Jak zachować wypracowany ideał?

Zrzucanie zbędnych kilogramów zajęło Ci sporo czasu i wysiłku. Kosztem w batalii o ładniejszą sylwetkę były godziny spędzone na siłowni, wyrzeczenia kulinarne i wreszcie się udało. Patrząc w lustro stwierdzasz – jestem z siebie zadowolona. Jednak pojawia się pytanie: co dalej?
fit.pl
2011-09-07 00:00
Udostępnij
Jak zachować wypracowany ideał?
plaski-brzuch2W głowie mętlik. Zastanawiasz się nad tym, jak działać, by zachować tak mozolnie wypracowany ideał wagowy. Jakimi krokami przejść do normalności? Czy powrót do normalnego jedzenia w ogóle jest możliwy?

Cała prawda o zdrowej diecie

Otóż po walce z kilogramami powrót do jedzenia sprzed diety raczej nie jest możliwy. Przecież to właśnie ta dieta doprowadziła Cię do nadwagi, czy otyłości. Powrót do niej oznaczałby ponowny przyrost wagi i to zapewne jeszcze z efektem jo-jo w prezencie. Zwykle jest tak, że w trakcie diety obniżeniu ulega podstawowa przemiana materii, czyli ilość energii – kalorii potrzebnych do normalnego funkcjonowania organizmu ulega zmniejszeniu, organizm w ten sposób adoptuje się do zmniejszonej podaży energii. To mechanizm fizjologiczny, który można złagodzić uprawiając systematyczny wysiłek fizyczny. Nie ma co popadać w panikę, bo często bywa tak, że osoba na diecie przekonuje się do nowego sposobu jedzenia i zaczyna go lubić. Nowy – zdrowy model odżywiania się jest w pełni akceptowany. Po zakończeniu odchudzania należy stopniowo zwiększać ilość spożywanych kalorii, ale tylko do momentu, gdy dojdzie się do wartości pokrywających zapotrzebowanie energetyczne. Spożywanie energii ponad tę wartość spowoduje ponowne odkładanie niechcianych kilogramów.

Nadmiar kalorii = tycie

Energię dostarczaną i wydatkowaną przez organizm wyraża się jednostkami cieplnymi zwanymi kaloriami. W nauce o żywieniu najczęściej posługujemy się kilokaloriami (1kcal = 1000 kalorii). Można tez spotkać inne jednostki np. dżule (J) lub kilodżule (kJ). Choć te pojęcia brzmią dość lakonicznie, to jednak warto pokusić się o poznanie zależności, które pomogą dokonać oceny poziomu kalorycznego, który będzie optymalnym dla zachowania upragnionej sylwetki. Można także stopniowo wzbogacać w pewne produkty spożywcze dotychczasową dietę odchudzającą lub ustalić kolejne kroki wraz z dietetykiem. Ta ostatnia wersja wydaje się najbardziej bezpieczną. Przy dokładaniu do diety produktów zupełnie nie uwzględniając poziomu kalorycznego zwykle czyni się ją zbyt obfitą energetycznie. Ponadto istnieje tendencja do sięgania po produkty, które do tej pory były wykluczone. I tak na pierwszy kęs wędrują słodycze, alkohol i przekąski. Tak nie można. Organizm natychmiast zmagazynuje sobie nadwyżki. Poszerzanie diety należy prowadzić stopniowo i pod kontrolą. Samowolka tu nie jest wskazana. Lepiej wszelkie kroki czynić pod okiem fachowca, który doradzi, pomoże i ułoży dietę, która powinna stać się docelowym sposobem żywienia na co dzień.

Aktywność fizyczna

Niewątpliwie aktywność fizyczna jest sprzymierzeńcem zachowania zdrowej sylwetki. W istotny sposób wpływa na podniesienie całkowitej przemiany materii. Organizm, który poddawany jest wysiłkowi fizycznemu bardziej rozrzutnie wydatkuje energię, poza tym rozwijające się mięśnie zużywają kalorie do pracy. Dlatego nawet po zaprzestaniu odchudzania warto co jakiś czas – dla zdrowia – pojeździć na rowerze, popływać w basenie, udać się na aerobik, czy yogę. Takie działania należy traktować w kategoriach przyjemności, a nie obowiązku. Aktywność fizyczna to inwestycja w swoje zdrowie i urodę. To się zawsze opłaca.

Kupuj z głową:
• Zanim pójdziesz do sklepu zrób sobie listę zakupów, planując swoje żywienia na kilka najbliższych dni.
• Nie rób zakupów, kiedy jesteś głodna – wówczas działasz impulsowo i do koszyka wędrują nadwyżki produktów spożywczych.
• Czytaj informacje zawarte na opakowaniach – zerknij, ile produkt ma kalorii, białka, tłuszczu.
• W kuchni działaj świadomie – gotuj pojedyncze porcje, na talerz nakładaj z rozwagą.
• Jeśli czujesz sytość, nie jedz na siłę. Myślenie „żeby się nie zmarnowało” nie służy figurze.
 

dr Aleksandra Czarnewicz-Kamińska

www.dieta.fit.pl