Każdy z nas ruszając na wakacje obawia się, że padnie ofiarą tych nieprzewidywalnych przypadłości. Jednak okazuje się, że jest wiele sposobów, aby zapobiec ich wystąpieniu.
Tajemnicza kinetoza
Choroba lokomocyjna (inaczej zwana kinetozą) jest wynikiem konfliktu ogarniającego nasze narządy zmysłów. Ucho wewnętrzne i zlokalizowany tam błędnik, odpowiadający za równowagę w czasie podroży przesyła sygnały do mózgu, że jesteśmy w ruchu. Nasze oczy zaprzeczają temu - siedzimy przecież spokojnie na fotelu pasażera. Odbierający sprzeczne sygnały mózg, nie bardzo wie jak sobie z tym poradzić. Rezultat? Choroba lokomocyjna. Tej przykrej dolegliwości, kiedy rozwinie się na dobre, zatrzymać niestety nie można. Jej kres zbiega się z reguły z końcem podroży, sprawiając, że wysiadamy ze środka lokomocji wyczerpani i nie mający ochoty na żadne z czekających na nas rozrywek.
Najczęściej dopada, gdy...
Dolegliwości pojawiają się zazwyczaj u osób wrażliwych w czasie:
szybkiej jazdy samochodem (połączonej z gwałtownym przyspieszeniem i hamowaniem) po nierównej powierzchni,
kołysania statku (łódki, jachtu, wodolotu) związanego z szybkimi zmianami wiatru i wysokości fali,
pochylania się lub szybkiego wznoszenia się i opadania, zmienności przyspieszenia samolotu.
Jak rozpoznać?
Do najczęstszych objawów choroby lokomocyjnej należą: dyskomfort w brzuchu, bladość, pocenie się, nudności, wymioty, ziewanie, płytki oddech, nadmierne wydzielanie śliny, bladozielonkawy odcień skóry, zawroty głowy, uczucie osłabienia i senności. Oczywiście nie wszystkie z wymienionych objawów muszą wystąpić razem w chorobie lokomocyjnej, ale kilka z nich występuje zawsze (zawroty głowy, nudności i wymioty).
Także psychika
Powodem wystąpienia objawów choroby lokomocyjnej mogą być również czynniki psychiczne. Niektórzy nie skarżą się na dolegliwości (np. nudności, zawroty głowy), jeśli podczas jazdy mają uwagę zaprzątniętą zajęciami wymagającymi skupienia. Zmęczenie, stres, intensywne zapachy, brak dostatecznej ilości tlenu mogą zaostrzać różne przykre dolegliwości. Pamiętajmy, że wprowadzenie dobrego nastroju przed podróżą, kilka uspokajających słów oraz umiejętne postępowanie podczas podróży pozwoli wydatnie ograniczyć lub zapobiec objawom kłopotliwej choroby.
Kto jest szczególnie narażony?
Ryzyko choroby lokomocyjnej jest większe u rekonwalescentów po ciężkich chorobach, u ludzi starszych i osłabionych, a także u osób leczonych aktualnie środkami powodującymi nudności (niektóre antybiotyki, leki nasercowe) lub mających kłopoty zdrowotne z przewodem pokarmowym. Również niepokój i lęk przed podróżą, zwłaszcza samolotem, może zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia choroby.
[-------]
Jak złagodzić objawy?Jeśli wiemy, że pasażer źle znosi podróż, należy podjąć środki zaradcze, aby dolegliwości stały się mniej uciążliwe. Osoby cierpiące na chorobę lokomocyjną powinny:
- zawsze siadać przodem do kierunku jazdy,
- w autobusie i pociągu wybierać miejsce jak najdalej od osi kół, w samolocie zaś usiąść w okolicy skrzydeł,
- przed wyjazdem zjeść tylko lekki posiłek, nie pić napojów gazowanych,
- w czasie jazdy patrzeć na horyzont - stabilny punkt w krajobrazie; natomiast obserwacja migających drzew czy słupów wzmaga dolegliwości chorobowe,
- jeśli to możliwe, wybrać pozycję półleżącą, ze stabilnym podparciem głowy,
- często wietrzyć pojazd, a także robić krótkie odpoczynki na świeżym powietrzu,
- w miarę możliwości zapewnić sobie dopływ świeżego powietrza,
- oddychać powoli i głęboko,
- wypocząć i wyspać się przed podróżą,
- gdy wystąpią mdłości, zamknąć oczy i głęboko oddychać, otworzyć okno i zaczerpnąć świeżego powietrza, nie jeść natomiast żadnych stałych pokarmów, najwyżej wypić trochę niegazowanej wody,
- zaopatrzyć się w torebki foliowe,
- przed podróżą można podać odpowiednie preparaty farmaceutyczne lub ziołowe.
Warto wiedzieć:
Choroba lokomocyjna znacznie częściej występuje u dzieci i starszych osób.
Dorośli i zdrowi rzadziej chorują podczas podróży.
Co piąty podróżny cierpi z powodu mniej lub bardziej nasilonych objawów choroby lokomocyjnej.
Leki z apteki
Przed podróżą osobom wrażliwym należy podać odpowiednie preparaty. Na rynku farmaceutycznym jest kilka takich środków. Poza tym można zaopatrzyć się w leki homeopatyczne. Zaleca się też łagodne środki uspokajające, zwłaszcza o działaniu przeciwwymiotnym. Skuteczna może okazać się także aromatoterapia. Orzeźwiające działanie wywiera olejek miętowy, z bazylii, melisy. Obok środków chemicznych, w leczeniu i profilaktyce choroby lokomocyjnej znalazły również zastosowanie naturalne leki przeciwwymiotne pochodzenia roślinnego zawierające imbir. Stosowane od stuleci przez żeglarzy dla zapobieżenia chorobie morskiej, obecnie dostępne są w aptece w postaci nowoczesnych, standaryzowanych leków w kapsułkach. Działanie przeciwwymiotne imbiru zostało potwierdzone w najnowszych badaniach klinicznych.
Choroba morska - a co to?
Na morską odmianą choroby lokomocyjnej cierpią głównie osoby wrażliwe na ruch falowy i kołysanie. Przyczyną choroby są prawdopodobnie sprzeczne sygnały wysyłane do mózgu przez oczy i błędnik. Kiedy np. płyniemy jachtem, do naszego mózgu docierają w wyniku "bujania" bardzo sprzeczne informacje: oczy twierdzą, że wszystko jest w porządku, jesteśmy relatywnie stabilni (nie zmieniamy przecież pozycji względem pokładu), natomiast błędnik wysyła informacje, że ciągle się poruszamy (do przodu, do tyłu, w górę, w dół i na boki). Mózg nie może sobie poradzić z tymi sprzecznymi impulsami, nie wie jak je zinterpretować i w rezultacie zaczynamy chorować. Dlatego ważne jest, by nie potęgować zakłóceń i unikać wpatrywania się rozhuśtane fale.
Jak zapobiegać chorobie morskiej?
Przed chorobą morską można się obronić. Należy, więc: pozytywnie nastawić się do podróży, jeść lekkostrawne potrawy, zwłaszcza dużo owoców, unikać natomiast obfitych, tłustych i ostrych potraw oraz napojów gazowanych, kawy i alkoholu, ubierać się stosownie do pogody, starać się być w suchym ubraniu, panować nad strachem, który wzmacnia chorobę morską, nie przemęczać się, dużo odpoczywać. Zmęczenie i słaba kondycja fizyczna również nasilają chorobę morską. Starać się być na pokładzie, w miejscu najmniej narażonym na wstrząsy i bujanie - przebywanie pod pokładem w najlepszym przypadku spowoduje mdłości. Patrzeć na odległe, w miarę stałe punkty odniesienia (horyzont, niebo, chmury, ląd), gdyż obserwowanie fal powodują nasilenie objawów. Znaleźć sobie jakieś niezbyt ciężkie zajęcie np. sterowanie, praca żagli, wypatrywanie - szkwałów, robienie zdjęć itp.
[-------]
Biegunka
To, co jemy i pijemy w czasie urlopu, może stać się przyczyną biegunki, która odbierze nam chęci do wszystkiego. Jej powodem jest zazwyczaj zanieczyszczenie wody i pożywienia bakteriami Escherichia coli lub innymi, ale mówi się również o chorobotwórczym działaniu wirusów i pierwotniaków. I trudno tu o reguły - każdego roku cierpi na biegunkę podróżnych miliony turystów na świecie. Każdy z nas ma inny system immunologiczny, dlatego inaczej reagujemy na tę samą wodę czy pokarm.
Co robić, żeby Cię ominęła?
Aby zatem biegunka podróżnych nie stała się głównym punktem programu waszych wakacji, radzimy:
gotuj wodę z kranu lub studni używaną do picia, gotowania czy mycia zębów przez co najmniej 1 minutę. W żadnym wypadku nie pij wody z kranu, studzienek i strumyków!
w restauracjach zawsze proś o butelkowaną wodę, zamawiaj drinki bez lodu (zamrażanie nie zabija bakterii!),
nie jedz potraw surowych czy niedogotowanych (krwistego steka i tatara przyrządzisz sobie w domu),
nie pij surowego mleka, a owoce obieraj ze skóry
staraj się unikać ulicznych restauratorów! Uliczne hot-dogi, kebaby i zapiekanki są znacznie częstszą przyczyną biegunek niż jedzenie stołówkowe czy restauracyjne
myj ręce przed przygotowywaniem posiłku i przed jedzeniem. Jeśli to niemożliwe, np. w trakcie jazdy, owiń kanapkę serwetką i nie dotykaj jej brudnymi rękami.
Jak walczyć z biegunką?
Przede wszystkim pij dużo płynów. Biegunka powoduje odwodnienie organizmu, najważniejsze jest, zatem uzupełnienie utraconych płynów. W przypadkach lekkich biegunek lekarze rekomendują wódę mineralna, napoje gazowane, soki owocowe i buliony. W cięższych - należy przyrządzić jednoczenie - w jednej szklance roztwór przegotowanej wody z 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej, a w drugiej mieszaninę soku owocowego (pomarańczowego lub jabłkowego) z 1/2 łyżeczkami miodu i szczyptą soli i pić na przemian obydwa napoje. Należy unikać alkoholu, kawy.
Aleksandra Czarnewicz-Kamińska
www.fit.pl