Ideą serwisu jest stworzenie społeczności nastolatków, „trzeźwolatów” właśnie, którzy poprzez własne teksty, filmy i zdjęcia będą pokazywać, jak można atrakcyjnie spędzić czas bez alkoholu, dyskutować, komentować, dzielić się dobrym i złym doświadczeniem oraz przekonywać rówieśników, że zabawa bez trunków jest trendy.Młodzież znajdzie tu m.in. praktyczne porady, jak odmawiać picia, by nie narazić się na drwiny rówieśników, przykłady z życia wzięte, czym może się skończyć zabawa zakrapiana alkoholem, do dyspozycji internautów jest też psycholog, który będzie odpowiadał na pytania, doradzał i pomagał.
- „Trzeźwolaty” to bezpośrednie zaangażowanie młodych ludzi w promowanie mody na niepicie, w myśl zasady „nic o was bez was” – komentuje Ewa Ambroziak, psycholog udzielająca się w kampanii. – To zaproszenie do dyskusji i dzielenia się uwagami, również krytycznymi pod adresem nas, dorosłych. W szczerych rozmowach młodzież często narzeka na brak zrozumienia ze strony rodziców czy wychowawców. Przyznaje też, że rówieśnicy chcą się czuć jak dorośli, więc biorą z nich przykład, a wielu dorosłych nie potrafi pić z umiarem. Okazja nie ma znaczenia, ważne, żeby na stole był alkohol. Dzieci utwierdzają się w przekonaniu, że bez trunków nie ma dobrej zabawy – dodaje E. Ambroziak.
Przedstawiciele organizatora podkreślają, że chcą przede wszystkim promować dobre wzorce, a nie prawić młodzieży morały i pouczać, bo – ich zdaniem - nie tędy droga. Kampania ma też motywować handlowców do przestrzegania zakazu sprzedaży alkoholu osobom poniżej 18. roku życia i dorosłych do reagowania na sprzedaż trunków nieletnim.
Do aktywnego udziału w "Trzeźwolatach" zostaną zaproszone szkoły, organizacje młodzieżowe i społeczne, organizatorzy imprez dla nastolatków, wychowawcy i rodzice. W planach są m.in. konkursy, zabawy, akcje i spotkania z udziałem młodzieży. Oficjalnie kampania potrwa do końca roku szkolnego, ale intencją organizatora jest, aby społeczność „trzeźwolatów” pozostała na stałe.
Statystyki są alarmujące: do picia napojów alkoholowych w różnej postaci przyznaje się ponad 90 proc. polskich gimnazjalistów i nieletnich licealistów. W trzech czwartych punktów sprzedaży alkoholu młodzież nie ma żadnych problemów z kupnem trunków.
Potwierdzili to łódzcy licealiści, uczestniczący w debacie wieńczącej ubiegłoroczną kampanię społeczną "Promile nie dla nieletnich". „Trzeźwolaty” są jej kontynuacją.
- Jesteśmy dla handlowców dobrym źródłem zysku - mówiła jedna z licealistek.- Sprzedaż alkoholu nieletnim kwitnie zwłaszcza w małych osiedlowych sklepikach, w których każdy klient jest na wagę złota. Nieliczni sprzedawcy proszą młodzież o okazanie dowodu osobistego, a rutynowa w takich przypadkach wymówka „zostawiłem w domu” przyjmowana jest za dobrą monetę – dodała licealistka.
Młodzież krytykowała też profilaktyczne programy antyalkoholowe, realizowane w szkołach. - To często nudne pogadanki. Trzeba nam uświadamiać, że picie alkoholu może prowadzić do tragicznych skutków, zapraszać na spotkania nie tylko specjalistów, ale też osoby, które wyszły z nałogu alkoholowego, lecz zdążył on już zniszczyć im życie – stwierdził uczeń liceum.
Organizatorem obu kampanii jest Partner Center, czołowy importer i dystrybutor win w Polsce.
www.fit.pl
