63-letni aktor jest w bardzo dobrej kondycji. A pomaga mu ją utrzymać m.in. boks
fit.pl
2008-04-30 00:00
Udostępnij
Daniel Olbrychski wciąż w formie
olbrychski boksDaniel Olbrychski już nie raz w przeszłości imponował formą. Mimo upływu lat wciąż jest bardzo sprawny. Aktor od dłuższego czasu trenuje boks i dzięki systematycznemu ruchowi udaje mu się trzymać formę i cieszyć się dobrym zdrowiem.
63-letni aktor jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej. Na tyle dobrej, że młodsi koledzy z planu serialu „Dwie strony medalu” (zagrał w nim rolę emerytowanego boksera) zazdrościli mu formy.


Regularne treningi są możliwe dzięki posiadaniu własnej sali do ćwiczeń. Aktor urządził ją w domu. Wyposażył ją w gruszkę, worek, materace, drabinki, ma tez własny ergometr wioślarski. I z tych wszystkich pomocy Olbrychski korzysta podczas treningów. Poza tym aktor gimnastykuje się codziennie rano.


– Każdy dzień rozpoczynam od ćwiczeń i zanim zejdę z łóżka wykonuję od 30 do 50 tzw. scyzoryków. Jak ktoś wie, o co chodzi, to zdaje sobie sprawę z tego, jakie to trudne – mówi aktor.


Scyzoryki to ćwiczenia polegające na równoczesnym i szybkim przyciąganiu ku sobie nóg ugiętych w kolanach i tułowia.


Zainteresowania Olbrychskiego nie kończą się na boksie. Chętnie też biega, gra w tenisa, jeździ konno, na rowerze. Próbował także swoich sił na polu golfowym. – Czasem moje umiejętności przydają się na planie – przyznaje. – Wiele moich ról wymagało dużej sprawności fizycznej. Widzom sprawiało przyjemność, że robię wszystko bez dublerów. Producenci byli szczęśliwi, że nic mi się nie stało i nic nie niszczyłem, a partnerzy byli szczęśliwi, że nigdy, nikogo z nich nie skrzywdziłem, bijąc się czy fechtując z nimi.


olbrychski boks01Uprawianie sportów pomogło mu wielokrotnie w pracy na palnie. Kinomani pamiętają choćby jego popis sprawności w niezapomnianej scenie pojedynku szermierczego z „Potopu”.


Co ciekawe, w dzieciństwie Olbrychski chciał być sportowcem. Kilkuletni Daniel rozważał uprawianie szermierki, sprintu, kolarstwa, a nawet boksu. Marzył o medalach olimpijskich. Na szczęście dla polskiej kinematografii zdecydował się na aktorstwo, ale wybrany zawód umożliwił mu wcielenie się w rolę sportowca, którym przecież chciał być jako mały chłopiec. W filmie „Bokser” z 1966 wcielił się w rolę pięściarza Tolka Szczepanika. Po latach znów wrócił do boksu w serialu.


Jak widać Olbrychski jeszcze nie wyrósł z dziecięcych marzeń, a kariera aktorska nie uśpiła zamiłowania do sportów.

www.fit.pl