Na puszcze popularnego napoju możemy przeczytać, że ma on 139 kalorii i 35 gramów cukru. Ilu z nas taka informacja odwiedzie od wypicia? Pewnie niewielu, bo naszemu umysłowi ciężko wyobrazić sobie jak bardzo szkodzimy całemu organizmowi. A co gdyby dodać, że spalenie tylu kalorii wymaga 25 minut szybkiego spaceru lub 12 minut intensywnej jazdy rowerem?
Badacze z Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Baltimore przyjrzeli się trzem grupom nastolatków. Pierwszej z nich powiedzieli, że gazowany napój, który wypiją ma 250 kalorii. Drugiej, że to 10% ich dziennego zapotrzebowania na energię. Ostatniej uświadomili, że by spalić kalorie zawarte w napoju potrzeba 50 minut biegu.
Rezultat był interesujący. Okazało się, że informacja o ilości dziennego zapotrzebowania na energię zniechęciła do spożycia 1/3 badanych. Jeszcze bardziej skuteczny był argument ćwiczeń. Dzięki niemu z wypicia napoju zrezygnowała połowa badanych.
Dlaczego tak się dzieje? Sięgając po produkt nie mamy wyobrażenia jaką dawkę ruchu musimy dostarczyć organizmowi by spalić kalorie i cukier zawarte na przykład w słodkich napojach. Sucha informacja o liczbie kalorii nie działa na wyobraźnię przeciętnego konsumenta. Dlatego wprowadzenie symbolu ćwiczeń i informacji o minutach potrzebnej aktywności mogłyby wyjść nam na zdrowie.
www.fit.pl