Nadciśnienie może być spowodowane inną chorobą, najczęściej nerek lub nadnerczy. Dotyczy to jednak tylko 5 % pacjentów. Jest to tzw. nadciśnienie wtórne. W pozostałych przypadkach przyczyna wzrostu ciśnienia nie jest do końca znana. Lekarze mówią wówczas o nadciśnieniu pierwotnym lub samoistnym
fit.pl
2012-09-23 00:00
Udostępnij
Nadciśnienie
Nadciśnienie tętnicze nazywane jest chorobą dobrobytu. Być może dlatego, że o wiele częściej występuje w krajach wysoko rozwiniętych. Na świecie cierpi na nie prawie 700 mln ludzi. W Polsce z powodu choroby nadciśnienia leczy się mniej więcej 20% osób, czyli co piąty dorosły mieszkaniec naszego kraju. Lekarze twierdzą jednak, że chorych jest znacznie więcej. Po prostu wielu nadciśnieniowców nie zdaje sobie sprawy ze swojej choroby i w związku z tym nie szuka fachowej pomocy.

Podwyższone ciśnienie najczęściej nie wywołuje żadnych charakterystycznych, a więc łatwych do rozpoznania objawów. Najczęściej nie jest w ogóle odczuwane. Różne dolegliwości - np. bóle i zawroty głowy czy kołatanie serca, które większości z nas kojarzą się z wysokim ciśnieniem - pojawiają się tylko wtedy , gdy jego poziom gwałtownie wzrasta. U większości osób nadciśnienie wykrywane jest więc przypadkowo, podczas jakiejś wizyty u lekarza, dzięki rutynowo wykonywanemu pomiarowi ciśnienia.

Co to jest ciśnienie tętnicze? Krew krąży w żyłach pod zmiennym ciśnieniem. Jest ono dużo wyższe wypompowywania jej przez serce do tętnic niż wtedy, gdy do niego wraca. To wyższe ciśnienie określa się jako skurczowe (towarzyszy mu bowiem skurcz serca), niższe - jako rozkurczowe. Oba składają się na ciśnienie tętnicze krwi, które zawsze określane jest za pomocą dwóch liczb - wyższej i niższej, np. 130/ 90 mm Hg (milimetry słupka rtęci). Nawet u zdrowego człowieka ciśnienie może przejściowo wzrastać, np. po dużym wysiłku fizycznym, pod wpływem wysokiej lub niskiej temperatury, bólu, silnego stresu. Zawsze jednak wraca do normy.

Kiedy zaczyna się nadciśnienie? Nie ma jednej, obowiązkowej dla wszystkich normy ciśnienia tętniczego. Jego wysokość zależy od różnych czynników, m.in. od wieku, płci. Jednak na podstawie wieloletnich obserwacji i badań ustalono dopuszczalne, czyli bezpieczne dla naszego zdrowia najwyższe wartości ciśnienia tętniczego. Stwierdzono, że w stanie spoczynku ciśnienie skurczowe (wyższa wartość) nie może przekraczać 140 mm Hg, natomiast rozkurczowe - 90 mm Hg (a według najnowszych ustaleń nie powinno być wyższe niż 80 mm Hg). Jeśli któraś z tych liczb (wystarczy, że tylko jedna) jest wyższa, oznacza to nadciśnienie. Lekarze wyróżniają trzy jego stopnie:

  1. łagodny - ciśnienie skurczowe mieści się w granicach 140 - 159 natomiast rozkurczowe nie przekracza 105 mm Hg;

  2. umiarkowany - ciśnienie skurczowe utrzymuje się w przedziale 160 - 179, rozkurczowe 105 - 115 mm Hg;

  3. ciężki - ciśnienie skurczowe wynosi 180 i więcej, rozkurczowe przekracza 115 mm Hg

Po to jednak, by stwierdzić istnienie nadciśnienia, nie wystarczy jedno badanie. O chorobie nadciśnieniowej mówi się dopiero wtedy, kiedy większość pomiarów ciśnienia, wykonywanych w różnych dniach, wykazuje odchylenia od normy. W i każdym przypadku należy dążyć, stosują różne metody i środki, do jak najszybszego przywrócenia prawidłowych wartości ciśnienia tętniczego. Lekarze twierdzą bowiem, że u 50% pacjentów, którzy mają łagodne nadciśnienie, po kilku latach (jeśli nie jest odpowiednio leczone) zaczyna wzrastać.

[-------]

Dlaczego jest niebezpieczne? Długo utrzymujące się wysokie ciśnienie krwi może być przyczyną groźnych dla zdrowia, a nawet życia schorzeń.

Prowadzi do niewydolności mięśnia sercowego i krążenia. Sprawia, że serce musi pracować o wiele ciężej, by zaopatrzyć w krew i tlen wszystkie tkanki organizmu. Jeśli taka sytuacja trwa długo, dochodzi do zgrubienia, przerostu mięśnia sercowego, co może po jakimś czasie doprowadzić do jego niewydolności. Niewydolne serce nie jest w stanie zapewnić prawidłowego krążenia krwi. To zaś oznacza, że do różnych narządów dociera za mało składników odżywczych, przede wszystkim tlenu.

Przyspiesza rozwój miażdżycy. Zmiany miażdżycowe w naczyniach krwionośnych postępują wraz z wiekiem. Jednak wysokie ciśnienie znacznie przyspiesza ten proces. Sprawia ono bowiem, że krew wyrzucana jest przez serce z bardzo dużą siłą. Jej strumień uderza w ściany tętnic niczym kamień, co prowadzi do ich zwłóknienia, stwardnienia i pogrubienia. W takich uszkodzonych naczyniach krwionośnych łatwiej i szybciej odkładają się złogi tłuszczu, z których powstają blaszki miażdżycowe.

Zwiększa ryzyko zawału serca. Przez uszkodzone, zwężone tętnice dopływa do serca coraz mniej krwi, co prowadzi do jego niedokrwienia, czyli do choroby wieńcowej. a w momencie, kiedy któreś z naczyń zostanie zablokowane przez skrzeplinę krwi, następuje zawał serca.

Grozi wylewem do mózgu. Nadciśnienie tętnicze należy również do czynników ryzyka zawału mózgu, czyli niedokrwienia pewnej jego części. Mechanizm jest identyczny jak w przypadku serca. Przede wszystkim jednak jest główną przyczyną udarów krwotocznych mózgu. Przy nagłym wzroście ciśnienia jakaś niewielka tętniczka mózgowa nie wytrzymuje zwiększonego naporu krwi i pęka.

Uszkadza dno oka. Długotrwałe i nie leczone nadciśnienie prawie zawsze prowadzi do uszkodzenia naczyń krwionośnych gałki ocznej. Najpierw następuje zwężenie tych naczyń, a w miarę upływu czasu zaczynają tworzyć się w nich zakrzepy, które blokują przepływ krwi. W rezultacie dochodzi do obrzęku siatkówki i uszkodzenia nerwu wzrokowego.

Niszczy nerki. Wysokie ciśnienie powoduje uszkodzenie małych tętniczek nerkowych, tzw. arterioli. Naczynia te odgrywają bardzo ważną rolę w odbywającym się w nerkach procesie filtracji, czyli oczyszczania krwi ze szkodliwych produktów przemiany materii. W skrajnych przypadkach może nawet dojść do niewydolności nerek, która grozi zatruciem całego organizmu. Wówczas konieczne są dializy. Lekarze twierdzą, że u 10% pacjentów objętych dializoterapią przyczyną niewydolności nerek jest właśnie nadciśnienie tętnicze.

Kto powinien kontrolować ciśnienie? U 9 na 10 pacjentów występuje tzw. nadciśnienie pierwotne, czyli takie, którego przyczyna nie jest znana. Wiadomo jednak, co mu sprzyja:

  • skłonności dziedziczne do schorzeń układu krążenia;

  • płeć - mężczyźni do pięćdziesiątego roku życia są bardziej narażeni niż kobiety w tym samym wieku;

  • wiek - ryzyko choroby nadciśnieniowej bardzo wzrasta u osób po sześćdziesiątym roku życia;

  • otyłość (ludzie z nadwagą mają nadciśnienie dwukrotnie częściej niż osoby z prawidłową wagą), a także mało aktywny, siedzący tryb życia;

  • wysoki poziom cholesterolu;

  • długotrwałe stosowanie niektórych lekarstw. Należą do nich pigułki antykoncepcyjne, środki przeciwreumatyczne z kortyzonem, krople przeciw katarowi oraz preparaty hamujące apetyt, zawierające substancję o nazwie fenylpropanolamina, syropy przeciwkaszlowe i środki przeciwobrzękowe z efedryną.

www.fit.pl