- Każda osoba przed podjęciem decyzji o wykluczeniu glutenu powinna skonsultować się z lekarzem, mieć przeprowadzone odpowiednie badania, a po stwierdzeniu wskazań do stosowania diety bezglutenowej – odbyć konsultację dietetyczną celem ułożenia zdrowego, zbilansowanego jadłospisu. Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy wskazania do diety bezglutenowej mają tylko osoby z określonymi schorzeniami – mówi Olga Gajek-Daszczyńska, lekarz i ekspert kampanii „Glutenowy zawrót głowy – obalamy mity, potwierdzamy fakty”.
Celiakia
Dieta bezglutenowa zalecana jest przede wszystkim osobom chorującym na celiakię. Szacuje się, że schorzenie to może dotyczyć od 1% do 3% populacji.
- Niestety z uwagi na zróżnicowane objawy i podstępny przebieg, celiakia bardzo często pozostaje nierozpoznana. Jej diagnostyką i leczeniem zajmują się gastroenterolodzy. Pacjenci z tą chorobą muszą pozostawać na diecie bezglutenowej przez całe życie, a restrykcyjnie przestrzegana praktycznie eliminuje wszystkie symptomy i skutki schorzenia – zapewnia ekspert kampanii.
Skórną postacią celiakii jest tzw. choroba Duhringa, w której charakterystyczne są swędzące zmiany na ciele pod postacią grudek, pęcherzyków i rumieni.
Nieceliakalna nadwrażliwość na gluten
Dietę bezglutenową stosuje się także w przypadku nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten. W tej stosunkowo nowej jednostce chorobowej kryteria rozpoznania celiakii nie są spełnione, choć objawy ją przypominają. Pochodzenie choroby nie jest znane, a diagnozę stawia się poprzez wykluczenie celiakii i alergii na pszenicę oraz w przypadku nawrotu objawów – po początkowym wykluczeniu glutenu, następnie przy ponownym wprowadzeniu glutenu do diety.
Alergia na pszenicę
Wskazaniem do stosowania diety bezglutenowej jest również alergia na pszenicę. Ze wszystkich gatunków zbóż pszenica alergizuje najczęściej. Może ona być również alergenem wziewnym.
- Objawy występują już po kilku minutach (reakcja natychmiastowa) lub godzinach/dniach (reakcja późna). U dorosłych najczęściej pojawia się wodnisty katar, pokrzywka na skórze, ból brzucha, wymioty, nudności, a nawet wstrząs anafilaktyczny. Dodatkowo istnieje postać alergii na pszenicę, która występuje jedynie po równoczesnym wysiłku fizycznym. Diagnostykę prowadzi się poprzez testy skórne, ocenę specyficznych przeciwciał we krwi w klasie IgE oraz próbę prowokacji po czasowym stosowaniu diety z eliminacją pszenicy. Taka nadwrażliwość często współistnieje z alergią na pyłki traw, z uwagi na podobieństwo w budowie alergenów – tłumaczy Olga Gajek-Daszczyńska.
Wykluczanie glutenu w chorobie Hashimoto
Ostatnimi czasy popularne stało się eliminowanie glutenu przez pacjentów z chorobą Hashimoto. U tych osób, na skutek procesu zapalnego, dochodzi do uszkodzenia tarczycy, co najczęściej prowadzi do jej niedoczynności.
- Schorzenie to, tak jak celiakia, należy do grupy chorób autoimmunologicznych, czyli takich, w których układ odpornościowy niszczy własne komórki. Dlatego też u każdej osoby z chorobą tarczycy (również chorobą Gravesa-Basedowa przebiegającą z nadczynnością tarczycy) należy wykluczyć celiakię, jeśli są jej objawy. Najprostszym testem przesiewowym są badania serologiczne, wykonywane z próbki krwi. Z niektórych statystyk wynika, że nawet do 5-9% pacjentów z chorobą Hashimoto choruje również na celiakię – podkreśla lekarz.
U pozostałych osób z chorobą tarczycy, po wykluczeniu celiakii, nie ma wskazań medycznych do stosowania diety bezglutenowej.
Inne choroby
Podobna sytuacja dotyczy chorych z zespołem jelita drażliwego. W trakcie ich diagnozowania należy wykluczyć celiakię, a następnie nieceliakalną nadwrażliwość na gluten, która dotyczy co najmniej 30% cierpiących na zespół jelita drażliwego.
Stosunkowo często mówi się też o roli, jaką dieta bezglutenowa może odgrywać w zaburzeniach ze spektrum autyzmu. Jednak według badań przeprowadzonych w ostatnich latach, stosowanie diety wykluczającej gluten u dzieci z autyzmem nie miało jakiegokolwiek wpływu na ich objawy autystyczne, funkcjonowanie w społeczeństwie czy zdolności intelektualne, a spożywanie glutenu nie nasilało ich zaburzeń zachowania. Brakuje jednak badań obejmujących większą grupę osób.