Została Pani ambasadorem Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych, które odbędą się w Warszawie we wrześniu 2010 roku. Czym jest dla Pani udział w tym przedsięwzięciu?
Zostałam poproszona o to, by zostać ambasadorem Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych ze względu na potrzebę rozpropagowania idei równania szans osób niepełnosprawnych intelektualnie ze sprawnymi. Poza sportowymi celami przyszłorocznych igrzysk ważną sprawą jest uświadomienie Polakom, że jest wśród nas ponad milion osób z niepełnosprawnością intelektualną. A właśnie przez sport oraz aktywność fizyczną można wiele dobrego zrobić w kwestii nawiązania kontaktu między niepełno- a pełnosprawnymi. Ważne abyśmy zrozumieli, że przez taką aktywność można stworzyć komuś cel w życiu, dać siłę i cel - by mieć do czego dążyć każdego dnia. To ważne dla wszystkich ludzi, a dla niepełnosprawnych intelektualnie szczególnie, gdyż dla części z nich zwykła codzienność jest wielkim wyzwaniem.
Jeśli o sporcie i aktywności mowa – jaką rolę w Pani życiu pełni ruch? Znajduje Pani czas na sport?
Mam dwóch trenerów od ponad roku, którzy bardzo dbają o to, aby moja forma nie spadła (śmiech). Razem ważą jakieś 35 kilogramów, a ich podnoszenie, dźwiganie i obsługa sprawia, że nie mogę sobie pozwolić na bardziej wyczynowe formy sportu (aktorka w czerwcu 2008 r. urodziła bliźniaki). A na poważnie to moja aktywność fizyczna skupia się na tym, aby codzienne przeciążenia i napięcia niwelować, czyli wybieram zajęcia jogi i pilates.
Czy aby tak świetnie wyglądać trzeba trzymać dietę?
Myślę, że warto nie przeginać z boczkiem, a reszta to zdrowy umiar. Nie mam żadnych sekretów, ani tajemnic do odkrycia. Nie odżywiam się kiełkami, uwielbiam gotowanie dla siebie i przyjaciół. Staram się tylko nie przeginać i pilnować tak zwanego złotego środka. Najbardziej odpowiada mi kuchnia śródziemnomorska, która podobno jest najzdrowszą na świecie.
[-------]
Ulubione danie to…
Północnoafrykańska tadżina. Ze względu na sposób przygotowania bardzo zdrowa, bo pozwalającą warzywom, rybom i mięsom dusić się we własnym sosie, w taki sposób że zachowują witaminy. Tylko trzeba zaopatrzyć się w specjalny garnek z kominem do gotowania tadżin. Potem można już zdrowo się odżywiać i biesiadować z rodziną przy stole.
A czy przy bożonarodzeniowym stole w Pani domu będą tradycyjne potrawy?
Święta to dla mnie takie przestrzenie życia, w których należy hołdować tradycji, zwłaszcza że potrawy wigilijne wiążą się z głębokimi przekonaniami i historią. Jeśli ktoś zada sobie trudu i sprawdzi dlaczego w te dni jemy mak na pewno będzie wiedział, że warto przynajmniej raz w roku zrobić makowiec. To przecież wspaniała przygoda zgłębiać historię tradycyjnych potraw.
Rozmawiała: Anna Kalinowska
Aktorka Joanna Brodzik została jednym z ambasadorów Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych, które odbędą się w Warszawie między 18 a 24 września 2010 roku. Wraz z innymi celebrytami, wśród których są aktorzy (Piotr Adamczyk, Paweł Wilczak, Cezary Pazura), dziennikarze (Anna Popek, Michał Olszański) oraz sportowcy (Maja Włoszczowska, Leszek Blanik, Kinga Baranowska, Marcin Matkowski, Mariusz Fyrstenberg, Jerzy Makula) będzie promować sport osób niepełnosprawnych intelektualnie.
Kampanię społeczną na temat niepełnosprawności intelektualnej prowadzi Fundacja Europejskie Letnie Igrzyska Olimpiad Specjalnych – organizator przyszłorocznego wydarzenia. W ramach promocji fundacja zaprasza mieszkańców Warszawy do oglądania wystawy – dwunastu fotografii autorstwa Mikołaja Grynberga pokazujących znane osoby z niepełnosprawnymi sportowcami. Wystawę można obejrzeć od 21 listopada do 2 grudnia w klubie Kamieniołomy (Krakowskie Przedmieście 13), w godz. 16.00-22.00.
www.fit.pl