Daniel Spelmezan, inżynier z Université Paris-Sud umieścił specjalne czujniki w desce snowbordowej i kombinezonie. Sensory te poprzez Bluetooth przekazywały do telefonu komórkowego informacje o pozycji ciała i wychyleniu osoby jeżdżącej na desce, a jednocześnie system ten uruchamiał odpowiednie silniczki wibracyjne rozmieszczone w różnych miejscach kombinezonu, m.in na barkach i na bokach uda, które wskazywały badanemu za pomocą odpowiedniej wibracji jaki ruch powinien wykonać. I tak bodźiec w udo sygnalizował potrzebę przesunięcia ciężaru do przodu stopy, a bodźiec np.w udo sygnalizował skręt w lewo lub w prawo.
Okazało się, że system opracowany przez Spelmezana najlepiej sprawdza się przy wykonywaniu prostych ćwiczeń, natomiast przy bardziej złożonych jest znacznie gorzej, ponieważ badanemu trudno było się skupić na sygnałach przekazywanych przez wibrujące silniczki i tym samym wykonywać określone ruchy.
Jak przyznał francuski inżynier, jego system jest najbardziej pomocny w utrwalaniu już wprowadzonych i przećwiczonych umiejętności. I nie powinien być stosowany w przypadku pierwszych lekcji lub gdy trener wprowadza nowe ćwiczenia.
www.fit.pl