Bądź sprytna – myśl jutrem
Liczy się konkret
Gdy jest się pracującą mamą trzeba mieć zawsze jasno określone cele, najlepiej jeśli ułożymy je według priorytetów. Należy pamiętać, że istnieją sprawy ważne i pilne – te drugie zawsze załatwiam jako pierwsze. To dobry sposób na to, by uniknąć stresu i frustracji wywołanych niedokończonymi zadaniami. Przy kwestiach do załatwienia w ciągu dnia, szacuję czas, który powinny mi zająć oraz nieprzekraczalny deadline, to taki korporacyjny żargon. Zasady funkcjonujące w firmie, dla której pracuję często znajdują zastosowanie w życiu codziennym – mówi Alicja, mama 5 – letniej Zuzy. - Obowiązki rozłożone w konkretnym czasie dają mi bowiem obraz całego dnia, dzięki temu mimo wielu spraw „nie cierpiących zwłoki”, mam nad nim pewną kontrolę – dodaje.
Wykorzystaj każdą wolną chwilę
Zarządzanie czasem to umiejętność wykorzystywania każdej wolnej chwili. Gdy zabawki bez reszty pochłoną dzieciaki, wtedy chętnie siadam do komputera i nadrabiam zaległości z pracy. To stan gdy nikt i nic mnie nie zatrzyma – nawet najciekawsza strona w Internecie – mówi Kasia. – Im więcej mam obowiązków, tym lepiej wykorzystuję swój czas. Jestem znacznie bardziej produktywna. Ponadto, świadomość, że musze wykonać coś szybko, ale dobrze jest często bardzo mobilizująca. Sprawia, że trudno mnie zdekoncentrować. Największym bowiem problem stanowi przerwanie jednej czynności przez drugą. Powrót do pełnej koncentracji jest często trudny i frustrujący, co przekłada się na efekt – dodaje.
Dobre nawyki
- Czy czasami czuję, że mam dosyć? Oczywiście, ale na strojenie fochów również nie mam czasu – śmieje się Alicja. – W zarządzaniu czasem ważny jest równy podział obowiązków. Nie mam także problemu z egzekwowaniem wykonania prostych zadań przez Zuzkę lub starszą córkę Igę. Odłożenie zabawek na swoje miejsce, sprzątnięcie talerzy po posiłku nie jest dla nich karą, uczy natomiast dyscypliny i szacunku do pracy innych – jest pomocne także i dla mnie – dodaje. – Pracująca mama powinna nauczyć się także asertywności, która pozwala umiejętnie gospodarować własnym czasem. Uszczęśliwianie wszystkich nie sprawdza się w praktyce. Jeśli znamy swoje priorytety i potrafimy je konstruktywnie uargumentować, nie ma obawy by nasza odmowa kogokolwiek uraziła – dodaje Kasia.
www.dziecko.fit.pl