Według badań przeprowadzonych na Uniwersytecie British Columbia, gdzie przebadano ponad sto tysięcy osób z całego świata, już niewielka poprawa stosunków pracowników z szefem, może znacznie wpłynąć na produktywność.
Być może warto zatem przyjrzeć się tej sprawie bliżej, nie poprzestając jedynie na mierzeniu sprzedaży, liczeniu bilansu i działaniach marketingowych? Zwłaszcza, że jak się okazuje, wskaźniki te znacznie się poprawiają, gdy zatrudneni pracują z zadowoleniem i satysfakcją.
Psycholog Martin Seligman w książce „Autentyczne szczęście” przytacza badania przeprowadzone na 272 pracownikach w ciągu 18-stu miesięcy. Okazuje się, że ludzie szczęśliwi więcej zarabiają! Ponadto, w porównaniu do pracowników cierpiących na depresję, czy też po prostu nieszczęśliwych – pracują bardziej wydajnie i nie chodzą na zwolnienia lekarskie.
Naukowcy twierdzą także, że pesymistyczy nastrój sprawia, że ludzie zachowują się i myślą w zupełnie inny sposób. W stanach obniżonego nastroju ludzie krytykują się wzajemnie, co wzmaga wojownicze zachowania, powodując nastawienie na opcje wygrana-przegrana w kwestii rozwiązywanych problemów (zamiast poszukiwania najlepszego wyjścia z danej sytuacji).
Osoby z negatywnym nastawieniem koncentrują się na tym co jest złe i jak to poprawić. Natomiast osoby z pozytywnym nastawieniem są dużo bardziej kreatywne, tolerancyjne, konstruktywne i nie czekają w defensywie. Skupiają się także na tym co pozytwne, dobre i słuszne.
Jak zatem łatwo dojść do wniosków – poczucie nieszczęścia pochłania ogromne zapasy energii w zupełnie niekonstruktywny sposób. Szczęśliwy pracownik, to wydajny pracownik, szczęśliwy pracownik, to lepiej działająca firma i większe dochody.
www.fit.pl