Gwiazdy mają różne, czasem dziwaczne sposoby na utrzymanie szczupłej i zgrabnej sylwetki. Z reguły działają, ale nie zawsze są sensowne z dietetycznego punktu widzenia…
Brytyjskie pismo „Mirror” poprosiło specjalistkę od żywienia Carinę Norris, by przeanalizowała dietetyczne triki, stosowane przez niektóre gwiazdy i stwierdziła, czy mają one sens. Wyniki są dość ciekawe. Prezentujemy kilka z nich.
1. Kim Cattrall, gwiazda serialu „Seks w wielkim mieście” ma bardzo ładną, zgrabną sylwetkę. Jaki jest jej sekret? Otóż, wyciska sok z cytryny na tłuste jedzenie. I to działa.
- Jeśli wyciśniesz sok z cytryny np. na chipsy, będą ona smakowały tak dziwnie, że nie zjesz ich zbyt dużo - wyjaśnia Carina Norris. – Inni z kolei polewają natychmiast pozostałości po obiedzie płynem do mycia naczyń, żeby stały się niejadalne i nie kusiły. Ale to już bardziej radykalna metoda. Jeśli chodzi o skrapianie jedzenia cytryną, nie ma to jakiegoś znaczenia z dietetycznego punktu widzenia. Co prawda, sok z cytryny zawiera witaminę C, która działa korzystnie na organizm, ale w takich małych ilościach, że nie opłaca się „wzbogacać” w ten sposób jedzenia. Lepiej zjeść chipsy bez soku cytrynowego rzadziej, ale ze smakiem, bo znajdowanie przyjemności w jedzeniu też jest bardzo ważne.
2. Supermodelka Gisele Bundchen twierdzi, że swoją boską figurę zawdzięcza ostrym przyprawom, a zwłaszcza chilli. I dlatego gustuje w kuchni meksykańskiej, a jedną z jej ulubionych potraw jest chili con corne. Gisele twierdzi, że ostre przyprawy przyspieszają metabolizm i dlatego w ogólnym rozrachunku przyczyniają się do utrzymania szczupłej sylwetki.
I okazuje się, że jest w tym trochę sensu. Kapsaicyna, zawarta m.in. w papryce i chili sprawia, że organizm dostaje porządnego „kopa” i spala więcej kalorii zaraz po zjedzeniu ostro przyprawionego posiłku. I dlatego ostre potrawy są szybciej trawione. Podobne działanie ma też imbir.
- Ale to nie oznacza, że można bezkarnie jeść ostro przyprawione potrawy – ostrzega Carina Norris. – Chili będzie zdrowe tylko wtedy, jeśli zostanie zrobione z chudego mięsa z dużą ilością warzyw, bogatej w białko fasoli i podane z brązowym ryżem. Wtedy będzie to dietetyczna potrawa. W innym wypadku, ostre przyprawy nie sprawią, że każde danie stanie się dietetyczne.
3. Była wokalistka Spice Girls, Victoria Beckham twierdzi, że szczupłą figurę po urodzeniu trzeciego dziecka, odzyskała dzięki krewetkom. Zajadała się nimi namiętnie twierdząc, że to czyste białko.
Krewetki rzeczywiście są zdrowe, bo mają mało kalorii i dużo białka, co oznacza, że dostarczają sporej dawki energii, nie tucząc przy okazji. – Ale same krewetki nie wystarczą, nie można rezygnować z węglowodanów – mówi Carina Norris. – Warto dołożyć do tego np. pełnoziarniste pieczywo, brązowy ryż i płatki owsiane. Są bogate w węglowodany, dostarczają energii, a przy tym mają dużo błonnika. No i zanim zdecydujemy się na krewetki, warto sprawdzić czy są dobrze zamrożone.
4. Aktorka Uma Thurman zamiast niezdrowo się objadać, woli poprzestać na zupie. I to właśnie dzięki temu, jak twierdzi, udaje jej się utrzymać rewelacyjną sylwetkę.
To rzeczywiście dobry sposób. – Badania potwierdzają, że jeśli na początku posiłku zjemy zupę, później zjemy mniej pozostałych dań – mówi Carina Norris. – Zupa wypełnia żołądek, ale nie tak jak woda, bo oprócz płynów dostarcza tez sporo wartości odżywczych. Dzięki temu, czujemy się najedzeni.
Jednak nie każda zupa jest dobra – jeśli dbamy o linię, lepiej unikać gęstych, kremowych zup. Znacznie lepszym wyborem będą lekkie, warzywne wywary, najlepiej przyrządzane własnoręcznie z pierwszych składników.
