Temat śmierci jest niezwykle trudny dla dorosłej osoby, może dlatego często mamy problem, żeby rozmawiać o niej z dzieckiem. Jednak nie można tego tematu traktować jak tabu, bowiem to zbuduje lęki, a tym bardziej nie pomoże dziecku w zrozumieniu śmierci ani w oswojeniu się z brakiem bliskich. To, co możemy zrobić to przybliżyć je naszym dzieciom.
Nie ma recepty i przepisu jak to zrobić, w jaki sposób należy rozmawiać. Każde dziecko jest inne, ma inne doświadczenia, inne historie rodzinne, różne możliwości pojmowania. Pewne jest jednak to, ze trzeba o chorobach, śmierci rozmawiać. Bowiem to, co nieznane, przemilczane, ukrywane będzie dla dziecka przerażające, straszne i niezrozumiałe. Dorosłym się wydaje, że nie rozmawiając o śmierci, nie pokazując jej dziecku, chronią swoich najbliższych przed bólem, cierpieniem, strachem. Tymczasem w głowie dziecka pojawiają się pytania, wątpliwości, na które nie zna odpowiedzi, inni o tym nie mówią. Choroba, śmierć staje się wiec czymś strasznym, niezrozumiałym. To budzi lęk, który może objawiać się w życiu dziecka na różne sposoby. Należy rozmawiać szczerze i otwarcie, dopasowując informacje do wieku dziecka, a także sposób w jaki są przekazywane. By oswoić dziecko z tematem śmierci należy go wprowadzać sukcesywnie. Musi być to swego rodzaju proces, proces poznawczy, w którym zaczynamy od najprostszych rzeczy, aby potem przejść do tych skomplikowanych i trudnych. Można zacząć od tego,że wszyscy jesteśmy częścią świata przyrody. Tak jak kwiatki się sieje, potem kwitną, przekwitają, a potem obumierają tak życie człowieka na tej ziemi, kiedyś się kończy. To nieuchronne. I zapewne pojawi się w życiu dziecka w którymś momencie. Może odejść jakieś zwierze, z którym dziecko jest emocjonalnie związane,może umrzeć koleżanka z przedszkola czy ktoś z rodziny. Trzeba wytłumaczyć dziecku, że śmierć jest jednym z wielu tematów i aspektów życia.
Wiek dziecka determinuje rozumienie tematu śmierci. Do 3 roku życia dzieci nie są w stanie pojąć, czym jest śmierć. Przedszkolaki najczęściej kojarzą śmierć z rozstaniem, boją się opuszczenia przez rodziców. Śmierć dla nich jest tożsama z „nie poruszaniem się”. Coś się nie rusza więc nie żyje - myślą. Dzieci w wieku od 6 do 8 lat zaczynają rozumieć, że śmierć jest nieunikniona i ostateczna. Starsze dzieci zdają sobie sprawę, że jest ona nieunikniona i uniwersalna. Potrafią też zrozumieć przyczyny, co ją spowodowało.
Ważna jest także atmosfera w której odbywa się rozmowa. Musi w niej gościć ciepło, zrozumienie, zaufanie, bezpieczeństwo. Dziecko powinno czuć, że rodzic jest dla niego wsparciem, wyjaśni mu to, co trudne, zrozumie, przytuli. Jeśli odeszła bliska osoba w rodzinie, albo zwierzątko, porozmawiaj o tym z dzieckiem, daj mu w bezpiecznych warunkach szansę wypłakania, wykrzyczenia, bądź „wypytania” o wszystko. Powiedzenie i usłyszenie czegoś na głos pomaga zarówno dorosłym jak dzieciom. W ten sposób dajemy upust emocjom, bólowi, czasem porządkujemy myśli. Pozwól dziecku jego lęki wyrazić na rysunkach, albo w opowieściach. Bądź czujny i obserwuj czy na rysunkach albo w tych historiach nie pojawiają się koszmary, straszne stwory, szkielety. To może być sygnał, że nadal jest wiele kwestii, które rodzą niepokój i lęki dziecka. Bywa tak, że temat śmierci jest na tyle przerażający, że dzieci boją się zasnąć, moczą się w nocy. Nie bagatelizuj takich sytuacji.
Wystrzegajmy się jednak błędów. Nie należy mówić dzieciom o zmarłej osobie, że zasnęła. Bowiem śmierć nie jest tożsama ze snem. Dzieci z pewnością będą się dopytywać, kiedy dana osoba się obudzi. Takie słowa mogą też wzbudzić w dziecku lęki przed kładzeniem się co wieczór spać. Tłumaczenie, że zmarła osoba wyjechała w podroż albo jest w szpitalu również nie pomoże. Dziecko zapewne będzie się dopytywało o tą osobę, kiedy wróci, może też obawiać się wizyt u lekarza. Choć to najtrudniejsze, ale trzeba mówić prawdę. W delikatny, bezpieczny, zrozumiały dla dziecka sposób, nawet, jeśli dotyczy to śmierci matki, ojca, rodzeństwa czy nawet śmierci jego samego, jeśli jest chore.
Najważniejsze aby pokazać, że pomimo tego, że ludzie odchodzą fizycznie to zostają w naszych sercach, myślach, wspomnieniach. Miłość która ich darzyliśmy trwa nadal. Ważne jest też zapewnianie, że zawsze się będzie blisko i wyjaśnianie, opowiadanie o czułości, bliskości, odpowiadanie na wszystkie nawet te najtrudniejsze pytania. Dla rodzin wierzących w Boga, zapewne pomocne są opowiadania o niebie, o tym, ze tam wszyscy się spotkają.
www.fit.pl