Rozmowa z Michaelem Kingiem – założycielem Instytutu Pilatesa w Londynie
fit.pl
2007-12-12 00:00
Udostępnij
Michael King
michael king 01Jak zaczęła się twoja przygoda z Pilatesem?

– Zajmuje się tą metodą już od 27 lat. Zetknąłem się z nią po raz pierwsze w czasach, kiedy byłem tancerzem. Kiedy byłem w szkole tanecznej, ćwiczyliśmy czasem metodą Pilatesa, ale szczerze mówiąc… nienawidziłem jej. Uważałem, że ten rodzaj ćwiczeń jest głupi. Nie miałem ochoty leżeć na podłodze i wykonywać wszystkich tych ćwiczeń – byłem tancerzem i chciałem tylko tańczyć. Ale pewnego razu, kiedy w tańcu podnosiłem swoją partnerkę, nabawiłem się kontuzji pleców. I wtedy tak naprawdę zaczęła się moja przygoda z Pilatesem. Zacząłem ćwiczyć tą metodą codziennie. I od tego momentu Pilates stał się stałym elementem mojego życia.

Wiele osób wciąż nie wie, co to takiego Pilates. Jakie korzyści można osiągnąć, decydując się na tą formę ćwiczeń?

– Ludzie mają pewien problem z Pilatesem. Wielu myśli, że to samo, co fitness. Pokutują też pewne mity. Pilates nie jest na przykład metodą do zrzucenia nadwagi. On jest po to, by uczynić nasze ciało silniejszym. Do zrzucenia wagi lepsze są inne ćwiczenia – np. bieganie, ćwiczenia na stepie i inne ćwiczenia cardio. Czasami słyszy się, że dzięki ćwiczeniom metodą Pilatesa można zrzucić zbędne kilogramy. Owszem, stracisz wagę, jeśli będziesz ćwiczył i odżywiał się odpowiednio. Ale tak naprawdę, żeby to osiągnąć, trzeba połączyć kilka rodzajów ćwiczeń. Sam Pilates nie wystarczy. Niektórzy twierdzą na przykład, że Madonna jest szczupła dzięki Pilatesowi. A to nieprawda – przecież ona była tancerką, ćwiczyła w siłowni, biegała, ma osobistego kucharza… To dlatego jest szczupła, a nie dlatego, że ćwiczy Pilates.

Zdarza się, że na moich zajęciach pojawiają się bywalcy siłowni. Oni pracują nad „zewnętrznym” mięśniami – np. nad klatką piersiowa, bicepsami itp. Korzyści, jakie mogą wynieść z ćwiczenia metodą Pilatesa, to np. wzmocnienie mięśni grzbietu. Najprościej mówiąc Pilates jest świetny do wzmocnienia najsłabszych mięśni, dzięki czemu ciało może osiągnąć równowagę. Pilates jest bardzo logiczny. Jego koncepcja polega na tym, że jeśli mięśnie są skurczone – rozciągamy je. Jeśli są słabe – wzmacniamy je.

Dla kogo jest ta metoda ćwiczeń?

– W dzisiejszych czasach możemy zetknąć się z trzema typami ćwiczeń metodą Pilatesa. Do pierwszej zaliczyłbym ćwiczenia rehabilitacyjne, używane przez fizjoterapeutów do tego, by poprawić ogólny stan zdrowia. Innym typem Pilatesa są ćwiczenia stosowane przez tancerzy i sportowców – np. angielskich rugbistów, piłkarzy – uprawiają go np. zawodnicy słynnego Manchesteru United. W tym wypadku Pilates służy trenowaniu ciała dla sportu. To specyficzna odmiana, bo ci ludzie pracują swoim ciałem codziennie. Pilates służy im do tego, by uprawiana przez nich dyscyplina sportu, była efektywniejsza.

I wreszcie trzeci typ. Są ludzie, którzy siedzą cały dzień za biurkiem – a większość ludzi, z którymi ćwiczę, to osoby, które siedzą za biurkiem np. przez 10 godzin dziennie. Jeśli siedzisz przez 10 godzin za biurkiem, przed komputerem, to ma wpływ na twoje ciało. Oni przychodzą na zajęcia Pilatesa nie po to, by nagle zmienić się w sportowców, ale chodzi tu raczej o to, by ich ciała stały się bardziej elastyczne. 10 godzin za biurkiem może spowodować problemy z plecami, biodrami, bo ci ludzie nie ruszają się. Potrzebują specjalnego, indywidualnego programu ćwiczeń. I to jest ten trzeci typ Pilatesa.

Pilates jest postrzegany raczej jako ćwiczenia dla kobiet. A co z mężczyznami?michael king 02

– Faktycznie dzisiaj Pilates jest uważany za dyscyplinę dla kobiet. Ale, co zabawne, został przecież stworzony przez mężczyznę i dla mężczyzn. Dzisiaj to się trochę zmieniło. Przeważają kobiety, chociaż np. w Portugalii jest wielu instruktorów Pilatesa i mężczyzn uprawiających tę dyscyplinę. Warto też pamiętać, że metodą Pilatesa ćwiczą rugbyści, piłkarze, tenisiści i wielu innych sportowców, np. słynny golfista Tiger Woods. To też sprawia, że na Pilates łaskawszym okiem zaczynają patrzeć mężczyźni. Mężczyźni generalnie mają mocniejsze mięsnie, ale nie zaszkodzi im trochę więcej elastyczności i giętkości. Mam nadzieje, że kiedy przyjadę do Polski następnym razem pojawia się tu więcej mężczyzn. Na tej konwencji było ich dwóch.

Warto dodać, że twórca tego systemu ćwiczeń, Josef Pilates był prawdziwym twardzielem. On nie był tancerzem ani fizjoterapeutą. Trenował boks i gimnastykę. I był bardzo surowym nauczycielem. Na zajęciach zdarzało się, że bił swoich uczniów kijem, jeśli ktoś wykonywał ćwiczenia źle. Na jego zajęciach trzeba było robić dokładnie to, co powiedział. Proszę sobie np. wyobrazić, że Josef Pilates po treningu kazał swoim podopiecznym brać zimny prysznic. Zachował się film, na którym widać, jak dozoruje swoich uczniów, sprawdzając, czy biorą prysznic po treningu i szoruje ich bardzo mocno pod strumieniem lodowatej wody. Dzisiejsze ćwiczenia metodą Pilatesa wyglądają zupełnie inaczej. Pilates, które widzimy np. w telewizji jest bardzo delikatny, łagodny, ale jego początek wcale taki nie był. Przeszedł od tamtych czasów długą drogę.

Pilates jest chyba dość często mylony z jogą?

– Niedawno wróciłem z Indii, ojczyzny jogi. Nawet tam ludzie myślą, że Pilates to to samo, co joga. A to nieprawda! Joga jest bardzo duchowa, bardziej niż na fizyczny, stawia na duchowy rozwój. A Pilates jest bardzo „fizyczny”. Problem w tym, by wybrać odpowiednie ćwiczenie. Jeśli masz np. problemy z plecami, potrzebujesz specjalnego zestawu ćwiczeń. Jeśli jesteś stałym bywalcem fitness klubu, Pilates sprawi, że twoje ćwiczenia będą efektywniejsze. Nie trzeba porzucać innych aktywności, by zacząć uprawiać Pilates. Jeśli biegasz, dzięki Pilatesowi, będziesz biegał lepiej. Jeśli grasz w tenisa, uprawiasz spinning albo aerobik Pilates sprawi, że ze twoje ciało będzie przygotowane lepiej do tego, co robisz.

Co jest najtrudniejsze w tej metodzie?

– Czasami najtrudniejszą rzeczą jest oddychanie. Początkujący narzekają, ze skoordynowanie oddychania z ćwiczeniami jest bardzo trudne. To prawda, na początku jest to trudne. Zajmuje trochę czasu, by się w to wdrożyć. Trzeba trochę cierpliwości. Ale to wcale to nie znaczy, że jeśli zaczniesz uprawiać Pilates, musisz zarzucić pozostałe aktywności. Możesz dalej biegać, uprawiać aerobik i inne sporty. Ćwiczenie metodą Pilatesa można porównać do zabrania samochodu do warsztatu. Warto się wybrać do mechanika, zanim samochód się zepsuje. Z reguły bywa odwrotnie, ale taka już jest ludzka natura. Nie da się pracować na wysokich obrotach bez przygotowania ciała do wysiłku, do pracy. Do tego właśnie służy Pilates.

Podczas konwencji Energia 5 widzieliśmy wiele ćwiczeń metodą Pilatesa z różnorodnymi przyrządami. Jakie mają one znaczenie?

- Tradycyjne ćwiczenia metoda Pilatesa były kombinacją ćwiczeń z przyrządami. Wiele z nich – np. łóżko Pilates Reformer, służy do tego, by ćwiczenia były łatwiejsze. Przyrząd pomaga wykonywać pewne ćwiczenia, dzięki czemu mogą je wykonywać ludzie, którzy mogliby mieć problem z wykonaniem ich na macie. Pojawia się coraz więcej sprzętu i instruktorzy zaczynają rozumieć, że może on być bardzo pomocny w zajęciach metodą Pilatesa. Coraz częściej w fitness klubach pojawiają się przyrządy do Pilatesa. W Polsce na razie jest ich niewiele, bo to np. Pilates Reformer to dość drogie urządzenia, ale to się powoli zmienia.

Czy to prawda, że jeden z takich przyrządów – isotoner – został zrobiony z beczki po piwie?

– Tak. Joseph Pilates stworzył wiele urządzeń do ćwiczeń z przedmiotów, które miał pod ręką. Był bardzo kreatywny. Był typowym Niemcem i pił sporo piwa. Pewnego dnia wziął beczkę po piwie – a chyba miał ich sporo – i zrobił z niej dwa przyrządy treningowe. Z drewnianej części spine corrector, a z metalowej obręczy urządzenie, które dzisiaj nazywamy isotonerem lub magic circle.

Co byś polecił ludziom, którzy chcą zacząć ćwiczyć, a nie wiedzą, jak się do tego zabrać?

– Większość ludzi nie ma czasu na regularne ćwiczenia. Generalnie ludzie pracują coraz więcej, więcej siedzą przed komputerem, jeżdżą samochodem, a nie chodzą na piechotę i dlatego wyglądają, jak wyglądają. michael kingKiedy byłem w Indiach, pytano mnie: jak to robie, że mam takie ciało. Powiedziałem: wyjrzyjcie przez okno. Były tam kobiety, noszące olbrzymie kosze na swojej głowie. One miały perfekcyjną postawę, wspaniałe ciało, wyglądały jak supermodelki. A to dlatego, że przez cały dzień pracują swoim ciałem. Podobnie rzecz ma się np. z tancerzami – oni tańczą cały dzień i dlatego wyglądają doskonale. Oczywiście trudno ćwiczyć cały dzień, bo większość ludzie nie ma na to czasu. Ważne więc, by dobrać odpowiedni zestaw ćwiczeń do własnych potrzeb. Jeśli chcesz stracić kilka kilogramów – wybierz ćwiczenia cardio: spinning, step, aerobik. To fantastyczne techniki. Ale jeśli czujesz, że np. masz słabe plecy, czujesz się zbyt sztywny, joga lub Pilates sprawi, że inne twoje aktywności – np. spinning – będą efektywniejsze. Nie ma sensu robić tylko jednej rzeczy. Biegacz, który tylko biega, nie rozwija się harmonijnie, podobnie jak kulturysta, który tylko i wyłącznie podnosi ciężary.

Twój Instytut ma wiele oddziałów na całym świecie. To chyba znaczy, że Pilates jest dość popularny?

– Faktycznie sporo podróżuję. Ćwiczyłem ludzi w Nepalu, Kazachstanie na Syberii… Pilates jest wszędzie, ale inną kwestią jest to, kto go uprawia. W pewnym sensie to elitarna grupa. O metodzie Pilatesa mówią aktorzy, supermodelki – ludzie ze szczytu, z pieniędzmi. To się jednak zmienia. Pilates staje się coraz bardziej popularny. Przyjeżdżam do Polski od kilku lat i już widzę, że instruktorów Pilatesa przybywa. Są w Warszawie, Krakowie i wielu innych miastach. Dobrzy nauczyciele Pilatesa są wszędzie. Zachęcam, by spróbować. Być może nie złapiesz bakcyla za pierwszym razem, możesz czuć się onieśmielony na pierwszych zajęciach, ale zaręczam, że z czasem zobaczysz w tym sens. Choćby dlatego, ze dowiesz się więcej na temat swojego ciała.

Jak podobała ci się konwencja Energia 5 w Krakowie?

- W Anglii pracuje wielu Polaków, więc czuję się prawie jak w domu. Konwencja jest bardzo dobra. Podoba mi się to, że ludzie, którzy w niej uczestniczą, nie tylko potrafią ćwiczyć, ale także zadają dobre pytania. Zawsze zasypują mnie gradem pytań i to pokazuje, że będą dobrymi instruktorami, bo chcą się uczyć. Jeśli ktoś uważa, że wie już wszystko, jest w błędzie. Dobry nauczyciel, dobry instruktor musi ciągle się uczyć, bo wciąż pojawiają się nowe informacje, nowe badania, więc często trzeba weryfikować swoją wiedzę.

Wiele podróżujesz. Czy możesz ocenić, jak wypada polski fitness porównaniu z fitnessem w innych krajach?

- Myślę, że wiedza jest ta sama, choćby dlatego, że jest Internet, więc mamy dostęp do tych samych informacji. Jeszcze jakiś czas temu w fitnessie – jeśli chodzi o jego rozwój i nowinki – dominowali Amerykanie. Teraz Europa dogania Amerykanów. Wszystko zmienił Internet. Nie widzę więc dużych różnic. Może nie ma jeszcze w Polsce dużych sieci klubów fitness, one dopiero zaczynają wchodzić na ten rynek, ale wiedza i nauczanie jest na tym samym poziomie.

Rozmawiał Tomasz Kolasa
www.fit.pl

Michael King – założyciel Instytutu Pilatesa, największej i najpopularniejszej szkoły Pilatesa w Wielkiej Brytanii. Wybitny specjalista z 27-letnim stażem. Instruktor i autor koncepcji szkoleniowej metoda Pilatesa. Autor wielu książek, publikacji, kaset instruktażowych dla profesjonalistów i amatorów.