Polskie mamy zazwyczaj jako „nowe dania” dają swoim pociechom specjalne kaszki dla niemowląt, w odróżnieniu od zwykłych kaszek („niedziecięcych”), które nierzadko podają maluchom mamy w innych krajach. Warto tu przypomnieć, że tylko produkty przygotowane z myślą o wyjątkowych potrzebach niemowląt zaspokajają ich szczególne potrzeby pokarmowe, odżywcze, jak i smakowe. Właśnie dlatego największą popularnością cieszą się wśród mam i dzieci kaszki smakowe, których wybór na rynku jest obecnie bardzo szeroki.
Co oprócz kaszki?
Starsze dzieci wraz z mlekiem zjadają także płatki ryżowe, a młodsze - kaszki bez dodatków. Cenionym przez mamy uzupełnieniem diety mlecznej są również warzywa (np. marchewka), biszkopty albo sucharki, preparaty witaminowe, żelazo lub wapń. Niestety, wg badań opracowanych przez firmę badawczą Synovate na zlecenie NUTRICIA Polska, aż co 10 mama deklaruje podawanie niemowlętom cukru, a 7 proc. mam przyznaje się do dodawania glukozy np. do wody lub mleka. Co bardzo niepokojące, szczególnie często dosładzanie dotyczy niemowląt w wieku 0-4 miesięcy. Wszyscy eksperci ds. żywienia dzieci są w tym punkcie zgodni – to bardzo szkodliwe dla dzieci i zdecydowanie nie należy przyzwyczajać maluchów do dużych ilości cukru rafinowanego w pokarmach.
Pierwsza łyżeczka
Około 6. miesiąca życia dziecka nadchodzi czas wprowadzania do diety malucha pierwszych stałych pokarmów. Mamy sięgają w pierwszej kolejności po gotowane warzywa, przygotowane własnoręcznie (28 proc. mam). Pierwsza łyżeczka warzyw ze słoiczka i „domowej roboty” owocowe puree, podawane są przez co czwartą mamę. „Domowe” gotowane warzywa, warzywne dania ze słoiczka oraz przetarte owoce są najczęściej wybieranym pierwszym stałym pokarmem dla dzieci. Im później dzieci wchodzą w etap rozszerzania diety, tym bardziej prawdopodobne jest, że zaczną go od domowych dań warzywnych.
Juniorzy
Dzieciom powyżej roku mamy także najchętniej podają warzywa, jak również biszkopty lub sucharki, płatki ryżowe, cukier, kaszki i witaminy. Nadal aż co czwarta mama deklaruje dosładzanie posiłków. Według badań Synovate i NUTRICIA Polska dzieci powyżej roku spożywają już głównie „zwykłe” jedzenie (takie, które nie jest przygotowywane wyłącznie dla nich), które stanowi aż 15 proc. całości ich dziennego pożywienia, obok domowych posiłków dziecięcych oraz gotowych posiłków ze słoiczka. Często z tego powodu dieta juniorów przestaje być już tak prawidłowo zbilansowana, jak w pierwszym roku życia.
Menu na cały dzień
Mamy mają różne oczekiwania wobec rodzajów pokarmu jakie podają dzieciom na śniadanie, obiad, lub kolację (posiłek popołudniowy), jako posiłek przed snem czy przekąskę. Posiłek poranny powinien być zatem odżywczy, bogaty w witaminy i sycący. Ponieważ śniadanie jest zazwyczaj spożywane razem, w rodzinnym gronie, ważna wydaje się także możliwość szybkiego przygotowania posiłku. Obiad ma być sycący, bogaty w witaminy oraz odżywczy. Warto by posiłek popołudniowy (wczesna kolacja, podwieczorek) był smaczny i lekkostrawny. Wymagania wobec posiłku przed snem koncentrują się na dostarczeniu dziecku pokarmu lekkostrawnego oraz mającego właściwości uspokajające i sycące, tak aby mogło ono spokojnie przespać noc. Główną cechą przekąsek jest, zdaniem mam, dobry smak.
Obawy mam a najczęstsze błędy
Znaczna część mam wymienia różnego rodzaju dolegliwości zdrowotne, występujące u osób dorosłych w swojej rodzinie, związane z nieprawidłowym odżywianiem. Jednak bardzo rzadko obawiają się, iż to samo może spotkać ich dzieci. Wynikać to może z braku poczucia kontroli nad czynnikami powodującymi te dolegliwości, takimi jak np. alergie lub problemy zdrowotne związane ze stylem życia, które utożsamiane są raczej z dorosłością. Pediatrzy, eksperci ds. żywienia, jak i eksperci BoboVita podkreślają jednak, jak ważne jest by dbać o wpajanie maluchom pozytywnych nawyków żywieniowych już w dzieciństwie, co może mieć ogromne znaczenie w przyszłości.
Podstawowe ostrzeżenie, jakie można przekazać polskim mamom dotyczy dosładzania pokarmów serwowanych niemowlętom i małym dzieciom. Ponadto nieustannie warto podkreślać dostosowanie diety do wieku dziecka, tj. rezygnowanie z „dorosłych” dań na rzecz posiłków stworzonych z myślą o potrzebach żywieniowych dzieci. Co więcej, posiłki dla dzieci powinny mieć jak najniższą zawartość soli, odpowiednią zawartość tłuszczu oraz dostosowaną do wieku konsystencję. Podawanie dzieciom powyżej 1. roku mleka krowiego jest także niestety nadal częstym błędem, który skutkować może obciążeniem nerek maluszka. Aby temu zapobiec najlepiej do ukończenia 3. roku życia podawać dzieciom mleko modyfikowane o odpowiednim i bezpiecznym dla małych organizmów składzie.