Statystyczny Europejczyk w pozycji siędzącej spędza codziennie około 6 godzin. Efekty takiego trybu życia są już doskonale znane - bóle pleców i choroby serca. By ich uniknąć belgijscy pracodawcy co raz częściej wyposażają biura w sprzęt rodem z fitness klubu.
Najpopularniejszym rozwiązaniem jest udostępnienie pracownikom piłek gimnastycznych. Siedząc na niej mimowolnie napinamy mięśnie by utrzymać równowagę.
Co przekonało pracodawców do takiego kroku? Na pewno koszty związane z ratowaniem zdrowia. Nawet jeśli sami nie opłacają funduszy zdrowotnych zatrudnionych w firmie osób, to przecież zły stan zdrowia przekłada się na nieobecności w pracy.
Być może niedługo polscy pracodawcy pójdą w ślady swoich belgijskich kolegów.
www.fit.pl