Czas dla Jacka Nicholsona był przez wiele lat bardzo łaskawy, ale to koniec. Aktor nie przypomina już bożyszcza wielu pokoleń kobiet, bynajmniej z wyglądu. Po wysportowanej sylwetce i seksapilu nie ma śladu.
Playboy wszech czasów, za jakiego uważany jest Jack Nicholson, ma się czego wstydzić. Wyhodował sobie całkiem duży brzuch. Odtwórca głównej roli w filmie „Lepiej późno niż wcale” zapomniał o zdrowym odżywianiu. Sądząc po jego wielorybiej sylwetce, którą prezentował w czasie wakacji na południu Francji nie stosuje żadnej specjalnej diety, a tryb życia, jaki prowadzi, daleki jest od zdrowego. Taka nadwaga w jego wieku jest naprawdę niebezpieczna, zwłaszcza, że Nicholson regularnie nie ćwiczy. Leniwy aktor nie uprawia żadnych sportów.
Jack Nicholson co roku udaje się na francuską Riwierę, żeby odpocząć na swoim jachcie. W czasie tegorocznego urlopu towarzyszyła mu córka, która jest bardzo szczupła i zgrabna. Dodatkowe kilogramy Nicholsona rzucały się oczy właśnie w towarzystwie 18-latki, gdy stali obok siebie na plaży. Fotoreporterzy, nie mogli przepuścić takiej okazji i nie zrobić mu kompromitujących zdjęć.
Podobne fotki zrobiono liderowi grupy U2 – Bono, który tak samo jak hollywoodzki aktor, mocno przytył w ostatnim czasie. Obaj panowie mają do spalenia kilka, a nawet kilkanaście zbędnych kilogramów.