiągnięcia cele (Nie muszę wyglądać jak Schwarzenegger, ale mogę cieszyć się z samego faktu, że moje ciało jest sprawne). Niestety bigorektycy zazwyczaj niechętnie podejmują się leczenia, po pierwsze dlatego, że nie widzą swojego problemu, a po drugie, ponieważ wstydzą się o tym komukolwiek mówić.
Sprawdź, czy grozi Ci bigoreksja? Odpowiedz sobie szczerze na poniższe pytania:
Jeśli większość twoich odpowiedzi brzmi TAK, powinieneś zastanowić się, czy nie czas z tym skończyć oraz zmienić podejście do swojego ciała i treningów. |
Bycie entuzjastą kulturystyki nie jest niczym groźnym póki nie zaczynamy tego traktować zbyt poważnie. Tak jak regularne picie

Sylwetkę naszego ciała możemy zmienić odpowiednio zaplanowaną dietą i ćwiczeniami. Znam niejedną osobę, której udało się to osiągnąć, ale trzeba pamiętać, że są pewne granice. - Nie można z ratlerka zrobić boksera, ani z boksera ratlerka. Kształt naszego ciała, budowa kośćca, mięśni są w znacznej mierze zdeterminowana przez czynniki genetyczne. Więc zamiast na siłę zmieniać swoje ciało, lepiej jest zaakceptować je i nauczyć szanować wraz ze jego niedoskonałościami.
Joanna Anna Walczak
(Artykuł ukazał się także w Kulturystyka i Fitness)