Sałata występuje w wielu odmianach: rzymska, lodowa, masłowa, roszponka, lollo, radicchio, dębolistna, endywia; każda smakuje trochę inaczej (np. roszponka posiada lekko orzechową nutę, a rzymska jest delikatnie gorzkawa), ale ich właściwości zdrowotne są do siebie zbliżone. Warto pamiętać, że sałata z hipermarketów nie zawsze będzie dobry rozwiązaniem. Warto uprawiać sałatę samemu lub postawić na którąś ze sprawdzonych upraw ekologicznych. Dla osób zapracowanych, z permanentnym deficytem czasu, dobrym rozwiązaniem będzie zamawianie sałatek (oczywiście z sałatą!) z którejś z uznanych firm, np. Salad Story. No dobrze, ale dlaczego warto sałatę jeść?
- Zawiera niewiele kalorii i jest świetna dla osób odchudzających się. 100 gramów sałaty to tylko 14 kalorii. Oczywiście pod warunkiem, że listków sałaty nie przykryjemy grubą warstwą majonezu lub ciężkim dressingiem. Idealne będzie za to kilka kropel oliwy z oliwek.
- Wspiera układ odpornościowy. Sałata, co oczywiste, jest zielona, a zielona jest dlatego, że zawiera chlorofil. Jak udowodniono chlorofil wykazuje silne działanie bakteriobójcze, wspiera układ immunologiczny w walce z wirusami, przyspiesza gojenie ran, poprawa wydolność i kondycję organizmu. Dodajmy do tego, że sałata zawiera także sporo witaminy C!
- Pomaga zadbać o włosy, skórę i paznokcie. A wszystko dzięki dużej zawartości witaminy E, karotenoidów i antyoksydantów.
- Znakomite źródło błonnika. Zgadza się, sałata jest jednym z najbogatszych w błonnik warzyw. Jeśli chcemy, aby nasz układ pokarmowy pracował prawidłowo (bez zaparć, wzdęć czy biegunek), jedzmy sałatę jak najczęściej.
- Dba o nasze oczy. Sałata jest dobrym źródłem luteiny i zeaksantyny. Substancje te zapobiegają zwyrodnieniu plamki żółtej oraz wielu innym chorobom oczu.
