Gdy dziecko stopniowo odrywa się od podłogi i kieruje stopy do przodu, prócz twojej dumy i radości pojawiają się obawy, czy dojdzie, czy sobie poradzi i czy nie upadnie?
Niestety drobne upadki, kontuzje i siniaki nie powinny was niepokoić i odstraszać , w końcu prawdziwe dzieła powstają okupione trudem i niepowodzeniami.
Zanim Twój maluch postawi pierwszy krok, jednym z podstawowych sygnałów dążących do usamodzielnienia jest raczkowanie.
Z początku nieudolne i lekko przypominające pełzanie około (6 miesiąca), szybko zmienia się w przyspieszone raczkowanie (około 8 miesiąca) z elementami siadanie i wstawania (w zależności od umiejętności i postępów dziecka). Gdy dziecko wstaje i szuka oparcia, jest to sygnał, że niedługo przystąpi do poszukiwania alternatywy dla swojego poruszania.
Od chwili, gdy Twój maluch chce samodzielnie i dumnie kroczyć po domu, rodzice powinni szczególnie czuwać nad jego bezpieczeństwem. Ostre kanty stołów, zbyt długie serwety i obrusy, śliskie dywany i narzuty, mogą sprzyjać upadkom i niepotrzebnym stresom.
[-------]
Należy pamięć jednak, żeby z drogi usunąć tylko najniebezpieczniejsze przeszkody, gdy dziecko już opanuje sztukę stawiania kilku kroków więcej niż zwykle, wtedy nie warto rezygnować wielu przeszkód, dziecko musi nauczyć się przecież pokonywania trudności i radzenia sobie z tym, co go spotka na drodze!
Pierwsze kroki przychodzą dzieciom w różnym wieku. Pamiętajmy, że nie można czego przyspieszać, dziecko samodzielnie oraz intuicyjnie wyznacza sobie granice, kiedy wstać, kiedy próbować chodzić.
W Początkowych fazach, kiedy dziecko powinno oswoić się ze swoimi nóżkami, rodzice mogą powoli stawiać sztywno jego stópki i próbować naśladować chód, lub wykorzystywać szelki do prób przebierania przez dziecko nóżkami.
Mały odkrywca podłogi
Wspieraj swojego malucha i okazuj radość, gdy próbuje stawiać śmiały krok – pamiętaj jednak o kilku ważnych zasadach bezpieczeństwa podczas wspólnego odkrywania podłoża:
- Twój zachwyt może kształtować złe nawyki u dziecka. Zajmując przez chwilę malucha i wkładając go do chodzika możesz wyrządzić mu wiele krzywdy. Dziecko, które bezpiecznie w nim spaceruje może mieć w przyszłości kłopoty z prawidłową oceną odległości, podłoża i swojego bezpieczeństwa; w chodzikach nadmiernie obciążona jest miednica, nieprawidłowo obciążany jest też układ mięśniowy i kostny.
- Wybierz dobre buciki. Jeśli dziecko zaczyna już stawiać pewnie kroki, zakładaj mu wygodne i dopasowane do nóżki, najlepiej nowe obuwie. Gdy nie jest jeszcze zniekształcone łatwiej będzie mu prawidłowo stawiać stopy.
- eliminuj niebezpieczne przeszkody i przedmioty, które zagrażałyby dziecku podczas maszerowania.
- Nie prowadź dziecka zbyt wcześnie za rączki. Nawet jeśli wydaje Ci się, że już dobrze chodzi, jego kręgosłup i motoryka - mięśnie, stawy, nie są w pełni gotowe to do wspólnych przechadzek, lepiej podtrzymywać dziecko pod pachami, obejmując z dwóch stron, tak, by zabezpieczyć kręgosłup.
www.fit.pl