
Głównym wątkiem książki pt. "Przesunąć horyzont" jest opowieść o wspinaczce na Mount Everest – Wojciechowska jest trzecią i najmłodszą (31 lat) Polką, która zdobyła najwyższy szczyt świata. Nie brak też szczerych wyznań Martyny o innych dramatycznych wydarzeniach z jej życia, m.in. o wypadku samochodowym na Islandii i wizji kalectwa, jaka zajrzała jej wtedy w oczy. Lekarze przepowiadali jej wówczas, że powrót do formy może jej zająć nawet trzy lata. Ale Martyna jak zwykle się nie poddała i wkrótce stanęła na najwyższym szczycie świata.
Wejście ma Mount Everest ma w tej książce wymowę symboliczną i stanowi budujące przesłanie dla wielu ludzi pokonanych przez los. „Super Express” nazwał tę książkę „intymnym dziennikiem z wyprawy”.

Martyna może być wzorem do naśladowania, jeśli chodzi o zdrowy i aktywny styl życia: dobrze się odżywia, nie pije mocnego alkoholu, nie pali papierosów, uprawia sport, chodzi wcześnie spać. - Nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że coś jest dla nich niemożliwe, że nie zanurkują, bo są za starzy, albo nie wejdą na górę, bo nogi ich bolą – mówiła w jednym z wywiadów. - Wszystko jest w głowie, jeśli czegoś naprawdę się chce, to się to osiąga.