Czasy kiedy berek i domino królowały w domach, na podwórkach, czy szkolnych przerwach dawno już minęły. Współcześni nastolatkowi znają je jedynie z opowiadań rodziców, a te starsze ze wspomnień dziadków. Ich ślady można odnaleźć jeszcze na kartach dziecięco-młodzieżowej literatury („Czarne Stopy”) czy w starych filmach („Stawiam na Tolka Banana”).
W co kiedyś bawili nasi dziadkowie i rodzice?
Berek – gra ruchowa, podwórkowa, polegająca na tym, że jedna osoba (nazywana berkiem) musi dotknąć (przeważnie w rękę lub plecy) dowolną z pozostałych osób biorących udział w zabawie. Dotknięta osoba staje się berkiem, a poprzedni „łapacz” staje się zwykłym uczestnikiem zabawy. Przed rozpoczęciem gry warto ustalić jej czas trwania i obszar, na którym dzieci mogą się bawić.
Ciuciubabka – Osobie zwanej „ciuciubabką” zasłania się oczy, a jej zadaniem jest złapać pozostałych uczestników zabawy za pomocą nasłuchiwania dochodzących odgłosów.
Cymbergaj – gra zręcznościowa, która polega na celnych uderzeniach monet/krążków do bramki przeciwnika.
Ciupy – zabawa wymagająca sporej zręczności i koncentracji. Jeden z kamyków należy podrzucić do góry, zaraz potem uchwycić tą samą ręką pozostałe (ich ilość jest do uzgodnienia przez grających) i złapać ten spadający.
Domino – gra, w której używa się płytek nazywanych „kamieniami”. Każda płytka podzielona jest na dwa kwadratowe „pola” z zaznaczonymi „oczkami”. Kamienie dokładane są tak, aby stykające się pola miały taką samą liczbę oczek. Jeśli kolejny gracz nie ma w swoim zbiorze odpowiedniego „kamienia” stoi kolejkę. Wygrywa ten, kto pozbędzie się wszystkich swoich płytek.
Kapsle – gra wykorzystująca kapsle od butelek. Wprawia się je w ruch po płaskiej powierzchni za pomocą pstrykania w nie palcami. Kapsle obciąża się woskiem, plasteliną lub monetami, by łatwiej strącać kapsle przeciwnika i trafić na swoje, wcześniej wytyczone pole.
Kostka Rubika – popularna zabawka logiczna. Zabawa kostką polega na takim ułożeniu kwadratów, aby na każdej ścianie wszystkie posiadały jeden kolor.
Pchełki – gra zręcznościowa, która polega na celnym umieszczaniu w miseczce małych „pchełek” przy pomocy większej. Wygrywa ten kto jako pierwszy umieści wszystkie swoje krążki w miseczce. Jednemu graczowi przyporządkowane są „pchełki” w jednym kolorze.
Podchody – gra terenowa. Polega na tym, że jedna grupa ucieka, zostawiając po drodze strzałki, ślady i zadania do rozwiązania (listy), a druga grupa musi ją złapać. W typach bardziej skomplikowanych to organizatorzy układają łamigłówki i zadania, mające doprowadzić do odnalezienia miejsc, do których zawodnicy mają dotrzeć.
Pomidor – osoba zadaje każdemu uczestnikowi z osobna różne pytania, odpowiadający musi zareagować za każde słowem – „Pomidor”. Np. Ile masz lat? – „Pomidor”. Jeśli pytany zacznie się śmiać, wówczas oddaje fant (zabawkę lub ubranie). Na koniec każdy musi je wykupić wykonując ustalone przez resztę grupy zadania, np. powiedzieć żart lub zatańczyć.
Serso – gra rekreacyjna o prostych zasadach. Polega na rzucaniu i chwytaniu wiklinowego kółka na kijek. Przewidziana jest dla co najmniej dwóch.
Stary niedźwiedź – zabawa ruchowa; osoba, która wciela się w „starego niedźwiedzia” i pozostali uczestnicy zabawy postępują zgodnie ze słowami piosenki:
Stary niedźwiedź mocno śpi. (przykucają)
My się go boimy, na palcach chodzimy ¬
Jak się zbudzi to nas zje, (przykucają)
Jak się zbudzi to nas zje. (przykucają)
Pierwsza godzina niedźwiedź śpi,
Druga godzina niedźwiedź chrapie,
trzecia godzina niedźwiedź łapie!!!
Gdy skończy się piosenka wszyscy rozbiegają się, zaś „niedźwiedź” zaczyna gonić. Dotknięta przez niedźwiedzia osoba przejmuję jego rolę, a zabawa rozpoczyna się od początku.
Czy kultowe niegdyś gry i zabawy dostaną szansę „drugiego życia”? Powinny, bo na to zasługują. Jest ich tyle, że z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie, co będzie odpowiadało jego zainteresowaniom, umiejętnościom czy chwilowemu nastrojowi.
Stare dziecięce rozrywki są godne uwagi i polecenia ze względu na swoją uniwersalność. Mogą być wspaniałą rozrywką nie tylko dla małych. Stanowią ciekawą propozycją na spędzanie długich jesiennych i nadchodzących zimowych wieczorów dla całej rodziny. Bawią, uczą, integrują, wychowują i rozwijają jednocześnie, czego nie można powiedzieć o wielu współczesnych grach i zabawach. Twoje dziecko z pewnością je polubi. Może to jest właśnie ten sposób, który odciągnie je od komputera czy telewizora.