W drugim odcinku live, zaprezentowała się znów czternastka finalistów. Niestety tym razem jeden chłopak i jedna dziewczyna musieli opuścić program. Byli to Ewa Bielak i Adam Kościelniak
fit.pl
2010-04-22 00:00
Udostępnij
Pierwsi przegrani
7a65110bc6d12f190c3c9531ddbbd0e0,%20%20%20%20%2014,1"To był najlepszy odcinek YCD" - Kinga Rusin przypomniała słowa Egurroli sprzed dwóch tygodni. Jednocześnie głośno zdziwiła się, że jurorzy wtedy byli bardzo zgodni i spokojni. Ten odcinek pokazał, że jeszcze wiele przed nami.

Jako pierwsi zaprezentowali się Ewa Bielak i Adam Kościelniak. Zatańczyli Ragga Jam. - Ragga Jam powinno być mięcho, w którym każdy milimetr ciała pracuje. Było za mało izolacji klatki piersiowej. Wszystko powinno pracować, a nie pracowało - ocenił Michał Piróg.
- Ewa, chciałabym, żebyś popracowała nad swoją kobiecością. Żebyś pokazała, że jestem pełna namiętności. Adam, kiedy chcesz nam wreszcie pokazać, że masz charakter? – komentowała Ania Mucha.
Drugą parę wieczoru tworzyli Ilona Bekier i Sebastian Piotrowicz. Zaprezentowali Hip Hop.
Ania Mucha skomentowała ich występ bardzo ostro. Jej głownym zarzutem było to, iż nie są osobowościami medialnymi. - Pomyślała sobie, że jesteście dobrani jak w korcu maku. Ale jak patrzyłam, to myślałam tylko jedno: nuda, nuda, nuda. Ilona, nie możesz ciągle jechać na swojej nieśmiałości. Sebastian, twoja pewności siebie graniczy z chłodem. Daj się pokochać - oceniła Mucha.
- Bardzo dobrze zatańczona choreografia, bardzo dobrze fragmenty synchronu, dobry występ. Możecie być z siebie zadowoleni - mówił Agustin Egurrola. Jego opinia tyczyła się stricte samego tańca.

Kolejną parą na parkiecie byli Kuba Piotrowicz i Kasia Mieczkowska. Zatańczyli Taniec Współczesny.
- Bardzo dobra choreografia. Dobrze wykonany teatralny model. Precyzyjnie i delikatnie zatańczone. Kasiu, byłaś bardzo plastyczna i rytmiczna - ocenił Egurola
- Były trzy błędy, ale minimalne. Wielki szacunek za część instrumentalną. Kasiu, zakochuję się w tobie z odcinka na odcinek, Kuba, również dzisiaj mnie uwiodłeś - dodał Piróg.
- Ja bardzo był chciała podziękować za tę interpretację aktorską. - zakończyła Mucha

Czwarty występ to Paulina Figińska i Alek Paliński. Wykonali Pop.
- Cholernie mi się nie podobała ta choreografia. Była kupą, która zupełnie nie wyeksponowała waszego tańca. Ale dziękuję, że robiliście wszystko, żeby w tej kupie nie utonąć. Na szczęście pokazaliście, że macie charakter - zastrzelił wszystkich Piróg.
- Za mało tańca wspólnego, to nie było wiarygodne. Początek bardzo fajny, później to się rozjechało. Spodziewałem się że będzie lepiej - ocenił tancerzyAugustin.

Jako piąta para wystąpili Leal Zielińska i Bartek Woszczyński, słabo ocenieni w pierwszym odcinku "na żywo". Tym razem zaprezentowali jazz.
- Jak was zobaczyłam pierwszy raz, to się bardzo wzruszyłam. Bałam się oglądać wasze dalsze występy. Chciałam, podziękować waszemu choreografowi. Spowodował że mam ciary, po drugie sprawił, że choreografia jest napisana jakby dla was. Dziękuję wam - powiedziała Mucha.
- Promień światła padł na was. Bardzo dobrze zatańczyliście i byliście wiarygodni. To znaczy że trzeba dla was znaleźć choreografię - ocenił Michał Piróg.

Następnie w rumbie za[prezentowali się Kasia Bień i Tomek Barański.
- Ja pamiętam rumbę w wykonaniu Kingi Rusin. Lubię jak są innowacje w tańcu. Widziałem to na próbie i było to magiczne, ale teraz wkradło się trochę nerwowości - Piróg.
- To była wariacja na temat rumby. Choreografia diabelsko trudna, bardzo nie wielu tancerzy w Polsce potrafiłoby tak zatańczyć jak wy. Najlepsza rumba pięciu edycji - ocenił Agustin.

Ostatnią parą byli Kuba Jóźwiak i Ania Andrzejewska. Ich tańcem był Broadway.
- Taniec godny zawodowców. Magiczna muzyka wy doskonale. To wszystko, nie chce więcej mówić – zdaniem Egurroli.
- Tanecznie się bronicie, ale osobowościowo jest mało przekonujące. Ja bym was rozdzieliła. Według mojej oceny na scenę wychodzi dwóch rutyniarzy. Ja bym was rozdzieliła, żebyście mogli cieszyć się tańcem - oceniła Mucha
- To rutyniarstwo to się nazywa sztuka taneczna - skontrował Piróg.

Przyszedł czas na decyzję jurorów.
- Decyzja nie była jednogłośna. Walczyć trzeba do końca. Ewa i Adam, zapraszam do solówek. Ilona i Sebastian - poziom był wyrównany, niestety będą dogrywki. Ostatnia zagrożona para to Paulina i Aleks.
- Ja tylko sobie pozwolę na jedną rzecz. Jesteście zagrożeni tylko z tego powodu, że nie mieliście możliwości zatańczyć tak jak potraficie . – wyjaśnił przewodniczący jury.

W dogrywce pierwsza wystąpiła Ewa, tańcząc hip-hop. Po niej, w tym samym stylu zaprezentował się Adam. Następnie Ilona, Sebastian, który niestety podczas występu skręcił kostkę, Paulina a na koniec Aleks.

Przyszła kolej na werdykt. Z programu odpadli Ewa Bielak i Adam Kościelniak. Tak się złożyło, że w tym odcinku odpadli tancerze, którzy wystąpili w pierwszej parze.

www.fit.pl