Katarzyna Reguła: rób to co kochasz
Katarzyna Reguła, mimo że skończyła Finanse i Rachunkowość, swoją pasję i sens życia odnalazła w sporcie. Jest trenerem personalnym, który dzięki temu, co robi śmiało może powiedzieć, że jest szczęśliwa. Wyznaje oczywistą, ale jak często w dzisiejszym świecie zapominaną ideę: „Do what makes you happy”. Portalowi fit.pl opowiedziała o swoich planach wyprawy dookoła świata. Pierwszy kierunek: Indie - Mumbaj. Miesiąc później - Malezja. Ostatnia ustalona na dzień dzisiejszy destynacja - Wietnam, 15 marzec.
Skąd pomysł na wyprawę dookoła świata? Podróż jest spełnieniem marzeń czy udowodnienie sobie, że potrafię pokonać swoje słabości?
Myślę, że w głowie każdego z nas rodzi się pomysł o wyruszeniu w podróż dookoła świata. Pytanie tylko kiedy i kto ostatecznie zdecyduję się podjąć taką decyzję. Tak samo i w mojej głowie zrodziło się to marzenie. Na samym początku było czymś odległym, mało realnym. Ale potem uświadomiłam sobie jedną rzecz. Marzenia, nawet te wielkie, są po to, by je spełniać. Jeżeli nie zrobiłabym tego teraz, kolejne 40 lat spędziłabym pewnie pracując, goniąc za kolejnymi szczebelkami kariery, w każdy poniedziałek czekając na kolejny weekend. Zdałam sobie sprawę, że ja tak po prostu nie chcę żyć. Nie chcę z utęsknieniem czekać na chwilę wolnego czasu dla siebie. Nie chcę marzyć o rzeczach, których nie mam odwagi zrobić. Twoje życie będzie takie jak je sobie sam wymyślisz. Dlatego rób to, co kochasz!
Jak wyglądają przygotowania?
Aby dobrze się przygotować do takiej podróży trzeba zrobić dokładny plan. Co należy kupić, jakie sprawy można domknąć będąc jeszcze w Polsce. Dopiero jak wszystkie te rzeczy dokładnie sobie wylistowałam, zobaczyłam ile tego jest!
Poniżej moja lista z najważniejszymi rzeczami do zrealizowania przed wyjazdem:
1. wypowiedzenie wszelkich możliwych umów (np. mieszkanie, telefon, internet, karnet na siłownię)
2. wymiana paszportu (termin ważności mojego niestety minął jakieś 2 lata temu;))
3. wizy (przynajmniej część, którą trzeba wyrobić będąc jeszcze w Polsce jak np. USA czy Indie). Dobrą opcją jest tutaj stopniowe staranie się o tego typu dokumenty, szczególnie ze względów finansowych. Opłacenie kilku wiz w jednym miesiącu z pewnością może znacząco uszczuplić nasz budżet. Warto więc koszty te rozłożyć w czasie - chociażby dla naszego lepszego samopoczucia:)
4. międzynarodowe prawo jazdy
5. szczepienia (tutaj też polecam rozważne rozłożenie w czasie, zarówno ze względów zdrowotnych, jak i finansowych)
6. wizyta u dentysty (niby błaha rzecz, ale nikomu nie życzę męczarni z obolałym zębem w kraju, w którym np. jedynym językiem, jakim umiesz się posługiwać jest język ciała;))
7. zakupy (tak, wiem niby fajnie, szczególnie dla mnie jako kobiety. Ale uwierzcie - jak przychodzi do wyboru np plecaka, który przez najbliższe miesiące ma pełnić funkcję Twojej szafy a przy tym spełniać warunki bagażu podręcznego - to naprawdę nie jest łatwe ani przyjemne!)
Przygotowujesz się również fizycznie?
Przed podróżą nie zmieniłam szczególnie swoich planów treningowych. Nadal realizuję te, które ustaliłam sobie wcześniej.
Jak myślisz, co będzie najtrudniejsze podczas wyprawy?
Myślę, że tęsknota. Za domem, za Rodziną, za przyjaciółmi, za swoim miejscem. Nigdy wcześniej nie opuszczałam na tak długo swoich najbliższych. Podróż ta więc to nie tylko próba dla mnie. Dla nich także.
Jesteś aktywna zawodowo, a podróż oznacza rezygnację z pracy na rok. Co na to Twoi pracodawcy?
Na dzień dzisiejszy nie mogę stwierdzić jak długo podróż ta będzie trwała. Myślę, że takich rzeczy nie można zaplanować już dziś. Dlatego okres jednego roku może być tylko pewnego rodzaju oszacowaniem, hipotezą.
Co do reakcji moich pracodawców - mam szczęście pracować z ludźmi młodymi i aktywnymi. Po zakomunikowaniu im mojej decyzji nie natrafiłam na żadne negatywne czy niemiłe komentarze. Usłyszałam jedynie wiele miłych słów dodających otuchy. I obietnicę bezpiecznego powrotu "na stare śmieci", jeżeli podejmę taką decyzję.
Jak Twoi bliscy zapatrują się na Twoją podróż?
Jeżeli chodzi o Rodziców - myślę, że ich zachowanie jest typowe - trochę się boją. Na początku ciężko było im zaakceptować moją decyzję. Z mojej perspektywy wyglądało to jakby zastosowali "efekt wyparcia". Nie rozmawialiśmy na ten temat praktycznie w ogóle. Ale teraz są moim ogromnym wsparciem! Wiem, że się martwią. To jest naturalne. Ale mimo to potrafią okazać, że się cieszą i chyba nawet są trochę dumni:) Zdecydowanie łatwiej wyrusza się w taką podróż mając świadomość, ze Twoi najbliżsi są w 100% z Tobą!
Co chciałabyś najbardziej zobaczyć?
Jest kilka takich rzeczy. Nie umiałabym chyba wskazać tej jedynej. Biorąc pod uwagę mój cel mogłabym wymienić: praktykę jogi w Ashramie w Himalajach, walkę Muay Thai na żywo na stadionie w Tajlandii, mecz baseballa w Stanach, mecz piłki nożnej w Ameryce Południowej. I naprawdę mogłabym mnożyć dalej!
Czy zamierzasz odwiedzać fitness kluby na całym świecie?
Żałuję, ale w tak krótkim czasie niestety nie jest możliwe zwiedzenie całego świata:) Ale tak. Moim planem jest bycie w przynajmniej jednym fitness klubie czy siłowni w każdym odwiedzanym przeze mnie miejscu. Oczywiście, jeśli takowe będą!:)
Podczas wyprawy bierzesz sobie urlop od ćwiczeń czy jednak zamierzasz ćwiczyć?
Oczywiście będę ćwiczyć! Nie wyobrażam sobie dawać wolnego w tej kwestii! Po pewnym czasie ćwiczenie to Twój styl życia. Nie jesteś w stanie zrezygnować z tego z dnia na dzień i to jeszcze na tak długi okres czasu. Przynajmniej ja sobie tego nie wyobrażam.
Czy zabierasz ze sobą sprzęt do ćwiczeń?
Jako, że podjęłam decyzję o zapakowaniu się jedynie w bagaż podręczny, nie przewiduję niestety możliwości zabrania jakiegokolwiek sprzętu ze sobą. Ale o to też chodzi. Żeby pokazać, że ćwiczyć można wszędzie! I czasami naprawdę niewiele nam potrzeba, żeby zrobić dobry trening.
Czy fakt, że jesteś trenerką personalną pomaga w przygotowaniach do wyprawy?
Myślę, że jeżeli patrzymy na podróż dookoła świata, samą w sobie, to nie ma znaczenia kim jestem. Każdy inny człowiek mógłby także zrealizować swoje marzenie o wyruszeniu w świat. Jeżeli natomiast bierzemy pod uwagę temat przewodni tej podróży, to profesja trenerki jest jej nierozerwalnym elementem. Dzięki swojej miłości do sportu i zdobytej wiedzy mogę z entuzjazmem i otwartością podchodzić do nowości w świecie sportu i być szczera w tym, co chcę pokazać i o czym chcę opowiadać.
Czy Twój trening to przede wszystkim siłownia czy również inne dyscypliny sportowe? Mam na myśli bieganie, jazdę na rowerze czy gry zespołowe?
Nie będę ukrywać, że moje treningi opierają się głównie na ćwiczeniach siłowych. Lubię jednak też uczestniczyć w zajęciach grupowych, choreograficznych. Uważam, że jak w każdej dziedzinie życia, także i w treningu człowiek potrzebuje różnorodności.
Jak przełamać strach przed samotną wyprawą?
W podróż nie wyruszam sama. Wylatuję z przyjacielem, który również od wielu lat jest mocno zaangażowany w branżę fitness. On podróż tę traktuje jednak inaczej niż ja. Dla niego jest to pewnego rodzaju "emerytura". Dlatego też realizacją projektu będę zajmować się sama.
Co jest dla Ciebie najważniejsze w podróżowaniu?
Wyzbyć się stereotypów. Otworzyć na nowych ludzi. Nie zamykać się. Myślę, że tylko w ten sposób można poznać niesamowitych ludzi, którzy pokażą Ci jeszcze bardziej niesamowite miejsca, o których z pewnością byś nie przeczytał w żadnym przewodniku.
Podróż Kasi możecie śledzić na Facebooku na jej fanpage`u: http://www.facebook.com/kasiaregulatrenerkapersonalna