- Dzięki lepszemu wyposażeniu i łatwiejszej interakcji ze sprzętem, liczba osób biorących udział w zajęciach indor cyclingu i samo zainteresowanie tą dziedziną znacząco wzrosło – mówi Kara Shemin koordynator działań marketingowych International Health, Racquet & Sportsclub Association (IHRSA). Fitness kluby poprzez takie zajęcia oferują dużo więcej niż samo pedałowanie.
Pochyły rower
RealRyder to innowacyjny rower, którego rama reaguje na ruchy ciała i przechyla się na boki. Aby utrzymać go w normalnej pozycji trzeba zaangażować podstawowe grupy mięśni górnej części ciała. Po co tak komplikować jazdę na stacjonarnym rowerze? - Pracujesz ciężej i spalasz więcej kalorii – mówi Marion Roaman, założycielka Ride the Zone – sieci trzech klubów w Nowym Jorku, które jako jedne z pierwszych zaczęły oferować zajęcia na tym urządzeniu.
Trening high-tech
- Uczestnicy zajęć są co raz częściej zainteresowani możliwością monitorowania swoich postępów oraz dostosowaniem treningu do swoich potrzeb. Zdaniem Shemin, nareszcie obecnie sprzęt daje im nie tylko takie możliwości. Standardem są już przyrządy monitorujące pracę serca i obciążenie. Dzięki informacji z wyświetlacza trener lub sam użytkownik może zmienić parametry treningu. Rowery podłączone są do dużych cyfrowych ekranów z przodu sali, na których mogą być wyświetlane statystyki ćwiczących. W ten sposób można wprowadzić elementy rywalizacji.
Trening ciała i umysłu
Kelly Ripa i Kyra Sedgwick z nowojorskiego SoulCycle zdecydowały się zmienić tradycyjny indoor cycling w trening rozwijający wszystkie partie ciała. Podczas jazdy na rowerku ich podopieczni wykonują dodatkowe ćwiczenia, takie jak podnoszenie jedno lub dwu kilogramowych hantli lub przyciąganie specjalnych szarf. Dodatkowo nastrojowa muzyka, przygaszone światła i świece zapachowe tworzą atmosferę dla elementów medytacji, które Ripa i Sedgwick dołączyły do indor cyclingu.
Spinning Fusion
Ale w SoulCycle treningi idą jeszcze dalej. Po intensywnym wysiłku na rowerze uczestnicy zajęć błyskawicznie przenoszą się na matę do jogi. - Połączenie jogi i jazdy na rowerze to świetny pomysł – uważa Pete McCall, psycholog sportu z American Council on Exercise. - Gdy jesteś już naprawdę rozgrzany jazdą na rowerze, czas przejść na matę i przećwiczyć kilka pozycji jogi. A jeśli twój fitness klub nie oferuje jeszcze zajęć mieszanych, możesz zapisać się na indor cycling i zajęcia jogi jednocześnie i zmieniać pomieszczenia – radzi.
Ekologiczne ćwiczenia
W The Green Microgym w Portland ważniejsze niż RPM są... waty. Ćwiczący używają rowerów visCycle, które zmieniają pedałowanie w energię elektryczną. A ta zasila inne urządzenia w fitness klubie. Na dużym telebimie zamiast tętna wyświetlana jest liczba wytworzonych przez ćwiczących watów. - Widok ćwiczącej grupy, której wysiłek zmienia się w energię elektryczną jest budujący – twierdzi Adam Boesel, właściciel klubu.
www.fit.pl
