Osoby, które dziennie wypijały cztery lub więcej filiżanek kawy miały o 18 procent korzystniejszą sytuację od tych, którzy kawy nie piją i o 7 procent niższe ryzyko trafienia do szpitala z arytmią serca niż osoby pijące 1-3 filiżanki kawy. Zmniejszenie ryzyka wystąpiło u wszystkich uczestników badań niezależnie od pochodzenia etnicznego, płci oraz nałogu palenia papierosów.
– Wprawdzie nie ma automatycznego związku sugerującego, że kawa odpowiada za niższe ryzyko arytmii i że chroni przed tym stanem, ale nasze badania sugerują, że nie wyrządza szkody. Z naszych danych wynika, iż ci, którzy piją kawę w umiarkowanej ilości, nie muszą się obawiać, że skłonność ta stanie się powodem dużych zakłóceń pracy serca – wyjaśnił kardiolog.
Należy jednak pamiętać, że najlepszą ochroną przed arytmią serca jest racjonalne odżywianie i ćwiczenia fizyczne.
Badań na temat korzyści płynących z picia kawy było już kilka. Hiszpańscy naukowcy wykazali, że u kobiet pijących trzy filiżanki kawy dziennie o ok. 25 proc. mniejsze było ryzyko śmierci z powodu choroby serca.
W jeszcze innych badaniach wyliczono, że u mężczyzn pijących pięć lub więcej filiżanek dziennie ryzyko śmiertelnej choroby serca było mniejsze o 44 procent. U tych, którzy poprzestawali na 2-3 filiżankach dziennie ryzyko udaru było mniejsze o blisko 20 procent.
www.fit.pl