Tajemnicą świetnej kondycji fizycznej i nienagannej sylwetki gwiazdora nie są godziny spędzone w siłowni pod okiem instruktora, a aktywność na świeżym powietrzu. Banderas od kilkunastu miesięcy regularnie biega.
Aktor wstaje codziennie o 6 rano, by pokonać trasę ok. 5 – 7 kilometrów. Jogging zaczyna od kilkuminutowej gimnastyki w swoim ogrodzie. Zdarza się, że w porannym rozciąganiu towrzyszy mu żona. Jednak Melanie Griffith nie jest zwolenniczką biegania i nie towarzyszy w joggingu. Aktorka woli zajęcia fitness w klubie z osobistą trenerką. Banderas bez względu na pogodę i dzień zakłada rano dres i trenuje.
Aktora najbardziej cieszy fakt, że odkąd zaczął sumiennie uprawiać bieganie, nie musi aż tak bardzo dać o linię i kontrolować wagi. Dzięki codziennemu wysiłkowi nie przybywa mu kilogramów i może pozwolić sobie na jedzenie słodyczy, zwłaszcza czekolady i ciastek z kremem, do ktroych ma słabość od dziecka.
Banderas mimo 50-tki na karku wygląda jak młody bóg. Wciąż jest w czołówce hollywoodzki ciach.
www.fit.pl