Optymizm podkreśla stosunek do życia, w którym świat jest postrzegany jako pozytywne miejsce, jako coś dobrego. Optymiści generalnie postrzegają to, co ich otacza jako dobre. Pozytywne myślenie powinno wejść nam w krew, a we wszystkich sprawach powinniśmy doszukiwać się czegoś dobrego. Choć pozytywne myśli powinniśmy kreować codziennie, 2 lutego szczególnie musimy zwrócić na to uwagę.
Warto więc pozytywnie nastawić się do świata, przynajmniej w tym dniu i popatrzeć na rzeczywistość przez różowe okulary. Przecież optymiści żyją dłużej. Naukowcy potwierdzili, osoby z pozytywnym nastawieniem do życia rzadziej zapadają na depresję, są bardziej odporni na stres, lepiej reagują w sytuacjach ekstremalnych.
Optymiści są bardziej otwarci na kontakty z innymi ludźmi, są otwarci i beztroscy. Lubią być w centrum zainteresowania, są kreatywni i twórczy, szybko przyciągają do siebie ludzi. To właśnie oni potrafią zarazić innych swoim pozytywnym nastawieniem do świata, to właśnie tacy ludzie najczęściej odnoszą sukcesy.
Dobry humor wpływa na nasze samopoczucie fizyczne. Mniej chorujemy gdyż dzięki zwiększonej ilości hormonów aktywuje się nasz układ odpornościowy. Podwyższa się także we krwi zawartość leukocytów naturalnych komórek obronnych organizmu. Stresujemy się mniej, bo przecież to już nie problem, a nowe wyzwanie. Ludzie pogodni łagodniej reagują na sytuacje nerwowe. To wpływa z kolei na bardziej efektywne ich rozwiązanie.
Pozytywne myślenie można trenować. W tym procesie ważne są dwie umiejętności: wiara w owocny skutek działania i zdolność dokonywania operacji myślowych, które zmienią zdarzenia, okoliczności na takie, które będą dla nas korzystne.
W Dniu Pozytywnego Myślenia nie warto się martwić. Wszak szklanka zawsze jest do połowy pełna.
www.wellness.fit.pl
