Przebadano 322 zdrowych dorosłych, których podzielono na dwie grupy: pierwsza grupa co miesiąc otrzymywała dużą dawkę witaminy D (5 razy więcej zalecanej dawki dziennej), a druga – placebo. Badanie trwało osiemnaście miesięcy. W badaniu uczestnicy, którzy przyjmowali duże dawki suplementów z witaminą D, byli równie podatni na przeziębienia co uczestnicy przyjmujący placebo. W pierwszej grupie odnotowano 593 infekcje (3,7 na osobę), w drugiej (w grupie placebo) 611, co daje 3,8 na osobę.
Suplementy także nie miały wpływu na skrócenie czasu trwania przeziębienia czy infekcji, czy na ilość opuszczonych dni pracy przez zwolnienie. Stąd prosty wniosek naukowców, iż „suplementacja witaminy D nie wpływa na ochronę przed infekcjami górnych dróg oddechowych”. Jednakże, jak zauważyli naukowcy, ochotnicy przyjmujący placebo nie cierpieli z powodu niedostatków substancji odżywczych w organizmie, dlatego też osoby, które cierpią na niedobory witaminy D mogą reagować inaczej. Wcześniejsze badania wykazały bowiem związem między niskim poziomiem witaminy D a zwiększonym ryzykiem zakażeń górnych dróg oddechowych, takich jak gruźlica.
Badania zostały opublikowane na początku października w piśmie Journal of the American Medical Association. Badanie było finansowane przez Health Research Council w Nowej Zelandii.
Źródło: nbcnews.com
Beata Mąkolska
www.wellness.fit.pl
Witamina D nie chroni przed infekcją
Suplementacja nie zawsze okazuje się skuteczną ochroną przed infekcjami - chociaż witamina D wpływa na nasz system odpornościowy, to zażywanie dużych dawek suplementów z witaminą D, nie ochroni nas przed przeziębieniem lub grypą – donosza naukowcy z Nowej Zelandii
