Zima daje mnóstwo możliwości na ciekawe gry i zabawy! Nie potrzebujesz wiele, aby przygotować się do fantastycznej zabawy z płatkami śniegu.
Zimowe zabawy z dzieckiem
Wychodząc z domu na mróz, pamiętaj aby dobrze ochronić skórę przed wiatrem i mrozem. Ubierz maluszka w ciepły kombinezon, który idealnie sprawdza się w zabawie na śniegu. Czapka wiązana pod szyją i rękawiczki na sznurku – stary, dobry sposób, a pozwoli Twojemu dziecku skupić się jedynie na zabawie. Nieprzemakalne kozaki i ciepłe skarpetki nie pozwolą zmarznąć małym stópkom Twojego dziecka.
Nie zapomnij o ciepłej czapce dla siebie, ponieważ głowa zatrzymuje 40% ciepła. Skórę chroń przed wiatrem i mrozem. Przy takiej pogodzie niezastąpione są dermokosmetyki, idealne dla dorosłych i dla dzieci. Użyj. np. kremu Alantandermoline z witaminą A+E, który chroni przed wiatrem i chłodem, pozostawia na skórze film ochronny jednocześnie utrzymuje naturalne nawilżenie w głębszych warstwach skóry. Zawarta w nim witamina E przeciwdziała rogowaceniu skóry, tak bardzo podatnej na zmiany podczas mroźnych dni.
Najstarszą i najbardziej lubianą zabawą, zarówno dla dzieci jak i dorosłych, jest lepienie bałwana. Zabawa integruje, wspólnie można toczyć śniegowe kule, a później ozdabiać bałwana.
Sanki to zimowy pojazd, który możesz wykorzystywać podczas spacerów i zabaw. Na niewielkie wyprawy możesz już zabrać dziecko w wieku 6-9 miesięcy. Pamiętaj, aby sanki posiadały oparcie. Wyłóż je ciepłym kocem, otul nim maluszka i udaj się na spacer. Wyprawa taka nie powinna trwać za długo, czyli około pół godziny.
Z większym dzieckiem możesz wybrać się dłuższy spacer. Pamiętaj jednak, aby robić przerwy na zabawy ruchowe, aby dziecko mogło się rozgrzać. Zaproponuj rzucanie śnieżkami, lub robienie „orłów” na śniegu. Zjeżdżać z górki mogą już trzylatki. Wybierz niewielką górkę, która zapewni wiele uciech oraz maksimum bezpieczeństwa. Aby dodać dziecku odwagi, zjedź z nim kilka razy.
Unikaj wysokich miejsc do zjeżdżania, na których zbierają się większe dzieci. Pozwoli to uniknąć sytuacji zderzenia lub najechania sankami. Większe dzieci mają więcej energii i nie zdają sobie sprawy, że mogą zrobić krzywdę zjeżdżającemu obok maluszkowi.
www.fit.pl
