To nie jest zwykła książka o odchudzaniu. A to dlatego, że wyszła spod pióra Joanny Chmielewskiej – znanej z poczucia humoru autorki poczytnych kryminałów i powieści satyrycznych. Dlatego ten, kto będzie w niej szukał poważnych porad na temat walki z nadwagą, może się zawieść. Ale na pewno się uśmieje. A kto powiedział, że odchudzanie musi być nudne i poważne?
Książka nie jest poradnikiem, przynajmniej nie w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Jeśli już, można ją nazwać poradnikiem humorystycznym. Autorka prezentuje tu pomysły na odchudzanie, które możemy znaleźć w jej innych książkach i jej spostrzeżenia na temat walki z nadwagą. Będzie tu mowa np. o diecie kapuścianej, o odchudzających właściwościach różnych produktów, ale nie w tonie poradnikowym i mentorskim, a raczej z przymrużeniem oka – z dowcipnymi przykładami, komentarzami, a nawet plotkami o znajomych autorki.
To raczej zbiór ciekawych anegdotek, komentarzy i luźnych spostrzeżeń, niż poważny traktat o odchudzaniu. Ale warto do niego zajrzeć, choćby po to by nabrać zdrowego dystansu do problemów z odchudzaniem. A odrobina uśmiechu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. A poza tym warto pamiętać, że szczery, zdrowy śmiech odchudza. Naprawdę!
