Popularna aktorka w życiu prywatnym ma fioła na punkcie środowiska i zdrowych produktów. Ubiera się w stroje z organicznej bawełny i z naturalnych konopi, stosuje neutralny makijaż i nigdy nie rozstaje się z butelką wody mineralnej.– Jestem wegetarianką już od 15 lat. Jedzenie mniejszej ilości zwierzęcych produktów ma olbrzymi wpływ na środowisko. Organizacja United Nations przeprowadziła badania, które dały mi mocno do myślenia. Uważam, że jeśli ludzie przynajmniej raz w tygodniu zamienią się w wegetarian, to naprawdę może dużo zmienić – tłumaczy swoją fascynację środowiskiem.
Większość ludzi uważa, że wyrzekając się mięsa omija ich pyszne jedzenie. Zdaniem Emily to nieprawda. Mimo, to miała czasem momenty zwątpienia.
– Nie wierzę w głodzenie siebie. Wierzę za to w zdrowe jedzenie, które współgra z twoim umysłem i ciałem. Wiem, że ludzie mają obsesję rozmiaru, ale co ze zdrowiem? Jem zdrowo, ćwiczę i nie martwię się o swój rozmiar – wyjawia odtwórczyni roli doktor Brennan.
Rady pięknej aktorki nie są wyssane z palca. Sama Emily stosuje się do nich od lat i dobrze na tym wychodzi. Może warto wziąć z niej przykład i zadbać o siebie oraz... środowisko naturalne?
