Pierwszy kontakt z "narciarstwem" każdy rozpoczyna w sklepie sportowym lub wypożyczalni, dlatego przypomnę tylko podstawowe zasady jego doboru.
Buty - dopasowane do stopy (mierz w cienkiej skarpetce), wygodne, umożliwiające przy zapiętych klamrach uginanie nóg, przede wszystkim w stawach skokowych i kolanach - miękkie dla początkujących, twardsze dla zaawansowanych. Pamiętaj, że but narciarski różni się od zwykłego obuwia i może się wydawać podczas pierwszej przymiarki za ciasny i niewygodny.
Narty - o długości równej Twojemu wzrostowi lub niewiele dłuższe. Narty z wypożyczalni powinny mieć wyrównany, nasmarowany odpowiednim smarem ślizg i ostre krawędzie.
Wiązania - odpowiednie do Twojej wagi, właściwie wyregulowane. Muszą mieć odpowiednio nastawione siły wypięcia, zgodne z Twoją wagą, umiejętnościami i wiekiem, sprawdzone na serwisowym urządzeniu pomiarowym.
Kijki - o długości sięgającej do dolnej części mostka (tego w klatce piersiowej).
Właściwie dobrany, wyregulowany i przygotowany do jazdy sprzęt narciarski, to gwarancja Twojego bezpieczeństwa.
[-------]
Nie zapominaj o ubiorze! Czapka, rękawiczki, kombinezon narciarski i... gogle (lub okulary) to równie ważny zestaw wyposażenie narciarza. Nie ubieraj się za ciepło. Będziesz się przecież ruszał na nartach, ale nie zapominaj, że wyjeżdżając wyciągiem możesz zmarznąć.
Szczegółowe informacje o doborze sprzętu otrzymasz zawsze u instruktorów narciarstwa lub u sprzedawców w specjalistycznych sklepach sportowych.
Pierwszy kontakt ze sprzętem narciarskim najlepiej mieć w domu. Niech to będzie przymiarka, a zarazem próba generalna. Kilka kroków w twardych butach narciarskich, przypięcie nart, może kilka kroków z nartami po dywanie (???). Gdy staniesz pierwszy raz na śniegu, będzie Ci łatwiej po domowych ćwiczeniach. Nowym czynnikiem utrudniającym sprawne działanie będzie śnieg. Będzie się przyklejał do butów, natrętnie zasypywał wiązania, utrudniał przypięcie nart. Do tego dojdzie ślizganie się w najmniej spodziewanych momentach. Dlatego bardzo ważne jest wybranie odpowiedniego miejsca do pierwszego kontaktu z nartami. Powinien to być teren płaski z dobrze ubitym śniegiem. Idealnie byłoby, gdyby teren płaski przechodził stopniowo w łagodny stok zakończony wypłaszczeniem. Tutaj zaczniesz pierwsze zjazdy. Marzeniem byłoby, gdybyś miał do dyspozycji łatwy w użytkowaniu wyciąg. Wskazana również byłaby ładna, słoneczna, niezbyt mroźna pogoda.
Tematem pierwszej lekcji i wielu następnych będzie RÓWNOWAGA. Ona decyduje o sprawnym, skutecznym i ładnym poruszaniu się na nartach. Na różnych poziomach umiejętności narciarskich zwraca się uwagę oprócz równowagi na inne elementy wpływające na nią i w różny sposób się je doskonali.
Na płaskim terenie przypiąłeś narty, włożyłeś prawidłowo dłonie w pętle kijków i stawiasz pierwsze kroki. Oswajasz się z pierwszym dziwnym wrażeniem, że obcasy nie dają się unieść. Początkowe kroki wykonujesz odrywając narty od śniegu. Stopniowo starasz się przesuwać je po śniegu. Kijki początkowo przeszkadzające, z każdą chwilą stają się coraz bardziej potrzebne. Zaczynasz się nimi podpierać. Jeżeli jesteś u podstawy stoku o niewielkim nachyleniu zacznij podchodzić w górę. Wykorzystuj kijki i wspieraj się na nich intensywnie. Jeżeli będziesz każdy krok wykonywał z niewielkim "przytupem", narty będą trudniej ślizgać się w tył. Na stromszym stoku nie można wchodzić na wprost; narty będą na pewno ześlizgiwać się do tyłu. Próbuj wtedy podchodzić w skos stoku. Po przejściu na jego skraj zmień kierunek. Tu natrafiasz na trudność zmienienia kierunku podchodzenia - musisz się obrócić. Możesz w łagodnym terenie wielokrotnie odstawiać dziób narty o niewielki kąt i dostawiać drugą nartę, mając za punkt obrotu tyły nart. Wspieraj się podczas obrotu na kijkach, które też musisz stopniowo przestawiać. Gdy podejdziesz kilkanaście metrów, najlepiej na wypłaszczenie stoku, ustaw się do zjazdu.
[-------]
Czynności chodzenia po płaskim, zmiany kierunku, podchodzenia w pierwszym narciarskim dniu będą dla Ciebie trudnymi ćwiczeniami równoważnymi. Z czasem staną się one naturalne i nawet nie zauważysz, że poruszasz się swobodnie z przypiętymi nartami.
Wreszcie przed Tobą zjazd. Stań na nartach równolegle rozstawionych na szerokość 20-30 cm. Ugnij nogi. Sztywne narciarskie buty utrudniają ugięcie nóg w stawach skokowych. Odruchowo ugniesz się wtedy zbyt mocno w biodrach wypinając siedzenie w tył, czyli nadmiernie się cofniesz. Mimo wszystko utrzymasz równowagę dzięki nartom. Oj, jakie to męczące! Czujesz napięcie mięśni i usztywnienie całej sylwetki. Abyś wykonywał prawidłowe ugięcie nóg, musisz czuć, że stoisz na całych stopach. Ugięcie nóg powinno być niewielkie. Stwarza ono gotowość całego ciała do akcji, podobnie jak w innych sportach - siatkówce, judo, czy koszykówce.
Ruszasz! Natura wyposażyła Ciebie w system równowagi, wystarczający do utrzymania się na nartach. Nie zrób tylko niczego, co zakłóci jego działanie. Jeżeli wybrałeś odpowiedni stok, to zatrzymasz się sam na wypłaszczeniu. Głównym wrogiem początkujących i powodem ich upadków jest strach. Strach wynika najczęściej z narastającej w trakcie zjazdu prędkości. Próbujesz wyczyniać malownicze łamańce, aby zatrzymać się lub zmienić kierunek jazdy. Wiedz o tym, że prędkość na stoku o jednakowym nachyleniu narasta tylko do pewnej wielkości. Wytrzymaj - na płaskim sam się zatrzymasz.
Gorzej, gdy stok na którym rozpoczynasz naukę nie ma wypłaszczenia. Musisz wtedy przećwiczyć "przymusowe" zatrzymanie - musisz nauczyć się upadać w bezpieczny sposób. Przyda Ci się to nie tylko do zatrzymania zjazdu. Upadaj zawsze po obniżeniu pozycji (ugięciu nóg), na bok i trochę do tyłu. Nie napinaj mięśni.
Podczas jazdy w dół nie usztywniaj się. Napięte mięśnie pozbawiają Cię naturalnej elastyczności. Gdy chodzisz, dziesiątki mięśni pracują, a Twoja sylwetka cały czas chwieje się, o czym nawet nie wiesz. To samo dzieje się na nartach. Poszukuj cały czas miękkości i elastyczności ruchów. Swoją gibkość doskonal podczas ćwiczeń w czasie jazdy. Przysiadaj, zjeżdżaj bez kijków, na jednej narcie, zmieniaj tor jazdy.
To ostatnie ćwiczenie - zmianę toru jazdy łatwo przekształcić w zmianę kierunku jazdy przestępowaniem, która może być pierwszym skutecznym sposobem zatrzymania się.
Dajesz sobie radę z jazdą na wprost i zmianą kierunku przestępowaniem. Możesz zacząć korzystać z wyciągu dla początkujących. Jaki to jest wyciąg? Podjazd nie może być stromy, ważna jest mała szybkość jazdy i spokojne ruszanie, łatwość wczepiania się i opuszczania wyciągu. Obserwuj co dzieje się na wybranym wyciągu lub poproś o radę bardziej doświadczonego narciarza. Ustaw narty równolegle na szerokość 20-30 cm (tak jak wyżłobione koleiny przez innych narciarzy) i czekaj, aż wyciągowy poda Ci orczyk. Talerzyk na końcu orczyka nie służy do siadania, lecz jest czymś w rodzaju kotwicy, która wyciągnie Cię w górę. W momencie ruszania nie opieraj się o talerzyk. Chwyć trzonek orczyka rękoma i prostując ręce zamortyzuj szarpnięcie. Jeżeli czujesz się pewnie, oprzyj siedzenie o talerzyk. W czasie wjazdu zachowaj taką samą pozycję jak podczas zjazdu w dół. Po dojechaniu do górnej stacji podciągnij się rękoma na trzonku orczyka, odsuń go w bok i puść.
[-------]
Jazdę wyciągiem wykorzystaj do ćwiczeń. Wysuwaj i cofaj na zmianę jedną z nart, unoś na ułamek sekundy jedną, potem drugą; wydłużaj odcinki jazdy na jednej narcie. Ćwiczenia te mają wartość nie tylko szkoleniową; ustrzegą Cię przed usztywnieniem się i pomogą zachować stan rozgrzania mięśni w czasie podjazdu.
RÓWNOWAGA jest również tematem lekcji dla zaawansowanych narciarzy. W przedstawionych poradach dotyczy ona skrętu na nartach równoległych. Dobre zrozumienie zjawiska wymaga krótkiego przedstawienia jego strony fizycznej. Na narciarza działa siła ciężkości oraz związana z ruchem po łuku siła odśrodkowa. Wypadkowa tych dwóch sił musi przechodzić przez podstawę narciarza, którą tworzy powierzchnia ograniczona jego stopami. Najłatwiej przedstawić rozkład sił w dwóch płaszczyznach: czołowej (prostopadła do kierunku ruch) oraz strzałkowej (pionowa - równoległa do nart).
W płaszczyźnie czołowej, narciarz pochyla całą sylwetkę w kierunku środka skrętu i odruchowo przyjmuje właściwą pozycję przeciwdziałając sile odśrodkowej. Często jednak popełnia szereg błędów, których eliminacja jest tematem tej lekcji. Należą do nich: "łapanie" górnej krawędzi wewnętrznej narty skrętu, za szerokie prowadzenie nart, niewystarczające zakrawędziowanie nart, które na twardym śniegu obsuwają się i powodują utratę równowagi.
A więc co robić? Konieczne w skręcie pochylenie całej sylwetki należy zmodyfikować. Kierujesz do środka skrętu kolana i biodra, pozostawiając górną część tułowia w pozycji jazdy na wprost. Ciało przyjmuje wygląd zbliżony do przecinka. Dzięki takiej pozycji, nazywanej pozycją w skręcie, masz ugięte obydwie nogi, możesz bardziej obciążyć zewnętrzną nogę skrętu, nie "łapiesz" górnej krawędzi i masz dobrze zakrawędziowane narty.
W płaszczyźnie strzałkowej wykonanie skrętu można porównać do przejazdu na wprost stoku początkowo łagodnego, później stromszego i ponownie łagodnego. Jak wiesz, przejazd takiego terenu wymaga nieznacznego, wyprzedzającego ruchu ciała w przód przed wjechaniem na stromszy odcinek stoku, aby narty nie wyjechały spod Ciebie i abyś nie upadł do tyłu. Podobne zjawisko występuje podczas skrętu. Błędy, które popełniają niedoświadczeni narciarze niedostatecznie wyprzedzając ciałem ruch nart przed rozpoczęciem skrętu, powodują "ucieczkę" nart przy przekraczaniu linii spadku stoku, trudności z kontrolą prędkości w końcowej części skrętu, "złe samopoczucie" na twardym, oblodzonym stoku.
A więc rozpoczynając skręt - idź ciałem w przód, "atakuj", nie trzymaj kurczowo związanych ze sobą nóg - niech pracują niezależnie, bardziej obciążaj wtedy nartę zewnętrzną.
Wybierając się na stok pamiętaj o tych wskazówkach........ i powodzenia!