Bóle kręgosłupa to nie tylko problem medyczny, lecz przede wszystkimspołeczny. Dotykają ponad 90% społeczeństwa, niezależnie od wieku,statusu zawodowego, płci. Już dzieci w szkole podstawowej skarżą się nadolegliwości bólowe kręgosłupa. Jest to obecnie choroba cywilizacyjna.Istnieje pilna potrzeba zapobiegania tym dolegliwościom.
WSTĘP
Jerzy Kiwerski
Kręgosłup stanowi najważniejszą, wysoko wyspecjalizowaną część układu szkieletowego. Spełnia kilka ważnych zadań, które zdawać by się mogło nawzajem się wykluczają. Kręgosłup stanowi przecież narząd osiowy organizmu, a więc strukturę podporową, która musi cechować się wysokimi parametrami wytrzymałości mechanicznej, wytrzymałości na obciążenia. Ale jednocześnie stanowi osłonę delikatnych, wrażliwych na wstrząsy, urazy struktur nerwowych — rdzenia kręgowego i nerwów rdzeniowych. Musi ponadto spełniać zadania amortyzujące wstrząsy, na jakie narażone są struktury mózgowia, narządy zmysłów, znajdujące się w czaszce umieszczonej na szczycie kręgosłupa. W dodatku kręgosłup stanowi również składową narządu ruchu, musi gwarantować dość obszerny, wielokierunkowy zakres ruchów tułowia, niezbędny do sprawnego wykonywania czynności życia codziennego i funkcji zawodowych.
Realizacja tych zróżnicowanych zadań możliwa jest dzięki segmentowej budowie kręgosłupa z elastycznymi krążkami między-kręgowymi, oddzielającymi poszczególne trzony kręgów, oraz dzięki licznym połączeniom stawowym, zarówno pomiędzy kręgami, jak i sąsiednimi strukturami układu szkieletowego.
Ukształtowanie kręgosłupa, jego krzywizn, adaptacja do potrzeb człowieka wyprostowanego {homo erectus) aktywnego fizycznie trwało miliony lat. Nie należy więc się dziwić, że zdecydowana zmiana trybu życia współczesnego człowieka w ostatnich dziesiątkach lat powoduje wcześniejsze występowanie zaburzeń funkcji kręgosłupa, przyspiesza jego zużycie, starzenie się. Zespoły bólowe kręgosłupa stanowią obecnie najczęstszą przyczynę zgłaszania się chorych do lekarzy różnych specjalności, głównie neurologów, ortopedów, reumatologów, specjalistów rehabilitacji. Ale z uwagi na różnorodność zespołów klinicznych towarzyszących schorzeniom kręgosłupa, jak i promieniowanie bólu nierzadko odległe od kręgosłupa, chorzy tacy trafiają także do internistów, kardiologów, okulistów, laryngologów, chirurgów ogólnych i naczyniowych, ginekologów, urologów. Tak znaczne rozproszenie pacjentów, korzystanie przez nich nierzadko z form paramedycznych leczenia, utrudnia ocenę liczebności schorzeń kręgosłupa. Ale szacunkowo określa się, że 60—70% populacji po 50 roku życia miewa dolegliwości ze strony kręgosłupa o różnym nasileniu. Wiadomo też, że wiążą się z tym olbrzymie koszty społeczne i ekonomiczne.
Pomimo tak powszechnego występowania schorzeń kręgosłupa panuje pewien chaos w stosowaniu nazewnictwa, ocenie metod diagnostycznych i niezwykle zróżnicowanych sposobów leczenia, często nieuzasadnionych lub graniczących z szarlatanerią. Mnogość określeń schorzenia kręgosłupa, a zwłaszcza bólów krzyża (np. postrzał, lumbago, ischialgia, dyskopatia, spondyloza, ischias) powodują dezorientację chorego, nierzadko wyzwalają pretensje, że był niepotrzebnie leczony na „korzonki", a przecież ma „wypadnięty dysk". Nierzadko stwierdzony radiologicznie niewielki rozszczep łuku, krąg przejściowy lub inna wada wrodzona traktowane są jako podstawowa przyczyna dolegliwości.
Ostatnie lata przyniosły olbrzymi postęp w diagnostyce schorzeń kręgosłupa. Badania magnetycznego rezonansu jądrowego (MRJ) oraz trójwymiarowej tomografii komputerowej (TK) umożliwiają precyzyjną ocenę stosunków w kanale kręgowym, ustalenie rozległości, charakteru i umiejscowienia ucisku elementów nerwowych. Ale należy pamiętać, że są to badania dodatkowe, nie zwalniające od szczegółowego badania klinicznego, które decyduje o sposobie leczenia. Wiadomo bowiem, że nawet w tych nowoczesnych metodach diagnostycznych zdarza się niemały odsetek wyników „fałszywie pozytywnych", na których trudno opierać diagnostykę i wybór postępowania leczniczego. Trzeba wreszcie stwierdzić, że nie ma pewnej, niezawodnej metody leczenia zespołów bólowych kręgosłupa. Podkreślić także należy, że leczenie operacyjne nie prowadzi do wyleczenia kręgosłupa. Ma na celu jedynie usunięcie ucisku wywieranego na elementy nerwowe lub też zlikwidowanie nadmiernego, patologicznego ruchu między kręgami. Nie likwiduje jednak nieprawidłowości w obrębie kręgosłupa.
Dysfunkcja kręgosłupa wynika najczęściej z niewłaściwego trybu życia, przeciążeń, często o charakterze długotrwałym, zaniechania aktywności fizycznej. Dlatego też zarówno profilaktyka, jak i postępowanie po ustąpieniu ostrego zespołu bólowego lub leczeniu operacyjnym, muszą opierać się na zmianie stylu życia, trwałym zwiększeniu aktywności ruchowej, stosowaniu ćwiczeń, które powinny stanowić stały punkt programu dziennego osoby po przebytym zespole bólowym lub pragnącej uchronić się przed wystąpieniem tego przykrego schorzenia, prowadzącego do zaburzenia naszych funkcji codziennych, zawodowych i społecznych.
W opracowaniu naszym pragniemy położyć nacisk na wspomniane powyżej aspekty postępowania w zespołach bólowych kręgosłupa. Pragniemy w dostępnej formie przedstawić szerokiej rzeszy Czytelników problemy diagnostyczne i kliniczne tego powszechnego schorzenia, przedstawić propozycje postępowania w życiu codziennym, które pozwoli uniknąć wystąpienia lub nawrotu dolegliwości. Mamy nadzieję, że publikacja ta wpłynie na zmniejszenie rzeszy osób szukających pomocy u specjalistów, a zwłaszcza nieprofesjonalnych „uzdrawiaczy".
www.fit.pl