Polacy i dentyści – garść danych
Badania statystyczne mówią o tym, że nawet 81 procent naszych rodaków dostaje gęsiej skórki na samą myśl o tym, że ma się pojawić w gabinecie stomatologicznym. Nie brakuje nawet osób, które robią wszystko, aby większą część swojego życia omijać gabinety stomatologiczne szerokim łukiem. Gdy pyta się nas o przyczyny strachu najczęściej wskazujemy na ból oraz odgłosy wiercenia, które dobiegają do nas z gabinetu. Obawiamy się jednak również wysokich kosztów leczenia, braku profesjonalizmu w podejściu stomatologa, specyficznych zapachów i samego oczekiwania na wizytę.
Niemal co piąty Polak przyznaje zresztą, że obawia się stanu swojego uzębienia, lęk potrafi przy tym budzić nawet samo znieczulenie. Tymczasem współcześnie strach przed stomatologiem wydaje się pozbawiony uzasadnienia, osoby leczące nasze zęby są bowiem w stanie całkowicie wyeliminować ból już na etapie podawania znieczulenia, gdy pomocny okazuje się specjalny żel nakładany na dziąsła. Od niedawna metody stosowane podczas znieczulenia uległy zresztą znaczącej poprawie. Modne staje się zwłaszcza znieczulenie komputerowe wykorzystujące wibracje o nieregularnej częstotliwości. Urządzenie jest przykładane do dziąsła pacjenta na krótko przed użyciem przez lekarza igły, a skupiony na wibracjach mózg nie rejestruje bodźca, który towarzyszy samemu ukłuciu.
Bezbolesne wyrywanie zębów
Gdy szukamy przyczyn dentofobii, nie mamy wątpliwości, że jej głównym źródłem są stereotypy, które zdążyły się utrwalić przez lata. Jeszcze kilkanaście lat temu wizyta w gabinecie dentystycznym rzeczywiście nie należała zresztą do najprzyjemniejszych. Dziś pacjenci powoli dostrzegają, że nieskomplikowane zabiegi takie, jak wypełnianie ubytku, nie muszą być bolesne. Nadal jednak boimy się samego wiercenia, leczenia kanałowego, a przede wszystkim – wyrywania zębów.
Tymczasem i te zabiegi są wykonywane bezboleśnie, a pacjenci, którzy musieli zdecydować się na usuniecie ósemki często nie ukrywają zdumienia, że nie doświadczyli silnego bólu, którego się przez cały czas spodziewali. Pomoc stomatologów daje o sobie znać również po wykonaniu zabiegu, okazuje się bowiem, że problemem przestaje być dobranie takich leków przeciwbólowych, które zmniejszą dyskomfort pacjenta w momencie, w którym przestanie działać znieczulenie.
Implantologia – piękny uśmiech bez niepotrzebnego stresu
Pewną nowością jest rosnące zainteresowanie naszych rodaków leczeniem implantologicznym jako metodą likwidowania braków zębowych. Nadal mamy jednak do czynienia z osobami, które obawiają się, że wszczepienie w kość szczeki śruby z tytanu będzie nieprzyjemnym doświadczeniem. Okazuje się, że nie mają powodu do niepokoju. Wprowadzenie implantu stało się bezbolesne, a pacjenci bywają zaskoczeni nawet tym, że sam zabieg nie trwał tak długo, jak się tego spodziewali. Wszystko to za sprawą solidnego znieczulenia miejscowego, które znakomicie spełnia swoje zadanie.
Innym rozwiązaniem łagodzącym dolegliwości bólowe jest analgosedacja polegająca na podawaniu dożylnie środków sprawiających, że pacjent nie odczuwa nie tylko bólu, ale i lęku. Rozwiązanie takie może też wywołać zjawisko wstecznej niepamięci polegające na tym, że pacjentowi wydaje się, że zabieg trwał znacznie krócej niż miało to miejsce w rzeczywistości.
Czy mamy się czego bać?
Osoby odwiedzające gabinety dentystyczne często muszą wysłuchiwać historii o stomatologach z sadystycznymi skłonnościami, których ci ostatni nie próbują nawet ukrywać. Na szczęście, dziś opowieści te można uznać za bajki. Nowoczesna stomatologia stawia na leczenie bez bólu, a tym samym również bez strachu. Systematycznie rośnie więc liczba osób, które jeszcze nie tak dawno bały się wizyty u stomatologa, teraz jednak nie mają oporów, aby zasiąść w fotelu dentystycznym.
Artykuł powstał we współpracy z właścicielem strony: www.4healthtravel.com
Czy powinniśmy bać się dentysty?
Zestawienie słów dentysta-sadysta nie stanowi dla nas zaskoczenia, czy jednak oskarżając stomatologa o brak wrażliwości na nasze cierpienia, rzeczywiście mamy rację? Gdy analizujemy możliwości współczesnej stomatologii możemy się przekonać, że nie tylko borowanie, ale również leczenie kanałowe nie musi już wiązać się z bólem. Postęp technologiczny sprawia, że wizyta w gabinecie stomatologicznym nie musi już być koszmarem.