Tajemnicza nazwa na planie zajęć mojego klubu rzuciła mi się w oczy zdecydowanie wcześniej, niż zebrałam się na odwagę, żeby spróbować czegoś nowego. Po usłyszanych w klubowych kuluarach plotkach, że warto, przełamałam się. To był strzał w dziesiątkę! WahGwan okazał się być połączeniem najbardziej pozytywnych form jakie znam: energetycznego dancehallu i klasycznego aerobiku. Siłą stwórczą tego programu jest doświadczona prezenterka i szkoleniowiec fitness oraz tancerka i instruktorka dancehall – Agnieszka Bota. Inspiracją do stworzenia WahGwanu była dla Agnieszki podróż do źródeł dancehall – na Jamajkę.
Trzeba przyznać, że klimat Jamajki jest obecny przez całą godzinę trwania lekcji. Objawia się w rytmicznej muzyce reggae, stanowi podstawę energii przekazywanej grupie przez prowadzącego i, co najważniejsze, dla miłośników fitness – oddaje swoje piękno w mocnych ruchach. Z całą pewnością nie jest to trening dla osób preferujących spokojną aurę pilatesu. Rozgrzewka jest bardzo intensywna i wykorzystuje kroki typowe dla dancehallu.
W następnej części zajęć tworzona jest krótka choreografia, która każdorazowo wywołuje uśmiech na twarzy zgromadzonych w sali uczestników. Najbardziej emocjonującym etapem zajęć jest finał – gdzie można się już poczuć jak zawodowy tancerz. Podczas cool down nadal towarzyszy nam reggae, ale w formie dużo spokojniejszej, wprowadzającej uczestników w błogi nastrój odprężenia i zasłużonego odpoczynku.
WahGwan to wymagający trening dla każdego, kto nie boi się spocić, a chce robić to w sposób dużo atrakcyjniejszy dla oka niż jazda na rowerku. Wiek i płeć nie mają tu żadnego znaczenia. To ćwiczenia przeznaczone dla osób, które nie boją się uwolnić swoich pokładów pozytywnej energii.
Marta Augustyn-Osman
www.fit.pl