Gotuj z warzywami
Najprostszym sposobem na przyrządzenie kurczaka jest wrzucenie go do wrzącej wody i ugotowanie. Tak też można, tylko, że kurczak z wody to raczej nie najsmaczniejszy pomysł na obiad. Są jednak sposoby, by temu zaradzić. Najważniejsze są warzywa i przyprawy. Oprócz wody i kawałków piersi z kurczaka, wrzuć do garnka pokrojone warzywa. Kompozycja zależy od tego, co lubisz i na co masz ochotę. Może to być zwykła starta włoszczyzna (marchew, pietruszka, por, seler), mogą to być różnokolorowe kawałki papryki, cząstki pomidora, brokułów, pokrojona w kostkę cukinia lub kabaczek, poszatkowana kapusta pekińska, czy pieczarki. Mięso z warzywami gotujesz około 15 minut, pod koniec dodajesz szczyptę soli, trochę natki pietruszki oraz inne przyprawy. Jeśli chcesz, aby potrawa zachowała jak najwięcej cennych składników odżywczych, gotuj w niewielkiej ilości wody tak, aby pod koniec gotowania prawie całkowicie odparowała. Wywaru szkoda wylewać, gdyż bogaty jest w składniki mineralne, które zostały wypłukane z warzyw w trakcie gotowania. Jeśli więc dodasz podczas gotowania za dużo wody, wykorzystaj wywar do przyrządzenia sosu. Wystarczy schłodzić go, wymieszać z niewielką ilością mąki (na 1 porcję ok. 1-2 łyżeczki), wlać z powrotem do garnka i zagotować.
Używaj przypraw
Pieczenie to jedna z najzdrowszych metod przyrządzania mięsa. Nie wymaga dodawania tłuszczu, ewentualnie wystarczy niewielki jego dodatek. Najpopularniejsze jest pieczenie w folii aluminiowej, ale zamiast niej można również użyć specjalnych rękawów foliowych do pieczenia, papieru pergaminowego lub żaroodpornego naczynia. Aby nadać pieczonym filetom z kurczaka ciekawego smaku, przed pieczeniem natrzyj je przyprawami. Drób świetnie komponuje z rozmarynem, tymiankiem, cząbrem, estragonem, majerankiem, kminkiem, papryką, pieprzem czarnym i cebulą. W przypadku mięsa pieczonego na ruszcie można użyć nieco ostrzejszych przypraw, takich jak czosnek lub chilli. Jeśli nie masz czasu na eksperymentowanie z przyprawami, rozwiązaniem będzie zakup gotowych mieszanek do przyprawiania mięs. Jeśli lubisz smaki orientalne – koniecznie musisz spróbować kurczaka z curry. Curry można dostać w dziale z przyprawami praktycznie w każdym sklepie spożywczym. W jego skład wchodzą między innymi kurkuma, imbir, pieprz, kolendra, kmin rzymski, gorczyca i chilli, które świetnie komponują z delikatnym mięsem drobiowym.
Potraktuj go marynatą
Bardziej wyrafinowaną metodą przyprawiania mięsa jest marynowanie. Do przygotowania marynat wykorzystuje się przyprawy świeże lub suszone, alkohole (np. wino, koniak, wódkę), płyny zawierające kwasy organiczne (np. ocet, jogurt, maślanka, sok z cytrusów), sos sojowy, oliwę lub olej. Przygotowanie marynaty jest proste – wystarczy wymieszać składniki. Problem jedynie w tym, że aby uzyskać pożądany efekt końcowy, zalane marynatą mięso należy trzymać w lodówce przez kilka, a nawet kilkanaście godzin. Jeśli więc masz ochotę na marynowanego kurczaka, musisz się do jego pieczenia odpowiednio wcześnie przygotować.
[-------]
Smaż bez tłuszczu
Smażone kotlety z kurczaka smakują świetnie, ale jeśli panierujesz je w bułce tartej, a potem smażysz na dużej ilości tłuszczu, to są również tłuste. Panierka chłonie tłuszcz i przez to znacznie zwiększa
kaloryczność kotletów. Jeśli chcesz, by twój kurczak po przyrządzeniu był nadal chudy, usmażyć go bez panierki i bez dodatku tłuszczu na patelni teflonowej. Smażenie na niewielkiej ilości tłuszczu też nie jest złe, pamiętaj tylko by smażyć niezbyt długo (10-15 minut) i używać dobrej jakości oleju (np. rzepakowego) lub oliwy z oliwek. Możesz w ten sposób smażyć kurczaka zarówno w postaci eskalopków (plastry mięsa, które przed smażeniem rozbija się tłuczkiem), jak i pokrojonych kawałków. Jeśli chcesz urozmaicić smak, przed smażeniem skrop kawałki mięsa sosem sojowym lub natrzyj świeżymi ziołami, czosnkiem lub chilli. Możesz użyć oczywiście innych przypraw – to jak będzie smakował twój obiad zależy tylko od ciebie.Spróbuj mielonego
Mięso mielone zazwyczaj kojarzymy z wieprzowiną i wołowiną, ale przecież każde mięso można mielić, w tym również drobiowe. Jeśli nie masz maszynki do mięsa, możesz poprosić, by zmielili ci je w sklepie. Powinno to być standardową usługą. Mielone filety z kurczaka można wykorzystać nie tylko do smażenia kotletów (te będą raczej tłuste), ale również do przyrządzenia pulpetów, różnego rodzaju farszów i sosów do makaronu. Pulpety dla kogoś, kto nie ma wprawy w gotowaniu mogą być zbyt skomplikowane, ale sos bolognese z kurczakiem – dlaczego nie? Podsmaż na niewielkiej ilości oliwy posiekaną cebulę i zmielony filet z kurczaka. Następnie dodaj trochę wody, koncentrat pomidorowy, zmiażdżony ząbek czosnku oraz przyprawy (papryka, pieprz, sól). Po 10-15 minut duszenia sos jest gotowy do polania spaghetti.
Zrób galaretkę
Jeśli lubisz galaretki to na pewno nie pogardzisz galaretką z kurczaka. W porównaniu z zimnymi nóżkami to zdecydowanie chudsza i zdrowsza propozycja. Jeśli masz „dwie lewe ręce” do gotowania, poproś do pomocy kogoś, kto ma przynajmniej jedną „prawą”, choć w sumie przepis nie jest aż tak strasznie skomplikowany. Najpierw musisz ugotować coś w rodzaju rosołu z kurczaka – do garnka wrzucasz włoszczyznę (tu koniecznie musi się znaleźć marchewka) i filet z kurczaka, następnie zalewasz wodą i gotujesz. Rosół przyprawiasz według gustu, wystarczy trochę soli i pieprzu, ale możesz dodać również listek laurowy, ziele angielskie, natkę pietruszki. Ugotowany rosół przecedzasz i studzisz. Filet kroisz w niewielkie kawałki, marchew – w krążki (możesz oczywiście też pokroić gotowaną pietruszkę i seler, ale nie każdy to lubi). Oprócz rosołu, mięsa i warzyw, będziesz jeszcze potrzebować żelatyny – to ona sprawi, że płynny rosół stanie się sprężystym ciałem stałym. Żelatynę należy przygotować zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu, następnie dodać do rosołu i zagotować. Po tych wszystkich zabiegach przekładasz pokrojone mięso i warzywa do miseczek (lub jednej większej miski, jeśli chcesz mieć zamiast galaretek – galaretę) i zalewasz rosołem podgrzanym z żelatyną. Po ostudzeniu miseczki umieszczasz w lodówce na tak długo, aż galaretka stężeje. Taka galaretka jest nie tylko źródłem białka, ale dzięki żelatynie dostarcza również kolagenu – białka ważnego dla naszych stawów, ścięgien i więzadeł.
dr Joanna Anna Walczak
Artykułu w całości opublikowano w miesięczniku Kulturystyka i Fitness 9/2008
www.fit.pl
