Procesy starzenia zaczynają się szybciej niż myślisz
Starzenie się skóry to niestety proces nieunikniony. Na naszą korzyść działa jednak fakt, że trwa długo, a my stosując odpowiednie środki w odpowiednim czasie możemy go znacznie spowolnić. Zacznijmy od przypomnienia faktu, że nasza skóra zaczyna się starzeć już w okolicach 25 roku życia. Gdy umysł tryska energią, a ciało jest w tzw. sile wieku, w skórze rozpoczynają się pierwsze procesy degradacji włókien kolagenowych. Produkcja kolagenu, czyli najważniejszego białka budulcowego skóry, spada od tego momentu nawet o około 1% rocznie. Zwalnia również synteza drugiego ważnego białka – elastyny. Oba stanowią dla skóry swoisty stelaż, który w miarę upływu lat staje się coraz słabszy. Konsekwencją tego jest pojawienie się najpierw delikatnych, niemal niewidocznych zmarszczek, które później zaczynają tworzyć na skórze wyraźne linie. Z czasem spada również produkcja kwasu hialuronowego odpowiedzialnego za nawilżenie skóry. Cera staje się słabsza i bardziej podatna na niekorzystne działanie czynników zewnętrznych. W głębszych warstwach skóry maleje liczba komórek lipidowych, co wpływa na utratę jędrności i zaburzenie tzw. owalu twarzy.
Nie czekaj, pomyśl o swojej skórze już dziś
Częstym błędem pielęgnacyjnym jest to, że zaczynamy dbać o skórę, gdy widzimy na niej zmarszczki, czyli za późno. Zewnętrzne objawy starzenia to konsekwencja dość zaawansowanych już zmian w naskórku i skórze właściwej. Zatem jeśli chcemy długo cieszyć się młodą i gładką skórą, powinnyśmy wdrożyć środki prewencyjne już wtedy, gdy skóra jest jeszcze w dobrej kondycji. Profilaktyka przeciwstarzeniowa spowolni naturalnie zachodzące procesy. Do najprostszych, ale jednocześnie skutecznych metod opóźniających starzenie, należą zdrowa zbilansowana dieta, odpowiednia ilość snu, stosowanie kremów z filtrami UV, odpowiednie nawilżanie skóry czy unikanie używek i mocno klimatyzowanych pomieszczeń. Nie wolno również zapomnieć o dostarczaniu skórze niezbędnych dla jej doskonałej kondycji składników, których z czasem zaczyna jej brakować. Jednym z najważniejszych jest właśnie kolagen, zwany również białkiem młodości.
Kolagen w profilaktyce anti-aging
W kontekście dbania o urodę stare powiedzenie, że lepiej zapobiegać niż leczyć, jest w 100% prawdziwe. Im szybciej zaczniemy wdrażać w życie zdrowe nawyki, tym mniej przedwczesnych zmian zajdzie w naszym ciele i w naszej skórze. Doskonale, jeśli jednym z takich nawyków stanie się dostarczanie jej kolagenu typu I, który odpowiada za kondycję skóry, a którego z wiekiem naturalnie w niej ubywa. Kolagen dostępny jest na rynku w rozmaitych formach – od suplementów diety, przez kosmetyki, po zabiegi estetyczne. Zanim jednak zadecydujemy o tym, jak chcemy dostarczyć sobie kolagen, przede wszystkim warto zastanowić się, jaka jego postać będzie najskuteczniejsza. Tutaj na szczególną uwagę zasługuje kolagen typu I w postaci tropokolagenu.
Tropokolagen – najaktywniejsza forma kolagenu
Tropokolagen to prekursor dojrzałego kolagenu. W praktyce oznacza to, że stanowi jego podstawową formę, która dostając się do skóry „nie traci czasu" na przemianę do postaci aktywnej, ale od razu zabiera się do pracy. Podstawowe działanie tropokolagenu to odbudowa biorusztowania odpowiedzialnego za jej jędrność i napięcie. Dodatkowo jako bardzo skuteczny biostymulator, aktywuje fibroblasty do intensywnej produkcji nowych włókien kolagenowych. Naprawia więc to, co zostało zniszczone i zapobiega kolejnym zmianom degradacyjnym, czym idealnie wpisuje się w trend anti-aging. Tropokolagen stosowany profilaktycznie zdecydowanie i w naturalny sposób opóźnia procesy starzenia, działając także długofalowo. Tropokolagen jest też bardzo bezpiecznym wyborem, ponieważ jako podstawowy składnik naszej skóry, nawet ten dostarczony od zewnątrz, nie podrażnia i nie wywołuje reakcji alergicznych.
Dbania o skórę nie odkładaj na później!
Jeśli chcemy czuć się pięknie i wyglądać młodo - musimy wziąć sprawy w swoje ręce od zaraz. Profilaktyka anti-aging zakłada wyprzedzanie czasu, zatem nie ma na co czekać na pierwsze objawy. Nigdy nie jest bowiem za wcześnie, aby zadbać o swoją skórę. Czasem może być najwyżej za późno...
