W internecie teorie dotyczące koronawirusa mnożą się jak grzyby po deszczu. Wiele z nich ma jednak niewiele wspólnego z prawdą. Część z nich, to totalna bzdura, a niektóre nawet czyste szarlataństwo i próba zarobienia na niewiedzy ludzi. Czas obalić te, które pojawiają się najczęściej
5 mitów o koronawirusie, w które być może wierzysz
Mit 1: Koronawirus nie jest groźniejszy od zwykłej grypy
Choć osoby zarażone koronawirusem mają objawy takie jak przy zwykłej grypie, to biorąc pod uwagę śmiertelność choroby, sytuacja jest dużo poważniejsza. Początkowe szacunki mogą być oczywiście zawyżone, ale aktualne statystyki na razie się potwierdzają.
WHO poinformował, że dotychczas na świecie potwierdzono 90 893 przypadki COVID-19 oraz 3110 zgonów z powodu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Śmiertelność wynosi więc około 3,4% (stan na dzień 4 marca 2020).
Oznacza to, że koronawirus może zabić trzydzieści cztery razy tyle osób, co sezonowa grypa i jej powikłania, na którą umiera rocznie na całym świecie od 290 tysięcy do 650 tysięcy ludzi. (śmiertelność poniżej 0,1%).
Mit 2: Koronawirus zabija jedynie starszych ludzi, więc młodzi mogą spać spokojnie
Większość młodych ludzi, którzy na co dzień nie maja problemów ze zdrowiem, rzeczywiście jest mniej narażona na ryzyko śmierci w wyniku zarażenia SARS-CoV-2. Nie oznacza to, że są w 100% bezpieczni. Wciąż istnieje ryzyko poważnych powikłań zdrowotnych.
Istnieją także grupy ryzyka, które są bardzo narażone na ryzyko zakażenia koronawirusem, nawet pomimo młodego wieku. Wśród nich są na przykład pracownicy medyczni, którzy z racji zawodu częściej mogą mieć kontakt z wirusem.
Mit 3: Maski higieniczne są nieskuteczne w walce z koronawirusem
Rzeczywiście, maski zakładane na twarz nie dają pewnej ochrony przed wirusem. Mimo zasłoniętych ust i nosa, koronawirus wciąż może dostać się do organizmu innymi drogami - na przykład przez oczy. Dodatkowo cząsteczki wirusa są tak małe, że przenikają przez tkaninę maski.
Czy maski są więc nieskuteczne w walce z koronawirusem? Absolutnie nie. W znacznym stopniu zatrzymują wydzielinę kropelkową. Taka bariera na pewno jest skuteczniejsza niż żadna. Maski mogą więc zmniejszyć ryzyko zakażenia. Dobrze więc jeśli noszą je chorzy oraz osoby z ich najbliższego otoczenia.
Mit 4: Potrzeba 10 minut by się zarazić koronawirusem
Niektórzy specjaliści twierdzą, że do zarażenia grypą potrzeba 10 minut obcowania z osobą zainfekowaną. Nie ma jednoznacznych badań potwierdzających tę teorię. Tym bardziej jeśli chodzi o koronawirusa, należy sądzić, że to bzdura. SARS-CoV-2 można zarazić się nawet mając kontakt z wydzieliną chorego na przedmiotach codziennego użytku, czyli bez kontaktu z taką osobą.
Mit 5: Szczepionka na koronawirusa będzie gotowa w ciągu kilku miesięcy
Naukowcy są już o krok od opracowania szczepionki na koronawirusa. Pomogły w tym wysiłki chińskich naukowców, którzy wcześnie opracowali sekwencję genetyczną koronawirusa SARS-CoV-2. Obecnie prace nad szczepionką prowadzone są równolegle w kilku ośrodkach badawczych, a pierwsze szczepionki już testuje się na zwierzętach.
Radosny optymizm trzeba jednak ostudzić. Nawet jeśli naukowcy lada dzień potwierdzą skuteczność szczepionki, to wciąż trzeba będzie przebadać potencjalne skutki uboczne. A to jest proces długofalowy. Dodatkowo wszelkie formalności związane z wprowadzeniem nowego leku na masowy rynek ciągną się latami. Jeśli szczepionka na koronawirusa pojawi się za rok, to i tak będzie to ogromny sukces.
