Wygląda na to, że naukowcy znów szukają pozytywnych efektów picia kawy. Nic dziwnego – napój ten jest uwielbiany i spożywany na całym świecie, dobrze więc (zwłaszcza dla producentów kawy) jeżeli ma także uzasadnione korzyści medyczne.
Każdego roku w Wielkiej Brytanii diagnozuje się 40 tysięcy przypadków raka jelita grubego, a 16 tysięcy osób umiera na skutek tego nowotworu – często dlatego, że ignorując wczesne objawy rak rozwinął się już do tego stopnia, że leczenie medyczne nie przynosi wielu rezultatów. Dieta bogata w tłuszcze, czerwone mięso, brak ćwiczeń – to tylko niektóre z elementów podnoszące ryzyko zachorowania na ten nowotwór.
Tymczasem naukowcy z US National Cancer Institute w Rockville, w stanie Marylandm, przyjrzeli się niemal 490 tysiącom kobiet i mężczyzn, którzy brali udział w badaniach na temat zdrowia od połowy lat dziewięćdziesiątych. Analizowano ich zwyczaje dotyczące jedzenia i picia. W American Journal of Clinical Nutrition, opublikowano wyniki badań udowadniający niewielki, ale znaczący spadek ryzyka rozwoju nowotworu u osób pijących pięć filiżanej kawy dziennie. Największe korzyści miały związek z piciem sześciu filiżanek kawy dziennie – spadek ryzyka wynosił 40%.
Niestety naukowcy nie sprecyzowali o jaką kawę chodzi i w jaki sposób parzoną. Należy także pamiętać, że kawa wpływa na cały organizm, dlatego osoby szczególnie wrażliwe na kofeinę, nie powinny na własną rękę zwiększać ilości wypijanej kawy. Dotyczy to szczególnie kobiet w ciąży, gdzie nadal bezpieczną dawkę określono na poziomie dwóch filiżanek kawy dziennie.
Źródło: dailymail.co.uk
Beata Mąkolska
www.wellness.fit.pl