Badacze odkryli zależność między utratą pracy, a zdrowiem: każda kolejna utrata pracy jest związana z podwyższonym ryzykiem chorób serca. Czy bezrobocie samo w sobie jest przyczyną ataku serca?
Matthew Dupre, główny autor badania z Duke Clinical Research Institute w Durham, w Północnej Karolinie, twierdzi, że możemy winić połączenie stresu, pogorszenie jakości życia i kiepskie radzenie sobie z takimi warunkami bez jednoczesnego ubezpieczenia zdrowotnego. „Osoby bez pracy mogą nie być w stanie kontrolować poziom ciśnienia krwi, mogą nie radzić sobie z dawkowaniem leków na cukrzycę, a także mogą zwiększać ilość wypalanych papierosów.”, dodał ekspert.
W badaniu przeanalizowano dane niemal trzynastu i pół tysiąca osób, które każdego roku przez średnio dwanaście lat, były przepytywane pod względem swojego zdrowia, stylu życia, zatrudnienia. Uczestnicy mieli średnio 55 lat w momencie rozpoczęcia badań, a dwie-trzecie z nich miało nadwagę, lub otyłość. Jedna na siedem osób była bez pracy. W trakcie trwania badań ponad tysiąc uczestników (niemal 8%) miało zawał serca. Bezrobocie wiązało się z 35% wyższym ryzykiem zawału serca, także po uwzględnieniu innych czynników takich jak status majątkowy, rasa, wiek, wykształcenie itd.
Osoby tracące pracę są szczególnie narażone na zawał serca w pierwszym roku bezrobocia. Choć naukowcy nie są zaskoczeni związkiem pomiędzy utratą pracy a pogorszeniem kondycji serca, to skala tego zjawiska wprawiła ich w zdumienie. Matthew Dupre twierdzi, że „utrata pracy staje się równie ważnych czynnikiem ryzyka jak nadciśnienie czy cukrzyca”.
Badanie zostało opublikowane w Archives of Internal Medicine.
Źródło: Healthnews.com.
Beata Mąkolska
www.wellness.fit.pl